Bardzo dobre perspektywy kursu złotego. Polska waluta powinna nadal się umacniać
Dolar poniżej 4 zł, euro po 4,3 zł, a frank za nieco ponad 4,5 zł. Tak wyglądają obecne notowania naszej waluty względem najważniejszych dewiz po jej potężnym umocnieniu się w ostatnich tygodniach. Analitycy spodziewają się, że złoty nadal będzie się umacniać i za rok możemy spodziewać się notowań, jakich nie widzieliśmy od kilku lat.
Mamy niemal jasną deklarację ze strony najważniejszego banku centralnego na świecie, że w przyszłym roku dojdzie do cięcia stóp procentowych. Co ważniejsze Fed niemal sprostał w pełni oczekiwaniom rynkowym dotyczącym potencjalnych obniżek, co doprowadziło do sporej reakcji na rynku. Tracił amerykański dolar, spadały rentowności, rosły ceny akcji, a złoto powróciło powyżej 2000 USD – komentuje Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB.
Stopy procentowe w Eurolandzie
W czwartek Europejski Bank Centralny także podjął decyzję o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie, ale odwrotnie niż Fed wysłał sygnał, że cięć nie planuje. Kurs wspólnej waluty wynosi obecnie 4,32 zł i jest to poziom notowany ostatnim razem w marcu 2020 roku. Nie spełniły się obawy analityków, że EBC przeprowadzi mocne cięcia stóp, by rozruszać pogrążoną w marazmie gospodarkę.
Więcej o walutach przeczytacie w tych tekstach:
Projekcje EBC mają bardziej neutralny wydźwięk i nie sprzyjają śrubowaniu dyskonta przyszłych cięć. Przekłada się to na utrzymanie wzrostów EUR/USD i spadków USD/PLN do 3,95. W nowych prognozach obniżono zarówno szacunki tempa wzrostu gospodarczego, jak i siły presji cenowej – wskazuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Także szwajcarski bank centralny nie tylko postanowił utrzymać stopy na dotychczasowym poziomie, ale także ogłosił, że cykl podwyżek został zakończony. To bardzo dobra wiadomość dla posiadaczy kredytów frankowych, którzy słono zapłacili za skokowy wzrost stóp procentowych w Szwajcarii. Teraz kwestią czasu jest to, kiedy stopy zaczną spadać, przekładając się na spadek rat kredytów.
Dolar po 3,65 zł
W Szwajcarii zakończono podwyżki stóp procentowych wcześniej i przede wszystkim na zdecydowanie niższym poziomie niż w Eurolandzie czy USA. Mimo to, polityka SNB jest fundamentem siły CHF. W 2023 r. frank jest najsilniejszą z głównych walut – komentuje Bartosz Sawicki.
Za franka płacimy obecnie 4,53 zł i jest to poziom, na którym szwajcarska waluta była ostatni raz pół roku temu. Analitycy spodziewają się, że frank będzie stopniowo osłabiał się względem złotego, ale nie nastąpi to tak szybko, jak w przypadku dolara, czy nawet euro. Prognozy firmy Cinkciarz.pl zakładają, że za rok za dolara powinniśmy płacić 3,65 zł, a za franka 4,25 zł.