Złoto jeszcze nigdy nie było tak popularnym sposobem inwestowania, jak teraz – donoszą pośrednicy, a Polacy uwierzyli, że złoto nie straci na wartości i lokowanie pieniędzy w ten kruszec będzie opłacalne. Cena w tym miesiącu przekroczyła 2000 dol. za uncję, co na pewno ucieszyło wszystkich, którzy zdecydowali się na ulokowanie oszczędności na rym rynku. Pytanie, ile jeszcze potrwa hossa? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.
Złoto osiągnęło cenę najwyższą od ponad sześciu miesięcy. Oznacza to umocnienie kursu nad psychologiczną barierą 2 tys. dol za 1 uncję (28,35 g). W listopadzie br. kruszec ten zyskał na wartości o prawie 3 proc., natomiast porównując jego cenę z początkiem października o ponad 11 proc.
Złoto najstabilniejszym surowcem na giełdzie
Analitycy zaznaczają, że złoto od pewnego czasu systematycznie zyskuje na wartości. W ciągu 3 lat kruszec wyceniany w dolarach amerykańskich podrożał o około 13 proc., natomiast w złotówkach o prawie 22 proc. Co więcej, w analizowanym okresie najwyższe dzienne zmiany ceny złota w dolarach sięgały niecałe 3 proc. Oznacza to, że ceny kruszcu są bardziej stabilne niż surowców przemysłowych czy akcji notowanych na giełdzie. Natomiast analizując ostatnie 5 lat widać, że od początku 2019 r. wzrost ten jest już na poziomie ponad 58 proc. Analizując wykres cen złota, możemy utwierdzić się w przekonaniu, że inwestycja w ten kruszec to rozwiązanie długofalowe, a nie sposób na szybki zysk.
Tavex tłumaczy, że warto zastanowić się nad sukcesywnym lokowaniu środków, również w czasach względnego spokoju, a nie tylko pod wpływem owczego pędu, ponieważ inwestowanie małych kwot rzędu 10-20 proc. miesięcznej wypłaty i dywersyfikacja portfela są najlepszymi sposobami na zabezpieczenie finansowe.
Więcej wiadomości na temat inwestowania poniżej:
Główne czynniki wpływające na cenę złota
Co obecnie wpływa na wzrost cen złota? Głównym powodem jest m.in. kończący się cykl zacieśniania polityki pieniężnej w największych gospodarkach świata. Rynek pierwszych obniżek stóp procentowych w USA spodziewa się w połowie przyszłego roku. Na wzrost cen metali szlachetnych przełoży się to jednak już teraz. Warto zwrócić uwagę, że jeżeli sukces w zakresie rozbicia 2000 dol. przez złoto, a z czasem również ekstremów na 2080 dol. okaże się trwały, dla kruszcu będzie to oznaczało, że siła nabywcza w ujęciu dolarowym może wzrosnąć, a więc wyprzedzi inflację – tłumaczy Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.
I dodaje, że gdy złoto w ramach kolejnej fali wzrostowej będzie skutecznie wyprzedzać inflację, w pewnym momencie zacznie to również aktywować znacznie bardziej zmienny rynek srebra, który zwyczajowo pod względem stóp zwrotu przegoni rynek złota. Nie bez znaczenia miał również przedłużający się konflikt na Bliskim Wschodzie.
Złoto pokazuje swój blask, gdy świat mierzy się z wielkimi niepokojami. To właśnie wtedy najczęściej zwracamy się ku bezpiecznej przystani i przeznaczamy oszczędności na tę inwestycję. Z badań firmy Tavex wynika, że:
- 45 proc. osób inwestujących w złoto zrobiło to, aby długofalowo zabezpieczyć swoje pieniądze;
- 21 proc. badanych wskazuje, że nie musi posiadać dużej wiedzy;
- 11 proc. osób jako powód wskazuje ochronę przed inflacją oraz fakt, że łatwo je upłynnić;
- 10 proc., że to bezpieczna inwestycja.