Złoty nie traci mocy. Można planować święta i sylwestra za granicą
Wielu Polaków sylwestra i Nowy Rok spędza za granicą, ale coraz częściej nie brakuje też osób, które także Boże Narodzenie spędzają poza krajem. W tym roku jest to szczególnie atrakcyjna opcja, ponieważ złoty w ostatnich tygodniach bardzo się umocnił względem innych walut i koszt zagranicznych wyjazdów wyraźnie spadł w porównaniu z końcówką poprzedniego roku. Oszczędności mogą iść w setki złotych.
Jak przypomina firma Cinkciarz.pl, jeszcze na początku grudnia 2022 r. za euro płaciliśmy 4,72 zł, a dziś jest to około 4,36 zł. Złoty bardzo umocnił się także wobec korony czeskiej czy funta, a to także ważne waluty, jeśli chodzi o wyjazdy świąteczno-noworoczne Polaków. Nie można jednak zapominać także o dolarze, lirze tureckiej, czy franku szwajcarskim.
Umocnienie się złotego
Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w Cinkciarz.pl, zwraca uwagę, że przy obecnych różnicach kursowych wyjazd zagraniczny kilkuosobowej rodziny może być znacznie tańszy niż rok temu. Na przykład na pojedynczym 6-dniowym skipassie możemy zaoszczędzić nawet sto złotych, a to tylko jeden z kosztów wypadu na narty za granicę.
Może się okazać, że wyjazd na przełomie 2023 i 2024 r. okaże się wyraźnie tańszy niż przed rokiem. W tym okresie złoty nadrobił bowiem do wspólnej europejskiej waluty ponad 8 proc. Jeśli założyć przykładowy budżet na świąteczno-noworoczny wyjazd w wysokości 2,5 tys. euro, to przed rokiem oznaczało to wydatek rzędu 11 800 zł, podczas gdy dziś blisko tysiąc zł mniej, czyli 10 880 zł – wylicza Robert Błaszczyk.
Więcej o walutach poczytacie w tych tekstach:
Eksperci zwracają uwagę, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu korona czeska imponowała siłą w porównaniu z polską walutą, ale dziś sytuacja wygląda inaczej. To złoty w ostatnich tygodniach był jedną z najmocniej zyskujących walut na świecie, umacniając się nie tylko do dolara, euro, funta czy franka, ale także do takich walut jak właśnie korona czeska.
Konkrety? W Cinkciarz.pl można dziś kupić 1 CZK za około 18 groszy, podczas gdy przed rokiem cena sięgała 20 gr. Ośmioprocentowa różnica tylko z pozoru wydaje się symboliczna. Wystarczy wspomnieć, że całosezonowy skipass na 18 czeskich ośrodków to wydatek rzędu 17 490 CZK, co przed rokiem równałoby się z ok. 3,5 tys. zł, tymczasem dziś już z ok. 3,15 tys. zł – zauważa Robert Błaszczyk.
Last minute
Mocny złoty zachęca nie tylko do wyjazdu na narty po drugiej stronie Tatr i Sudetów oraz Alp, ale także do wypadu do ciepłych krajów. Robert Błaszczyk wskazuje, że jeżeli kupimy ofertę w zagranicznym biurze podróży, różnice kursowe znów mogą zadziałać na naszą korzyść. Na przykład na Wyspach Kanaryjskich o tej porze roku można liczyć na słońce i temperatury powyżej 20 stopni Celsjusza, a 8-procentowy spadek kursu wspólnej waluty względem PLN może w tym wypadku zadziałać niczym last minute.
Teneryfa, Gran Canaria, Lanzarote czy Fuerteventura sąsiadują wprawdzie z Afryką, należą jednak do Hiszpanii, stąd na całym archipelagu Wysp Kanaryjskich obowiązuje euro. Jeśli nie skorzystamy z propozycji biura podróży, tylko zorganizujemy sobie przelot i pobyt na „Kanarach” na własną rękę, na miejscu również będziemy płacić we wspólnej walucie po kursie korzystniejszym niż 12 miesięcy temu – wskazuje ekspert Cinkciarz.pl.