Prąd będzie tańszy nawet o 125 zł! Rząd obniża cenę energii, ale są warunki
Senat odrzucił w całości ustawę o gwarancjach finansowych dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), która zakładała też wsteczną obniżkę cenę energii dla gospodarstw domowych o 5 proc. I już pal licho, że przez to polska transformacja energetyczna najprawdopodobniej zaliczy falstart. Ważniejsze, że rząd takim pomniejszeniem rachunków nie mógł puścić kolejnego oczka do Polaków na miesiąc przed wyborami. Dlatego Ministerstwo Klimatu i Środowiska wzięło sprawy w swoje ręce i opublikowało specjalne rozporządzenie.
Już nawet Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, na głos wątpi w to, czy w tej kadencji uda się jeszcze zorganizować specjalne posiedzenie Sejmu, na którym można byłoby zająć się wetem Senatu w sprawie gwarancji finansowych dla NABE. Tym samym nad startem polskiej transformacji energetycznej, którą oficjalnie miało zacząć wydzielanie aktywów węglowych ze spółek energetyczno-wydobywczych, zawisł sporych rozmiarów znak zapytania. Ale rządzący kalendarz parlamentarny mają już długo przed oczami i doskonale sobie z tego zdawali sprawę. I wychodzi na to, że NABE mogą sobie odpuści, ale jeden dopisek z tej uchwały już nie. O co chodzi? O przepisy dotyczące wstecznej obniżki ceny energii dla gospodarstw domowych o 5 proc., która miałaby obowiązywać od początku 2023 r. Na szczęście na wysokości zadania stanęło Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które opublikowało projekt rozporządzenia.
Zmiana rozporządzenia przyniesie każdemu gospodarstwu domowemu wymierną korzyść finansową w postaci pomniejszenia rocznego rozliczenia za energię o równowartość jednego przeciętnego miesięcznego rachunku - przekonuje resort.
Cena energii: obniżka nawet o 12 proc.
Rozporządzenie MKiŚ zakłada, że sprzedawcy energii będą mogli obniżyć gospodarstwom domowym ceny prądu nawet o 12 proc., licząc od początku 2023 r. Skąd taka zmiana, przecież rachunki miały pójść w dół o 5 proc.?
Wynika to z oceny sytuacji i możliwości pokrycia kosztów z jednej strony przez środki budżetowe, z drugiej przez spółki energetyczne - tłumaczy Sasin.
I raczej nie można było też tego zrobić inaczej, jak właśnie nowelizacją rozporządzenia. Bo na inne rozwiązania zwyczajnie nie ma już czasu. Sejm w tej kadencji raczej się już nie spotka.
Dlatego zdecydowaliśmy, aby wprowadzić te rozwiązania drogą rozporządzenia ministra klimatu - tłumaczy szef Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Więcej o cenach energii przeczytasz na Spider’s Web:
Mniejsze rachunki dla gospodarstw domowych, ale pod warunkami
Dzięki tej obniżce w kieszeni gospodarstw domowych ma zostać jakieś 125 zł. Jej rozliczenie ma być realizowane bez zbędnej zwłoki, o ile spełniony będzie jeden ze wskazanych warunków.
Sprzedawcy energii zobowiązani będą do jasnego informowania odbiorców o zmianach w rozliczeniach oraz o wysokości premii i terminie jej przyznawania. Inicjatywa ta ma na celu zwiększenie przejrzystości działań na rynku energii elektrycznej oraz wzmocnienie praw odbiorców w gospodarstwach domowych - tłumaczy MKiŚ.
Warunki wpisane do projektu rozporządzenia resortu klimatu i środowiska to:
• zmniejszenie o 5 proc. zużycia w okresie co najmniej trzech następujących po sobie miesięcy w trzech pierwszych kwartałach 2023 r.,
• lub potwierdzenie poprawności swoich danych znajdujących się w posiadaniu sprzedawcy prądu,
• lub wyrażenie zgody na otrzymywanie korespondencji, w tym faktur VAT drogą elektroniczną,
• lub wyrażenie zgody na otrzymywanie od sprzedawcy informacji o produktach i usługach świadczonych przez niego,
• lub bycie prosumentem,
• ewentualnie złożenie oświadczenia o tym, że jest się tzw. odbiorcą uprawnionym do zamrożonych cen w ramach wyższego niż podstawowy limitu zużycia.