REKLAMA

Mówicie, że to już koniec węgla? No to spójrzcie

Odchodzenie od paliw kopalnych, w tym w pierwszej kolejności od węgla, jest fundamentem unijnej polityki klimatycznej. Jej przeciwnicy co chwilę zwracają uwagę, że takie odwracania się od czarnego złota jest głównie domeną Brukseli. Ale jakby rozejrzeć się po całym świecie, to wychodzi, że nikt inny poza UE, takiej energetycznej rewolucji nie przeprowadza. Najnowsze dane Global Energy Monitor wskazują, że jest w tym trochę prawdy.

Mówicie, że to już koniec węgla? No to spójrzcie
REKLAMA

Polskę w polityce klimatycznej UE najbardziej bolą założenia dotyczące węgla, który cały czas dzieli i rządzi w naszym miksie energetycznym. Jak wylicza listopadowy Przegląd Węglowy od Fundacji Instrat, w przedostatnim miesiącu 2024 r. węgiel (kamienny i brunatny łącznie) odpowiadał za produkcję 59 proc. energii. Do OZE należało raptem 19 proc. tego tortu (najwięcej, bo 16 proc. do energetyki wiatrowej). Przeciwnicy narzucanej przez Brukselę dekarbonizacji często argumentują swoje racje i przekonują, że reszta świata aż tak bardzo węgla nie zaczęła nienawidzić. Najnowsze dane Global Energy Monitor (GEM) to potwierdzają.

REKLAMA

Globalne moce produkcyjne elektrowni węglowych wzrosły o 13 proc. od 2015 r. - wylicza GEM.

Węgiel, czyli najwięcej zależy od Chin

Nie ma wątpliwości, że polityka klimatyczne UE przynosi już pierwsze efekty, jak chociażby mniejsze zapotrzebowanie na węgiel w Europie. W 2023 r., jak szacuje Ember, czarne złoto spadło o 26 proc. do najniższego poziomu w historii, wynoszącego 333 TWh. To raptem 12 proc. produkcji energii w UE. Do tego dochodzi zakończenie 142-letniej produkcji prądu z węgla w Wielkiej Brytanii, a także ciągle wygaszanie kolejnych elektrowni na węgiel w USA, przynajmniej za czasów administracji Joe Bidena. Ale to wszystko i tak za mało. 

Globalne zapotrzebowanie na węgiel osiągnęło w zeszłym roku kolejny rekordowy poziom. A zużycie ma pozostać na tych wysokich poziomach — lub nawet osiągnąć nowe rekordy wszech czasów — przez kilka kolejnych lat - wskazuje Tsvetana Paraskova z oilprice.com.

Więcej o węglu przeczytasz na Spider’s Web:

Przez ostatnie 10 lat, od 2015 r., na całym świecie dodano 259 GW mocy elektrowni węglowych, które pod koniec 2024 r. osiągnęły łącznie rekordowy poziom 2175 GW. Na nic więc zdały się prognozy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), która szacowała, że w 2024 r. czeka nas stagnacja zużycia węgla. W grudniu ub.r. IEA przyznała, że wiele w tej gestii zależy od Chin.

Czynniki pogodowe — szczególnie w Chinach, największym konsumencie węgla na świecie — będą miały duży wpływ na krótkoterminowe trendy zapotrzebowania na węgiel. Szybkość, z jaką rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną, będzie również bardzo ważna w średnim okresie - twierdzi Keisuke Sadamori, dyrektor ds. rynków energii i bezpieczeństwa w IEA.

OZE mogą nie wystarczyć na wzrost zapotrzebowania na energię

Decydującym czynnikiem dla węgla - w skali całego świata - może być wzrost zapotrzebowania na energię. Zdaniem IEA w 2025 r. ma być na jednym z najwyższych poziomów. To zaś może spowolnić wycofywanie czarnego złota z gospodarek i rozwiniętych i jednocześnie determinować popyt na rynkach wschodzących w Azji. 

REKLAMA

Zwłaszcza jeśli wzrost mocy odnawialnych źródeł energii nie wystarczy, aby sprostać wzrostowi zapotrzebowania na energię - zaznacza Paraskova.

W Chinach oczekuje się dalszego wzrostu popytu i produkcji węgla, które nadal pozostać ma podstawą tamtejszego miksu energetycznego. Z kolei Indie mają zmniejszyć swój import. Ale wyłączanie dlatego, że równolegle planują zwiększyć produkcję własną węgla. Jak wylicza Deloitte India, ma ona wzrosnąć o 8–10 proc.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-20T09:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T05:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T22:22:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T20:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T11:44:04+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T20:23:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T15:12:52+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T05:18:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-17T20:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-17T17:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-17T15:24:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA