Na system kaucyjny czekają i Polacy, i producenci. Ale nie rząd
Badania opinii publicznej wskazują jednoznacznie, że Polacy nie mogą już się doczekać debiutu systemu kaucyjnego. Coraz lepiej przygotowane są też do niego sklepy i producenci napojów, którzy starają się zrzeszać w specjalne spółki. Szkoda tylko, że ten start i tak będzie przełożony w czasie. Na razie Ministerstwo Klimatu i Środowiska mówi o pół roku, ale to resort wyjątkowo znany ze zmiany zdania.
Raport Autopay „Postawy ekologiczne Polek i Polaków 2024” nie pozostawia nawet cienia złudzeń: zdecydowana większość respondentów bardzo chętnie skorzystałaby z dobrodziejstw systemu kaucyjnego, o ile byłby wygodny i łatwo dostępny. Dla prawie połowy ankietowanych to kluczowy krok w poprawie sytuacji ekologicznej w Polsce. Właśnie taki system kaucyjny mógłby znacząco zmniejszyć ilość odpadów oraz ograniczyć negatywny wpływ plastiku na środowisko.
Jest to jasny sygnał od konsumentów, którzy ponad własnym zaangażowaniem oczekują od państwa wdrożenia rozwiązań systemowych, które wesprą proekologiczne wybory i stworzą korzystne warunki do zmiany postaw. Takim rozwiązaniem mógłby być właśnie system kaucyjny - przekonuje Marcin Szczur, zarządzający Business Unitem Platforms & Marketplaces w Autopay.
System kaucyjny, czyli Polacy reagują na opóźnienie
Niepokoi jednak fakt, że odsetek tych, którzy w systemie kaucyjnym widzą ekologiczne zbawienie, spadł w ostatnim czasie. W 2023 r. tak uważało 48 proc. przepytanych, a w 2024 r. już tylko 45 proc. Podobnie zresztą zmalała liczba tych, którzy opowiadają się za wprowadzeniem edukacji ekologicznej w polskich szkołach. Rok temu za takim rozwiązaniem opowiadało się 40 proc. respondentów, a w 2024 r.. - 30 proc.
Obecnie 8 na 10 ankietowanych uważa że to rządy państw powinny podejmować działania mające na celu poprawę sytuacji ekologicznej na świecie - przypomina Marcin Szczur.
Być może to ciut mniejsze zainteresowanie Polaków systemem kaucyjnym wynika z jego opóźnienia? Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wcześniej obiecujące, że wszystko będzie jak najbardziej na czas i system kaucyjny wystartuje 1 stycznia 2025 r., nagle zmieniło zdanie i poinformowało o opóźnieniu. Co najmniej o pół roku, start więc przesunięto na 1 lipca 2025 r., ale ciagle nie wiadomo, czy i do tej daty warto się przywiązywać.
Producenci napojów nie chcą marnować czasu
Tymczasem producenci napojów nie zamierzają zwalniać i właśnie ogłosili zawiązanie spółki aukcyjnej Kaucja.pl - Krajowy Operator Systemu Kaucyjnego S.A. To wspólna inicjatywa: Coca-Cola HBC Polska, Colian, Grupa Maspex, Nałęczów Zdrój, Nestle Polska, Oshee Polska, PepsiCo Polska, Red Bull, Van Pur, Zbyszko Company oraz Żywiec Zdrój.
Obecnie mamy zgodę UOKiK na utworzenie wspólnego przedsiębiorstwa, a przed nami proces uzyskiwania zezwolenia od MKiŚ na prowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce. To pierwsze tego typu, tak szerokie porozumienie branżowe, w którym konkurujące firmy jednoczą siły dla dobra środowiska - twierdzi Piotr Okurowski, prezes zarządu Kaucja.pl.
Więcej o systemie kaucyjnym przeczytasz na Spider’s Web:
Operator systemu będzie zarządzał infrastrukturą oraz procesami związanymi z systemem kaucyjnym, a także będzie odpowiedzialny za osiągnięcie wymaganych poziomów selektywnej zbiórki odpadów opakowaniowych i opakowań. Celem jest osiągnięcie 77 proc. poziomu zbiórki opakowań do końca 2025 r., a docelowo 90 proc. do 2029 r. Przypomnijmy: polski system kaucyjny ma objąć jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do 3 litrów (np. butelki na wodę, sok, nektar czy mleko), opakowania szklane na napoje wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra, a także puszki metalowe o pojemności do 1 litra. Kaucja ma wynieść od 50 gr do 1 zł - w zależności od butelki.