REKLAMA

Właściciele więcej niż jednego mieszkania otrzymali megawsparcie. I bardzo dobrze!

Jeśli interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich w ministerstwie byłaby skuteczna, ceny najmu mogłyby spaść. No i byłoby bardziej sprawiedliwie, bo dziś prawo skłania Polaków do tego, by utrzymywali pustostany albo lokatorów, jeśli okażą się niewypłacalni. Muszą oddać im swój lokal, płacić za nich rachunki i nic nie mogą zrobić. A gdzie konstytucyjne prawo własności? No właśnie gdzieś umknęło, przez co część Polaków zwyczajnie boi się wynajmować mieszkania.

Właściciele więcej niż jednego mieszkania otrzymali megawsparcie. I bardzo dobrze!
REKLAMA

Kataster, pustostany, te sprawy – wiem, że wiecie, że akurat czepiam się często właścicieli więcej niż jednego mieszkania, ale na wszelki wypadek przypomnę. Czepiam się nie dlatego, że coś do nich mam, przeciwnie, raczej mam coś do polskich przepisów, które pozwalają na spekulację na rynku mieszkań, a jednocześnie niespecjalnie zajmują się jej skutkami.

REKLAMA

RPO zabiera się za pustostany

I w samym wynajmie prywatnym co do istoty nic złego nie ma. Tylko tak nam się skomplikował rynek mieszkaniowy, że lokale przez ostatnie lata były wykupowane przez najbogatszych, ale wcale nie lądowały na rynku najmu, a stały puste, czekając na wzrost wartości. Powodem są zbyt restrykcyjne przepisy lokatorskie, które powodują, że właściciele mieszkań boją się je wynajmować. 

Bo co, jeśli trafia na nierzetelnego najemcę? Na kogoś niewypłacalnego? Nie mogą go wyprosić z lokalu, a jeszcze muszą opłacać za niego czynsz i rachunki. 

Jak dużo jest takich mieszkań, które właśnie z tego powodu stoją puste, choć mogłyby być wynajmowane? Takich danych nie ma nikt. Ale najwyraźniej wcale nie jest to zjawisko marginalne, skoro zajął się nim właśnie Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO stanął po stronie właścicieli mieszkań i napisał list do ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, pytając, czy w ogóle coś z tym robi albo zamierza robić. Zwłaszcza że obecnie problem narasta - na kupno mieszkania niemal większość z nas nie ma dziś zdolności kredytowej, a rynek najmu trzeszczy w szwach, bo kto nie może kupić, wynajmuje, a dodatkowo napłynęło nam sporo uchodźców. I właśnie w czasie, kiedy znalezienie mieszkania na wynajem graniczy z cudem, wiele mieszkań stoi pustych.

Trybunał widział już ignorowanie własności

RPO zwraca uwagę na Trybunał Konstytucyjny, który podkreślał w przeszłości, że ochrona praw lokatorów nie może następować, kosztem właścicieli, a tak to się działo dotychczas. To dlatego, że ustawa o ochronie praw lokatorów jest w Polsce restrykcyjna. Ale potrafi się też obrócić przeciwko lokatorom, bo chroniąc szczególnie osoby z dziećmi, robi im w pewnym sensie krzywdę - ze skarg do RPO wynika, że samotna matka z dzieckiem ma niewielkie szanse na wynajem mieszkania na prywatnym rynku. Nikt nie chce z nią gadać, bo się jej boi.

Lepiej wynająć mieszkanie turystom, krótkoterminowo, nie? No i kiedy to pójdzie za daleko, robi się patologia.

Ale wracając do rzeczy, kiedy właściciel chce się pozbyć nieuczciwego najemcy, musi iść do sądu, a to trwa lata. A żeby było jeszcze gorzej, nawet jak wygra, postępowanie egzekucyjne bywa nieskuteczne – zaznacza sam RPO. 

Pracującym może grozić bezdomność 

Problem sygnalizowany przez RPO jest jeszcze szerszy, bo oto w efekcie część ludzi boi się oddać mieszkanie w wynajem, zasób mieszkań jest za mały, popyt duży, ceny więc rosną i na końcu jesteśmy w miejscu, w którym ludzie pracujący i osiągający dochody nie są w stanie, również z uwagi na brak ofert, wynająć mieszkania na wolnym rynku, a z drugiej strony nie mogą skorzystać z innych form wsparcia mieszkaniowego oferowanego przez państwo.

To powinno skłonić władze publiczne do wnikliwej analizy i efektywnej reakcji

– pisze RPO.
REKLAMA

Czy minister się przejmie? Pewnie nikt nie naprawiłby tej sytuacji od ręki. Ale to ważny sygnał, bo to wcale nie jest tak, że kwestia zbyt dużej ochrony praw lokatorów wypłynęła nagle. I nie stoją za tym skargi rozkapryszonych „libków”, którzy w nosie mają lokatorów. 

Od dawna wiadomo, że regulacje dot. eksmisji lokatorów w Polsce są najbardziej restrykcyjne wśród wszystkich państw OECD. I że to hamuje rozwój rynku najmu. Tylko teraz to zaczyna boleć bardziej niż zwykle, bo hamowanie rynku najmu następuje wtedy, kiedy on powinien się właśnie najbardziej rozpędzać, żeby ludzie mieli dach nad głową.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA