Do Lidla wróciła osobliwa promocja. Sieć sprzedaje taniej warzywa i owoce, bo są „nietypowe”
Brzydkie i nietypowe, ale pełnowartościowe marchewki, selery, buraki, pomidory czy jabłka znowu trafiły na półki w sklepach sieci Lidl. Wymykające się standardom piękna warzywa i owoce są tańsze niż ich idealne odpowiedniki, co ucieszy wielu nabywców. To całkiem udana akcja marketingowa Lidla, zwłaszcza że Polacy coraz częściej są zmuszeni do szukania oszczędności.
Nietypowe warzywa i owoce trafiły do sprzedaży w poniedziałek 9 stycznia w – jak zapewnia Lidl – w „supercenach”. W jakich konkretnie? Zestaw marchwi, selera i buraka kosztuje 6,99 zł za 3 kg, jabłka po 1,79 zł za kilogram, a żółte pomidory za 9,99 zł za 1 kg.
Dość oryginalna akcja sprzedawania „brzydkich” i nietypowych warzyw i owoców w Lidlu po raz pierwszy pojawiła się w styczniu 2021 roku. Lidl Polska przypomina, że odpowiedział na apel pana Mieczysława, którego „krzywe” buraki nie znajdowały kupców. Sieć deklaruje, że wspiera polskie gospodarstwa, oferując w swoim asortymencie niedoskonałe owoce i warzywa.
Lidl wspiera polskich producentów sprzedając
Wcześniej do sprzedaży trafiały nieforemne buraki, marchewki i selery, a teraz do oferty trafiły też żółte pomidory z wadami skórki, a także za duże jabłka. To warzywa i owoce, które nie mieszczą się w normach dotyczących wyglądu oraz wielkości płodów rolnych i normalnie nie mogłyby trafić do sprzedaży. Jeśli ktoś może przeboleć ich nietypowy wygląd, powinien dostać pełnowartościowy produkt, ale taniej.
Lidl Polska podkreśla, że „nieustannie dąży do ograniczenia marnotrawienia żywności, rozpoczynając zmiany już na poziomie łańcucha dostaw, a także podpowiada i edukuje, w jaki sposób działać zgodnie z ideą no waste”. Inny przykład takiego działania to sprzedawanie w niższej cenie produktów o krótkim terminie przydatności, jednak w pełni wartościowe.
Żywność drożeje szybciej
Działania w duchu zero-waste zdobywają w ostatnich latach dużą popularność. Sieci handlowe odpowiadają w ten sposób na postawy świadomych konsumentów, ale wiele wskazuje na to, że akcja Lidla trafia dziś głównie po prostu do osób, które chcą kupić żywność taniej, a niekoniecznie są zwolennikami idei zero-waste.
Jak pokazują ostatnie dane GUS-u, szalejąca inflacja przejawia się właśnie w wysokich cenach żywności. W grudniu 2022 roku żywność i napoje zdrożały w aż o 21,5 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem 2021 roku. Choć wskaźnik wzrostu cen i usług wyniósł 16,6 proc., co okazało się wynikiem lepszym od oczekiwań, tak zwana realna inflacja w przypadku zwykłych konsumentów jest znacznie wyższa.