REKLAMA

Tereny pogórnicze. Samorządowcy chcą takiego programu jak Czyste Powietrze.

Nieprzypadkowo w siemianowickim Parku Tradycji, który powstał na terenie dawnej kopalni Michał, Polska Zielona Sieć zorganizowała śniadanie prasowe i debatę na temat przyszłości terenów progórniczych i transformacji energetycznej. Ale przełomu żadnego się nie doczekaliśmy. Samorządowcy bardzo chcą zagospodarowywać poprzemysłowe obszary, ale potrzebują do tego pieniędzy. Mowa jest nawet o stworzeniu w tym celu specjalnego programu NFOŚiGW. Rząd wskazuje za to na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji (FST).

transformacja-energetyczna-Piotr-Pyzik
REKLAMA

Zagospodarowanie terenów pogórniczych to temat rzeka, który ciągnie się już latami. Po jednej stronie barykady są samorządowcy, którzy liczą na państwowe pieniądze przy tej okazji i legislacyjne ułatwienia też. A po drugiej jest rząd, któremu nie do końca podoba się pomysł przekazywania instrumentów finansowych samorządowcom, wśród których jest sporo reprezentantów odmiennej opcji politycznej. I impas trwa w najlepsze, a czas leci. 

REKLAMA

Te tereny leżą odłogiem, bardzo często nic się tam nie dzieje. To jest po prostu takie aktywa zawieszone. Im dłużej będziemy z tym zwlekać, tym zagospodarowanie tej infrastruktury będzie droższe - nie ma wątpliwości inżynier górnictwa Alina Pogoda, ekspertka Polskiej Zielonej Sieci.

Transformacja energetyczna: samorządowcy mają konkretne pomysły w sprawie terenów pogórniczych

Samorządowcy z gmin górniczych doskonale wiedzą, jak ugryźć ten temat. Nie mają wyłącznie wyciągniętych rąk po pieniądze, ale przedstawiają również swoje propozycje legislacyjne. Wśród nich mowa jest o dokonywaniu na wniosek gminy darowizny mienia, bez jakichkolwiek obciążeń; o nieodpłatnym przekazywaniu samorządom przez Skarb Państwa prawa własności nieruchomości będących w użytkowaniu JST i o zarezerwowaniu przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń środków na ewentualne roszczenia byłych właścicieli, a także środków na tzw. Fundusz Zagospodarowania Przestrzennego. 

Jednym z propozycji jest też wyodrębnienie rządowego programu w ramach NFOŚiGW, którego celem będzie finansowanie przekształceń terenów poprzemysłowych - informuje Alina Pogoda.

Samorządowcy celują również w dopuszczenie możliwości stosowania postępowania uproszczonego do sporządzenia i uchwalenia planu miejscowego terenów pokopalnianych oraz w objęcie szczególną opieką samorządu terytorialnego w ramach pomocy technicznej w procesie przygotowywania projektów z zakresu zagospodarowywania terenów progórniczych np. hałd. 

Są to wielohektarowe tereny, cały proces jest bardzo technicznie i proceduralnie skomplikowany dla małego samorządu górniczego - zwraca uwagę ekspertka Polskiej Zielonej Sieci.

https://twitter.com/Sprawiedliwa_T/status/1709124812793053324

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji wystarczy?

Temat jest poważny i dotyczy ogromnych obszarów. Tylko w województwie śląskim tereny pogórniczej to w sumie 6500 ha. To nie tylko obrysy samych kopalni, ale również bocznice kolejowe, składowiska czy hałdy. 

Zdaniem samorządów niestety nie ma woli politycznej i raczej bardzo ciężko będzie dojść w tej kwestii do porozumienia. Tak czy inaczej samorządy nie mają takich pieniędzy, żeby na własną rękę wykupywać takie tereny - twierdzi Alina Pogoda.

O możliwość wypracowania w tej sprawie zgody zapytaliśmy też Piotra Pyzika, przedstawiciela rządu, który najpierw w Ministerstwie Aktywów Państwowych był kolejnym pełnomocnikiem premiera ds. górnictwa, a jak na tym stanowisku zastąpił go Marek Wesoły, to Pyzika mianowano pełnomocnikiem ds. dialogu społecznego. 

Wszystkie te propozycje wymagają w pierwszej kolejności pieniędzy. Transformacja energetyczna musi być konkretna i iść w kierunku realizacji najważniejszych celów. Sporo pomoże w tym Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Czy będzie to tego zgoda polityczna? Może być różnie, tak jak w przypadku dystrybucji węgla, z czego niektóre samorządy zrezygnowały, ze szkodą dla mieszkańców - przekonuje Piotr Pyzik.

Ale eksperci wskazują, że FST jest instrumentem finansowym wtórnym, który wszystkiego nie załatwi. Bo tylko unijnymi pieniędzmi nie zorganizujemy kompleksowej transformacji energetycznej.

FST faktycznie może pomóc w zagospodarowywaniu tych terenów, ale w sytuacji jak je już się ma, jest się ich właścicielem - akcentuje Alina Pogoda.

REKLAMA

Więcej o transformacji energetycznej przeczytasz na Spider’s Web

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA