REKLAMA

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Kredytobiorcy nie będą zadowoleni

Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z prognozami utrzymała je na dotychczasowym, podwyższonym poziomie. Oznacza to, że cały czas obowiązują wartości stóp procentowych ustalone jeszcze jesienią 2023 roku, a główna stopa referencyjna pozostaje na poziomie 5,75 proc. Decyzja ta nie jest zaskoczeniem, choć coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat przyszłych obniżek.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Kredytobiorcy nie będą zadowoleni
REKLAMA

Rada Polityki Pieniężnej poinformowała, że na posiedzeniu z 4 i 5 lutego utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:

REKLAMA
  • stopa referencyjna 5,75 proc. w skali rocznej;
  • stopa lombardowa 6,25 proc. w skali rocznej;
  • stopa depozytowa 5,25 proc. w skali rocznej;
  • stopa redyskontowa weksli 5,80 proc. w skali rocznej;
  • stopa dyskontowa weksli 5,85 proc. w skali rocznej.

Stopy procentowe na niezmienionym poziomie

To już piętnasta z rzędu decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Wciąż obowiązują wartości ustalone w październiku 2023 roku, w tym stopa referencyjna wynosząca 5,75 proc. Inne stawki również pozostają bez zmian, w tym stopa lombardowa na poziomie 6,25 proc. oraz depozytowa wynosząca 5,25 proc.

RPP postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. To oznacza, że realne stopy procentowe rosną. Czy to właściwe przy niezłych perspektywach inflacji, zagrożeniach dla wzrostu gospodarczego oraz wysiłku modernizacyjnym i obronnym? – zastanawia się Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.

Niektórzy ekonomiści sugerują, że cięcia stóp mogą nastąpić już w marcu, ale większość prognoz wskazuje na trzeci kwartał 2025 roku. W związku z tym uwaga rynku skupia się na najbliższej konferencji prasowej prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jego stanowisko może rzucić więcej światła na plany dotyczące polityki pieniężnej w nadchodzących miesiącach.

Utrzymanie wysokich stóp procentowych wpływa na kurs waluty, sprawiając, że złoty pozostaje atrakcyjny dla inwestorów zagranicznych. Silniejsza waluta oznacza również niższe koszty importu, co może pomóc w dalszym hamowaniu inflacji. Z drugiej strony, wysoki koszt kredytów wciąż obciąża budżety gospodarstw domowych oraz firm.

Dziś nie było o czym dyskutować, więc decyzja jest nieco wcześniej niż zwykle. Zgodnie z prognozami RPP nie zmieniła stóp proc. w Polsce. Główna pozostaje na poziomie 5,75 proc. Rynek oczekuje pierwszej obniżki w połowie roku – czytamy na profilu macroNEXT w serwisie X.

Więcej wiadomości na temat stóp procentowych i kredytów

Prezes NBP Adam Glapiński w styczniu podkreślał, że nie widzi przestrzeni do obniżek przynajmniej do jesieni. Jego zdaniem, warunkiem koniecznym do luzowania polityki pieniężnej jest wyraźne wyhamowanie inflacji oraz prognozy wskazujące na jej dalszy spadek. Na ten moment żaden z tych czynników nie został jeszcze spełniony.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Glapiński zaznaczył, że decyzje RPP będą podejmowane ostrożnie, z uwzględnieniem aktualnych wskaźników makroekonomicznych. Wskazał, że celem banku centralnego pozostaje sprowadzenie inflacji w okolice celu inflacyjnego. Jeśli warunki gospodarcze na to pozwolą, temat obniżek może wrócić dopiero w październiku.

Kluczowe będą dane z gospodarki

Eksperci wskazują, że kluczowym czynnikiem wpływającym na politykę pieniężną w najbliższych miesiącach będzie dynamika cen konsumpcyjnych. Jeżeli inflacja CPI zacznie spadać szybciej, presja na wcześniejsze obniżki stóp procentowych może wzrosnąć. Jednak przy wciąż podwyższonej inflacji ostrożność NBP wydaje się uzasadniona.

REKLAMA

Obserwatorzy rynku zwracają uwagę, że utrzymanie wysokich stóp procentowych jest także narzędziem stabilizowania sytuacji na rynku finansowym. Dzięki temu bank centralny ma większą kontrolę nad kursem złotego oraz zachowuje pole manewru na wypadek niespodziewanych turbulencji gospodarczych. Z drugiej strony, przedsiębiorcy oraz kredytobiorcy indywidualni liczą na szybsze cięcia, które mogłyby pobudzić gospodarkę.

W nadchodzących tygodniach kluczowe będą kolejne dane makroekonomiczne, w tym odczyty inflacyjne oraz sytuacja na rynku pracy. To one zdecydują, czy RPP pozostanie przy dotychczasowej polityce, czy zacznie przygotowania do stopniowego luzowania. Wiele zależy również od sytuacji globalnej, w tym działań największych banków centralnych.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA