Wynagrodzenia już nie rosną tak szybko. Gdyby nie decyzja rządu, byłoby źle

Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące rynku pracy w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy zatrudniające co najmniej dziesięciu pracowników. Wynika z nich, że w styczniu 2025 r. przeciętne zatrudnienie spadło w ujęciu rocznym o 0,9 proc., natomiast przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło o 9,2 proc. Prognozy zakładały, że będzie to odpowiednio -0,7 i +9,3 proc.

Z danych GUS wynika, że w styczniu przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6 455 tys. etatów, co oznacza spadek o 0,9 proc. w porównaniu ze styczniem 2024 roku. W porównaniu do grudnia 2024 r. poziom zatrudnienia pozostał praktycznie niezmieniony. Spadek może wynikać z ograniczania etatów w niektórych branżach oraz dostosowania struktury zatrudnienia do zmieniającej się sytuacji gospodarczej.

Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2025 r. wyniosło 8 482,47 zł, co oznacza wzrost o 9,2 proc. względem stycznia 2024 r. Jednocześnie w porównaniu z grudniem 2024 r. odnotowano spadek o 3,8 proc. GUS tłumaczy, że przyczyną tego zjawiska jest brak dodatkowych wypłat, takich jak premie świąteczne, jubileuszowe czy nagrody roczne, które zwiększyły wynagrodzenia w grudniu.

Jednym z czynników wpływających na wzrost wynagrodzeń było podniesienie minimalnego wynagrodzenia za pracę, które od stycznia 2025 r. wzrosło do 4 666 zł brutto, co oznacza 8,5-procentowy wzrost względem poprzedniej podwyżki w lipcu 2024 r.

Dane GUS potwierdzają, że choć wynagrodzenia rosną, dynamika wzrostu może wynikać głównie z regulacji dotyczących płacy minimalnej oraz czynników sezonowych. Spadek zatrudnienia może budzić pewne obawy, zwłaszcza jeśli trend ten utrzyma się w kolejnych miesiącach. Kluczowe będzie dalsze monitorowanie sytuacji na rynku pracy oraz ewentualne decyzje strony pracodawców oraz rządu.

Więcej wiadomości na temat wynagrodzeń