ZUS świętuje swoje 90-lecie, choć to dopiero za rok. W ruch poszły odznaczenia
Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych w przyszłym roku stuknie 90 lat, ale ta państwowa instytucja już teraz postanowiła trochę poświętować. W Warszawie odbyła się uroczysta inauguracja obchodów jubileuszu, a pracownicy odebrali odznaczenia państwowe oraz Złote i Srebrne Odznaki ZUS. Nie zabrakło medalu dla prezeski ZUS-u prof. Genowefy Uścińskiej, która dostała aż dwa odznaczenia: „Zasłużony dla bezpieczeństwa w górnictwie” oraz „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas”. (fot. materiały prasowe/ZUS)
Jak poinformował zakład, prezeska ZUS-u prof. Gertruda Uścińska rozpoczęła obchody rocznicy utworzenia Zakładu i Dnia Pracownika ZUS od złożenia kwiatów przed tablicami upamiętniającymi pracowników poległych podczas II wojny światowej oraz prezesa ZUS-u Pawła Wypycha, który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku. Potem odbył się panel dyskusyjny „Rola ZUS w życiu społeczno-gospodarczym”.
Historia Zakładu jest bogata. Na przestrzeni 90 lat nasi pracownicy odczuli między innymi trudy drugiej wojny światowej, powstania warszawskiego, początków kapitalizmu, czy wielkiej reformy z 1999 roku. Mimo tych wydarzeń spełniali swoje obowiązki i rozwijali ZUS – powiedziała profesor Uścińska.
ZUS kończy 90 lat, ale za rok
Co prawda ZUS kończy 90 lat dopiero w październiku 2024 roku, bo formalnie został powołany do życia przez prezydenta Ignacego Mościckiego 24 października 1934 roku, ale świętowanie będzie trwało cały jubileuszowy rok. Podczas spotkania najwyraźniej panowała atmosfera samozadowolenia, a przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS-u prof. Łukasz Hardt stwierdził, że „cała rada nadzorcza, strona społeczna, związkowcy i przedstawiciele pracodawców są bardzo zadowoleni z tego, jak funkcjonuje ZUS”.
Wyrazem tego, jak doceniana jest praca prof. Uścińskiej jako prezeski ZUS-u, jest fakt, że dostała aż dwa medale. Medal „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas” prof. Uścińskiej wręczył osobiście minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, mówiąc, że „90 lat ZUS to 90 lat troski o godność każdego człowieka – także tego najuboższego i najbardziej schorowanego”. Szefowa ZUS-u dostała też medal „Zasłużony dla bezpieczeństwa w górnictwie” przyznany przez Wyższy Urząd Górniczy. Odznaczenie wręczył prezes WUG Adam Mirek.
Więcej o ZUS-ie przeczytacie w tych tekstach:
Nie zabrakło też minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg, która stwierdziła, że siłą tego, że ta instytucja tak dobrze funkcjonuje, są jej pracownicy. Na uroczystości nie pojawił się za to prezydent Andrzej Duda, ale przynajmniej wysłał na nią minister Małgorzatę Paprocką z Kancelarii Prezydenta, która odczytała jego list.
Jubileusz ZUS to święto solidarności międzypokoleniowej i solidarności społecznej w ogóle – powiedział prezydent ustami minister Paprockiej.
Sztuczna inteligencja w ZUS-ie
„Śmieszna instytucja, która używa dyskietek, potrafi na papierze dokonać cudownego uzdrowienia i służy do wypłacania zasiłków i emerytur”. Takie wyobrażenie o ZUS-ie chyba wciąż dominuje w polskim społeczeństwie, ale jest to dziś zupełnie inny twór niż jeszcze kilka lat temu. Informatyzacja ZUS-u może kosztowała miliardy, ale dzięki niej jest to najnowocześniejszy urząd w Polsce, który przejmuje coraz to nowe zadania – nie tylko wypłaca 500+, ale obsługuje nawet wnioski o niższą cenę gazu.
Cyfryzacja ZUS-u była bardzo długim, kosztownym i bolesnym procesem, a sposób działania tej instytucji był bardzo często zasłużenie krytykowany. ZUS przez lata nie był w stanie zmienić swojego wizerunku jednej z najbardziej znienawidzonych instytucji państwa, ale coś się ewidentnie ruszyło w tej kwestii. Wielkim testem sprawności ZUS-u był okres pandemii i konieczność obsłużenia milionów wniosków w związku z tarczami antykryzysowymi. Sprawdzian wypadł pomyślnie i wkrótce ZUS zaczął przejmować coraz więcej zadań obsługiwanych wcześniej przez samorządy czy urzędy państwowe.
Na cyfryzację przez lata poszły miliardy złotych, ale jej efektem jest gigantyczny system informatyczny. ZUS chwali się bazą danych o wielkości 170 terabajtów i systemem przetwarzającym 900 mln dokumentów rocznie. Zwraca też uwagę, że większość spraw w ZUS-ie można załatwić online, bez wychodzenia z domu. Cyfryzacja ZUS-u to dla większości płatników i ubezpieczonych głównie korzyści, bo uciążliwe wizyty w fizycznym oddziale są coraz rzadziej konieczne, ale nie brakuje takich, dla których to zagrożenie. Wyłapywanie nieprawidłowości to coraz częściej zadanie algorytmów, a ZUS chwali się nawet, że w coraz większym stopniu korzysta ze sztucznej inteligencji.