REKLAMA

Starasz się o pracę? Uważaj na hakerów. Pracodawcy mają poważny problem

Procesy rekrutacyjne w wielu firmach to idealna okazja dla cyberprzestępców. Ofiarami padają zarówno pracodawcy, jak i kandydaci, którzy składając CV i listy motywacyjne mogą być narażeni na utratę danych i wykorzystanie ich w niewłaściwy sposób. Zatem jak rekrutować i aplikować, aby na tym nie stracić? Przedstawiamy kilka przydatnych tipów.

Starasz się o pracę? Uważaj na hakerów. Pracodawcy mają poważny problem
REKLAMA

Cyberprzestępcy potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji, a wszystkie działania, które wykonujemy przez internet to dla nich potencjalny zysk. Procesy rekrutacyjne to jednak szczególna gratka, ponieważ podczas ich trwania przesyłamy ogromne ilości cennych danych. Hakerzy wykorzystują nieuwagę firm i kandydatów, by je wykraść, zainfekować systemy złośliwym oprogramowaniem czy wymusić okup za odzyskanie dostępu do plików.

REKLAMA

Firmy często narażają się na ryzyko, gdy nie dbają o właściwe zabezpieczenie danych lub bez zastanowienia otwierają załączniki w zgłoszeniach. Kandydaci z kolei mogą dać się zwieść fałszywym ofertom pracy, które służą do wyłudzania pieniędzy albo kradzieży tożsamości. Te zagrożenia często bywają bagatelizowane, jednak ich konsekwencje mogą być dotkliwe dla obu stron.

Cyberataki to realne zagrożenie dla firm w procesie rekrutacji

Wraz z rozwojem technologii, a co za tym idzie, cyberprzestępczości, się zmienia się rodzaj i skala zagrożeń związanych z procesem rekrutacji.

Główną stawką są tu dane kandydatów, czyli CV, listy motywacyjne lub portfolio, które zawierają wiele wrażliwych informacji i które mogą zostać wykradzione. Cyberprzestępcy mogą następnie posłużyć się nimi do ataków na te osoby albo sprzedać je w darknecie. Zaniedbania w przechowywaniu dokumentów rekrutacyjnych mogą skutkować nie tylko utratą reputacji, ale też wysokimi karami finansowymi, zwłaszcza w kontekście przepisów o ochronie danych osobowych, takich jak RODO.

Jednak to nie jedyne zagrożenie. Zdarza się, że hakerzy przesyłają zainfekowane pliki jako część zgłoszenia mailowego, otwarcie takiego dokumentu przez rekrutera może doprowadzić do zainstalowania złośliwego oprogramowania w systemie firmy. W efekcie organizacja może stracić dostęp do swoich danych albo paść ofiarą szantażu.

Warto przyjrzeć się temu, jak w firmie zarządza się danymi kandydatów. CV i inne dokumenty aplikacyjne często przechodzą przez wiele systemów czy rąk, dlatego istotne jest, aby upewnić się, że dostęp do nich mają wyłącznie uprawnione osoby. Rekomenduje się także stosowanie takich zasad jak szyfrowanie załączników – mówi Katarzyna Trzaska, ekspertka eRecruiter.

Według niej ważne jest również automatyczne usuwanie danych kandydatów po zakończeniu procesu rekrutacyjnego czy upływie czasu przetwarzania danych oraz możliwość sprawnego odtworzenia historii całego procesu w razie potrzeby.

Narzędzia pomagające skutecznie zabezpieczyć dane

Dobre narzędzia rekrutacyjne to nie tylko ułatwienie codziennej pracy, ale także skuteczny sposób na zabezpieczenie danych. Jednym z takich rozwiązań są systemy ATS (Applicant Tracking Systems), które oferują szereg funkcji zwiększających bezpieczeństwo. Z raportu Efektywność rekrutacji 2023 wynika, że 65 proc. firm korzystających z eRecruiter uważa, że system zwiększa bezpieczeństwo przechowywanych danych.

ATS umożliwia logowanie wyłącznie uprawnionym osobom dzięki zabezpieczeniom na poziomie domenowym oraz pozwala przypisywać różne poziomy dostępu do danych. ATS ogranicza także typy plików przesyłanych przez kandydatów i automatycznie skanuje je w poszukiwaniu zagrożeń, takich jak złośliwe oprogramowanie czy podejrzane linki.

Jedną z korzyści pracy z systemem ATS jest fakt, że wymiana informacji między osobami zaangażowanymi w rekrutację odbywa się w ramach wspólnego firmowego konta oraz dzięki powiadomieniom mailowym, czy linkom odnoszącym się do profili kandydatów. Nie drukuje się ani nie przesyła plików, dzięki czemu dane kandydatów nie trafiają na służbową pocztę ani lokalne dyski pracowników czy rekrutujących managerów – tłumaczy Katarzyna Trzaska.

I dodaje, że takie rozwiązanie minimalizuje ryzyko związane z obiegiem informacji w firmie i zwiększa kontrolę nad procesem.

Co więcej, ATS dba o dane nawet po zakończeniu rekrutacji, bo automatycznie je usuwa, gdy przestają być potrzebne, co pozwala zachować zgodność z przepisami o ochronie danych osobowych.

Więcej wiadomości na temat rekrutacji można przeczytać poniżej:

Transparentność zwiększa poczucie bezpieczeństwa kandydatów

Podszywanie się pod znane firmy, fałszywe oferty pracy czy wyłudzanie pieniędzy pod pretekstem opłat rekrutacyjnych to tylko niektóre z metod stosowanych przez cyberprzestępców. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność i uczulać osoby ubiegające się o pracę w firmie na zagrożenia. Dla bezpieczeństwa kandydatów kluczowe znaczenie ma przejrzystość procesu rekrutacyjnego.

REKLAMA

Firmy, które jasno komunikują, jak wygląda proces od momentu przesłania zgłoszenia, przez etapy rozmów, aż po decyzję pomagają kandydatom zachować czujność. Kiedy kandydat wie, jakie kroki są elementem rekrutacji, znacznie trudniej jest go oszukać. Na przykład, jeśli firma informuje, że kontaktuje się wyłącznie drogą mailową z adresu danego rekrutera lub nigdy nie prosi o opłaty w trakcie procesu, kandydaci mogą łatwiej rozpoznać potencjalne oszustwa.

Transparentność działa także na korzyść firmy, buduje zaufanie i zwiększa poczucie bezpieczeństwa kandydatów. Jasne zasady to mniej pytań, nieporozumień i ryzyka, że kandydat pomyli fałszywą ofertę z prawdziwą.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA