REKLAMA

Latanie bez wyrzutów sumienia. Ta linia zamiast ropy wykorzysta zielony wodór

Dale Vince najpierw założył firmę Ecotricity, zajmującą się zieloną energią, potem stanął za sterami piłkarskiego klubu Forest Green Rovers, który od tej pory zdaniem FIFA ma prawo szczycić się tytułem najbardziej ekologicznego klubu piłkarskiego. Teraz Brytyjczyk planuje uruchomić pierwszą na Wyspach zeroemisyjną linię lotniczą. Tradycyjne paliwo ma zastąpić zielony wodór.

wodor-samoloty-loty-bez-emisji
REKLAMA

Lotnicza linia Ecojet chce posługiwać się samolotami napędzanymi wyłącznie wodorem, dzięki czemu przeloty mają być zeroemisyjne. W pierwszym okresie tankowane będą jednak jeszcze tradycyjną naftą. Po roku zaś mają być wyposażone w silniki przetwarzające zielony wodór w energię elektryczną. Pierwszy rejs ma być zorganizowany w przyszłym roku. 19-osobowy samolot ma podróżować między Edynburgiem a Southampton. W przyszłości zielona siatka połączeń Ecojet obejmie wszystkie duże miasta Wielkiej Brytanii. Takie są przynajmniej plany.

REKLAMA

Chcemy udowodnić, że jedną z ostatnich granic dekarbonizacji można przełamać i że nie jest ona nierozwiązywalna. W ekologicznym życiu nie chodzi o rezygnację z rzeczy – wszystko, co lubimy mieć w tym życiu, można osiągnąć w życiu o zerowej wartości netto - powiedział Dale Vince „Guardianowi”.

Ropę w powietrzu zastąpi wodór

Obecnie brytyjska spółka ubiega się o licencję Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także o zabezpieczanie miejsc startowych i lądowań na lotniskach. To jedna z przyczyn, przez którą na początku samoloty Ecojet będą tankowane ropą naftową. Ale już w 2025 r. mają być wyposażone w silniki wodorowe. 

Sednem tego projektu jest recykling istniejących samolotów i ich modernizacja. To pragmatyczne podejście, dzięki któremu nie tracimy czasu. Zbudujemy infrastrukturę, wzniesiemy samoloty w powietrze i wymienimy silniki, gdy będą dostępne - zapowiada Dale Vince.

Ale zastąpienie ropy wodorem to nie wszystko. Personel obsługujący klientów Ecojet ma nosić przyjazne dla środowiska mundury, a samym pasażerom w trakcie podróży będą serwowane wyłącznie posiłki roślinne. 

Samoloty na biopaliwo? Za mało ziemi na uprawy

Jednocześnie Dale Vince całkowicie odrzuca inny pomysł przemysłu lotniczego na dekarbonizację i zeroemisyjne przeloty. Chodzi o wykorzystanie zrównoważonego biopaliwa, wytwarzanego z produktów rolnych. Dla szefa Ecojet to bzdura.

Nie ma wystarczająco dużo ziemi, aby uprawiać rośliny, których potrzebujesz - twierdzi.

REKLAMA

A co z cenami biletów lotniczych na zielone loty? Szef Forest Green Rovers zapewnia, że dopasuje nowy cennik do obowiązujących taryf u innych przewoźników. Vince zamierza najpierw zaangażować w pomysł milion funtów, ale kolejne fundusze na ten cel chce zebrać w przyszłym roku.

Chcę udowodnić, że można to zrobić i że warto. Nie sądzimy, że będzie to strata. Naszym priorytetem jest być w powietrzu dzięki tej nowo odkrytej zdolności latania bez śladu węglowego - deklaruje Dale Vince.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA