REKLAMA
  1. bizblog
  2. Nieruchomości

Ceny mieszkań znów szokują. Ale Polak potrafi

Po spadku inflacji i większym dostępie do kredytów Polacy coraz częściej zastanawiają się nad zakupem własnego M. Niestety o mieszkaniu w największych aglomeracjach zwykły Kowalski może jedynie pomarzyć. Jest jednak tańsza alternatywa, czyli zakup mieszkania w lokalizacji podmiejskiej. Ekspert portalu RynekPierwotny.pl prześwietla ceny mieszkań deweloperskich w 10 metropoliach oraz pokazuje, gdzie zakup mieszkania pozwoli nam zaoszczędzić trochę kasy.

31.03.2024
8:53
Ceny mieszkań znów szokują. Ale Polak potrafi
REKLAMA

W metropoliach ceny mieszkań osiągnęły poziom, który stawia wiele osób przed trudnym wyborem: najem mieszkania w lokalizacji, w której zakup wymarzonego lokum jest poza ich zasięgiem finansowym albo przeprowadzka, do którejś z miejscowości okalających metropolię. Z danych Big Data RynekPierwotny.pl wynika, że mieszkania w tej lokalizacji są wciąż dużo bardziej dostępne cenowo.

REKLAMA

W Warszawie za mieszkanie zapłacimy najwięcej

Z analizy RynekPierwotny.pl można wnioskować, że najdroższą metropolią jest Warszawa, gdzie w lutym bieżącego roku średnia cena 1 mkw. mieszkań oferowanych przez firmy deweloperskie przekroczyła 17 tys. zł. Z kolei w Krakowie średnia przebiła pułap 16 tys. zł, a w Trójmieście 15 tys. zł. Najmniej w przeliczeniu na mkw., bo średnio poniżej 10 tys. zł zapłacą kupujący nowe mieszkania w Bydgoszczy. Nieco droższe są nieruchomości w Olsztynie, Łodzi i Lublinie. W tych miastach zapłacimy ok. 11 tys. zł za 1 mkw. nowego M. 

Tymczasem w okolicach tych metropolii nowe mieszkania w ofercie deweloperów są tańsze przeciętnie o jedną trzecią. Różnice potrafią być jednak dużo większe. Na przykład w okolicach Krakowa średnia cena 1 mkw. lokali jest niższa niż w mieście aż o 46 proc. Różnice sięgające 40 proc. występują też w aglomeracjach: warszawskiej, wrocławskiej, lubelskiej i poznańskiej – podaje portal RynekPierwotny.pl 

Można zatem zadawać sobie pytanie, z czego wynikają tak duże różnice w cenach.

Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl uważa, że kluczowe znaczenie ma podaż i cena gruntów. W miejscowościach okalających największe miasta są one po prostu dużo tańsze. Ponadto w lokalizacjach podmiejskich dominują mieszkania z segmentu popularnego. W metropoliach z kolei średnią cenę 1 mkw. windują bardzo drogie mieszkania z segmentu premium, wprowadzane przez deweloperów na rynek z myślą o zamożnych nabywcach.

Z tego względu na zakup mieszkania w podmiejskiej lokalizacji coraz częściej decydować się będą ludzie młodzi, którzy muszą posiłkować się kredytem. Dla nich często szczytem możliwości jest kwota 500 tys. zł – ocenia Marek Wielgo.

Więcej wiadomości na temat rynku nieruchomości można przeczytać poniżej:

Mieszkania dwupokojowe cieszą się największą popularnością

Jak wynika z danych portalu RynekPierwotny.pl, dużą popularnością cieszą się mieszkania dwupokojowe. W stolicy za M2 trzeba obecnie zapłacić średnio ok. 767 tys. zł. Natomiast pod miastem przeciętna cena takiego lokum wynosi ok. 498 tys. zł. Z kolei w Krakowie deweloperzy życzą sobie za dwupokojowe mieszkania średnio 737 tys. zł, a za rogatkami miasta niespełna 400 tys. zł. Różnica jest więc gigantyczna.

Oczywiście część osób kupuje mieszkania w lokalizacjach podmiejskich ze względu na większy metraż. Dysponując kwotą 767 tys. zł, można bez problemu kupić w okolicach Warszawy czteropokojowe M – wylicza ekspert.

Trzeba mieć jednak na uwadze, że zarówno w obrębie danego miasta, jak i aglomeracji ceny mieszkań są bardzo zróżnicowane. Oznacza to, że przykładowo na stołecznym Śródmieściu średnia cena lokali oferowanych przez deweloperów to ponad 38 tys. zł za 1 mkw. Natomiast na obrzeżach miasta, głównie w takich dzielnicach jak Wesoła, Wawer czy Białołęka, 1 mkw. nowego mieszkania kosztuje średnio mniej niż 13 tys. zł – komentuje Marek Wielgo.

Z kolei w okolicach Warszawy można znaleźć nowe mieszkania przeciętnie po 8,5 tys. zł za 1 mkw. (np. w Mińsku Mazowieckim), ale też i takie, które kosztują średnio 10-11 tys. zł za metr (w Pruszkowie, Legionowie czy Piasecznie). Zdarza się, że pod miastem nowe mieszkania mogą być nawet droższe niż w mieście. Kluczowa jest w tym przypadku komunikacja, bliskość przedszkoli, szkół, punktów usługowych i sklepów. Na obrzeżach miast infrastruktura jest najsłabiej rozwinięta, więc ceny lokali mogą być niższe.

Struktura cenowa mieszkań w ofercie deweloperów

Szerszy obraz rynków przedstawiają dane dotyczące struktury cenowej oferty deweloperów. W okolicach Warszawy 28 proc. oferty stanowią mieszkania z ceną poniżej 9 tys. zł za 1 mkw. W samej stolicy tak tanich lokali praktycznie już nie ma. Co więcej, przeszło 9 na 10 mieszkań w ofercie kosztuje w przeliczeniu na mkw. więcej niż 12 tys. zł. W miejscowościach okalających stolicę przeważają lokale poniżej tej kwoty. Odsetek przekraczających ją wynosi tylko 13 proc.

Bardziej spektakularne różnice widoczne są np. w aglomeracji łódzkiej. Aż 98 proc. dostępnych tam mieszkań ma cenę nieprzekraczającą 9 tys. zł za 1 mkw. W samej Łodzi natomiast takie lokale stanowią już tylko 24 proc. oferty. Są też lokalizacje podmiejskie wokół Bydgoszczy i Lublina, w których taką cenę ma 100 proc. nowych mieszkań – wskazuje ekspert.

REKLAMA

I dodaje, że często na korzyść miejscowości okalających największe miasta przemawia nie tylko udział w ofercie, ale i sama liczba stosunkowo tanich mieszkań. W stolicy niemal z cudem graniczy znalezienie lokum z ceną za 1 mkw.  poniżej 9 tys. zł. W podwarszawskich miejscowościach ten warunek spełnia jeszcze ponad 700 lokali z ujawnioną ceną.  Z podobną sytuacją, choć oczywiście nie na tak dużą skalę ze względu na dużo mniejszą podaż, mamy do czynienia w okolicach Krakowa, Wrocławia, Poznania i Olsztyna.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA