Transport wodoru z Finlandii do Niemiec przez Polskę. Podpisano już wstępną umowę
Pomysł jest taki, żeby doświadczenie europejskich operatorów gazowych przełożyć na możliwość transport wodoru z Europy Północnej do środkowych krajów kontynentu. W ten sposób, do 2030 r., miałby powstać Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy. To może być ważny element polskiej transformacji energetycznej.
Rośnie liczba ekspertów, którzy uważają, że właśnie zielony wodór będzie podstawą w globalnej transformacji energetycznej, nie tylko w transporcie publicznym. Węglową Polskę też to dotyczy.
Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy jest projektem, który umożliwi zagospodarowanie potencjału produkcji odnawialnego wodoru na potrzeby procesu transformacji energetycznej w Polsce i innych państwach basenu Morza Bałtyckiego — uważa Andrzej Kensbok, wiceprezes zarządu Gaz-System.
Polski operator systemów przesyłowych gazu wraz z europejskimi partnerami: Gasgrid Finland (Finlandia), Elering (Estonia), Conexus Baltic Grid (Łotwa), Amber Grid (Litwa) i ONTRAS (Niemcy) właśnie podpisali umowę na opracowanie wstępnego studium wykonalności dla Nordycko-Bałtyckiego Korytarza Wodorowego.
Wodór pomoże w europejskiej transformacji energetycznej?
Ten wodorowy korytarz ma stanowić połączenie między obszarami w Europie Północnej, gdzie występuje znaczny potencjał do produkcji odnawialnego wodoru, a głównymi ośrodkami wykorzystywania go w Europie Środkowej. Wstępne studium wykonalności powierzono spółce AFRY Management Consulting. Ta ma przeanalizować możliwości rozwoju infrastruktury wodorowej prowadzącej z Finlandii przez kraje bałtyckie i Polskę do Niemiec, a także trendy dotyczące zielonego wodoru w regionie.
Więcej o wodorze przeczytasz na Spider’s Web:
To ważny etap procesu powstania regionalnej infrastruktury wodorowej, która – bazując na lokalnych zasobach – będzie przyczyniać się do rozwoju krajowych gospodarek i zaopatrzenia ich w bezpieczne dostawy odnawialnego wodoru — uważa Kensbok.
Założenia są takie, że dokument ma być przygotowany w ciągu sześciu miesięcy, do połowy 2024 r. Budowa samego Nordycko-Bałtyckiego Korytarza Wodorowego miałaby zakończyć się do 2030 r. Dzięki temu Europie ma być nie tylko bliżej do realizacji własnych celów klimatycznych. Taka inwestycja wykreuje warunki do inwestycji w innowacyjne rozwiązania przemysłowe i technologiczne wzdłuż całej trasy rurociągu, obniży koszty transportu energii, stworzy miejsca pracy i przyniesie dodatkowe dochody dla poszczególnych państw.
To sposób na niezależność energetyczną Polski
O tym wodorowym korytarzu głośno jest od ponad roku. W grudniu 2022 r. partnerzy podpisali umowę o współpracy w zakresie wspólnej realizacji tego projektu. Z kolei w listopadzie 2023 r. projekt dotyczący tej inwestycji uzyskał od Komisji Europejskiej status projektów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania w sektorze energetycznym. Projekt uzyskał pełne wsparcie poprzedniego rządu Mateusza Morawieckiego, który utrzymywał, że taki wodorowy korytarz umocni niezależności energetycznej Polski w obliczu transformacji nośników energii w przyszłości.
Polska na szczęście w kwestii wodoru wcale nie musi gonić reszty świata. Np. w Elblągu uruchomiono już elektrolizer stałotlenkowy, zintegrowany z elektrociepłownią, pracującą na bazie bloku biomasowego BB20. To pierwsza na świecie tego typu instalacja produkcji wodoru. Budowę instalacji do elektrolizy wodoru, powstanie stacji tankowania wodoru i szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych planuje się też w Sanoku, który chce zdekarbonizować miejskie ciepłownictwo i transport.