Stopa bezrobocia zwiększyła się do 5,4 proc. w styczniu z 5,1 proc. w grudniu. Ekonomiści wskazują, że co roku o tej porze odnotowujemy wzrosty wraz z ograniczeniem prac sezonowych w niektórych branżach. Jeszcze gorsze dane mogą pojawić się w lutym. W kolejnych miesiącach dochodzi zwykle do stopniowego zmniejszania liczby zarejestrowanych w pośredniakach. Niestety w tym roku sytuacja na rynku pracy będzie gorsza niż w 2023 r. i prawdopodobnie stopa bezrobocia nie zejdzie tak nisko – oceniają ekonomiści.
Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,4 proc. i była o 0,3 p.proc. wyższa niż w poprzednim miesiącu i o 0,1 p.proc. niższa niż przed rokiem. W końcu stycznia br. w urzędach pracy zarejestrowanych było 837,1 tys. bezrobotnych, tj. o 6,2 proc. więcej niż w grudniu ub. roku oraz o 2,4 proc. mniej niż w styczniu ub. roku. – podał GUS w piątek.
Tak jak w poprzednich miesiącach większość bezrobotnych nie miała prawa do zasiłku (84,5 proc. w styczniu 2024 r. i 85,1 proc. w styczniu 2023 r.) i kwalifikacji zawodowych (32,1 proc. vs. 32,3 proc.).
Wśród bezrobotnych nieco mniejszy niż rok wcześniej był odsetek osób dotychczas niepracujących (12,2 proc. wobec 12,7 proc.), a podobny do notowanego przed rokiem − odsetek osób zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy (4,1 proc.) – podał GUS.
Wzrost liczby bezrobotnych zgodny z oczekiwaniami
Dane o bezrobotnych nie odbiegają znacząco od szacunków, które resort pracy przedstawił w połowie lutego. Ministerstwo komentując dane, przekonywało, że wzrost stopy bezrobocia ma charakter sezonowy, w związku ze spadkiem aktywności w rolnictwie, budownictwie i turystyce.
W tych segmentach gospodarki niemożliwym jest utrzymanie pełnego zatrudnienia przez cały rok, pracownicy podejmujący tu pracę w miesiącach cieplejszych, kiedy miejsca pracy są dostępne, mają świadomość, iż może być tak, że zabraknie zleceń zimą, a pojawią się dopiero na wiosnę. Jak co roku spodziewane jest ożywienie na rynku pracy na wiosnę, wtedy zaczynają być poszukiwani pracownicy sezonowi – zapewniało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Więcej wiadomości Bizblog.pl o rynku pracy w Polsce
Ekonomiści prognozują jednak, że w kolejnych miesiącach stopa bezrobocia może utrzymywać się na wyższych poziomach niż w ubiegłym roku.
Najniższe zapotrzebowanie zwykle występuje w lutym. Dlatego stopa bezrobocia rejestrowanego w przyszłym miesiącu może jeszcze minimalnie wzrosnąć – do ok. 5,5 proc.. Jednak od drugiego kwartału bezrobocie ponownie spadnie. Spodziewamy się, że w tym roku bezrobocie utrzyma się na poziomach nieco wyższych niż w 2023 r. – zapowiada Dawid Sułkowski, analityk z zespół makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Firmy nie chcą zwiększać zatrudnienia
Główny Urząd Statystyczny podał, że do urzędów pracy zgłoszono w styczniu 99,1 tys. ofert zatrudnienia, – o 7,7 proc. więcej niż przed rokiem. Zwiększyła się zarówno liczba ofert z sektora prywatnego (+6,6 proc.), jak i z sektora publicznego (+14,0 proc.). Oferty z sektora publicznego stanowiły 16,1 proc. ogółu zgłoszonych ofert (wobec 15,2 proc. rok wcześniej).
W końcu stycznia br. oferty zatrudnienia niewykorzystane dłużej niż jeden miesiąc stanowiły 14,4 proc. ogółu zgłoszonych ofert (wobec 17,2 proc. przed rokiem). Spośród wszystkich ofert pozostających do dyspozycji w końcu stycznia br. 4,9 proc. dotyczyło stażu, 3,1 proc. adresowanych było do osób niepełnosprawnych, a 0,04 proc. – do absolwentów – czytamy cyklicznej publikacji GUS „Sytuacja społeczno-gospodarcza kraju w styczniu 2024 r.”
Dawid Sułkowski z PIE ocenia, że zapotrzebowanie na nowych pracowników jest niskie, a liczba nowych ofert pracy utrzymuje się od 1,5 roku na zbliżonym poziomie, pomijając wahania związane z pracami sezonowymi.
W najbliższych miesiącach powinna jednak wzrosnąć, wraz z poprawą aktywności gospodarczej. Badania koniunktury sugerują stopniowe odbicie popytu na pracę. Szybki Monitoring NBP wskazuje, że firmy utrzymują prognozy zatrudnienia na dobrym poziomie. Nastroje są jednak zróżnicowane między branżami – najbardziej optymistyczne są firmy transportowe, najmniej górnictwo – dodaje Sułkowski.
Bezrobocie w województwach
Najniższą stopą bezrobocia od wielu miesięcy może pochwalić się województwo wielkopolskie – 3,2 proc. (bez zmian w stosunku do stycznia 2023 r.) Na drugim biegunie znajduje się podkarpackie z blisko trzykrotnie wyższym (9 proc.) odsetkiem zarejestrowanych w pośredniakach (o -0,2 p.proc. mniej niż w styczniu 2023 r.)
W porównaniu z poprzednim miesiącem stopa bezrobocia zwiększyła się we wszystkich województwach, w tym najbardziej w warmińsko-mazurskim – o 0,5 p.proc.
W skali roku w większości województw natężenie bezrobocia zmniejszyło się (w największym stopniu w województwie lubelskim – o 0,5 p.proc. oraz w województwie warmińsko-mazurskim – o 0,4 p.proc) – podał GUS.
W pozostałych regionach stopa bezrobocia pozostała na poziomie sprzed roku.