Nowy podatek od mieszkań na horyzoncie. Wkurz Polaków murowany
Lewicy marzy się uwolnienie 2 mln mieszkań w Polsce. Jak? Kijem, czyli podatkiem od pustostanów, który jednak nie zostałby narzucony centralnie, ale przez władze samorządowe i to tylko w wybranych punktach miast. Jest i marchewka – że niby właściciele tych pustostanów też będą zadowoleni, ale to akurat bujdy, bo żeby było skutecznie, trzeba ostro prześwietlać zasoby mieszkaniowe, którymi dysponują Polacy.
Kredyt 0 proc., a w środku niespodzianka. Nowy podatek od nieruchomości
Jak przepchnąć kolanem kredyt 0 proc., choć nikt go nie chce? Spakować go w wielką paczkę pełną niespodzianek, w której każdy znajdzie coś ładnego dla siebie, ale żeby to dostać, musi zagłosować za całą paczką. Ciekawe, czy znajdzie się w niej też podatek od pustostanów.
Nie tak, jak chcą politycy, bo plotą bzdury i tylko zrobią nam wszystkim krzywdę. Więc jak? Sorry, ale musi wjechać podatek od pustostanów, kataster, ale też likwidacja Bezpiecznego kredytu 2 proc. albo choć ograniczenie tylko zakupu od dewelopera i to tylko tego, który część zbudowanych mieszkań odda gminie na wynajem. Dopłaty do najmu? Tak, ale tylko pierwszego w życiu. Promować najem w serialach, stworzyć program „Poddasze+”, skoro o nowe grunty trudno i powołać w końcu REIT-y, a może nawet oddać im część pieniędzy z PPK.
Podatek katastralny jak bumerang. Przez chwilę było cicho, ale wrócił
Ostatnio na agendzie jest raczej pompowanie popytu na mieszkania niż jego ograniczanie. Rok temu, kiedy mieszkań prawie nikt nie kupował, a o Bezpiecznym kredycie 2 proc. jeszcze nikt nie słyszał, gadaliśmy raczej o podatku od pustostanów. A o katastrze jakby cisza. Do teraz. Bo okazuje się, że wśród ekonomistów delikatnie przeważają zwolennicy wprowadzenia katastru niż przeciwnicy.
Podatek katastralny po polsku. Bez centralnej bazy nieruchomości, ale z większymi stawkami dla bogaczy
Na kataster nie ma szans, więc niech chociaż bogaci płacą wyższe stawki podatku od nieruchomości niż biedni – to jeden z wniosków raportu na temat opodatkowania nieruchomości w Polsce przygotowanego przez Instytut Finansów, organ podlegający Ministerstwu Finansów. Według jego ekspertów podatek od nieruchomości jest totalnie do kitu i trzeba go jakoś sensownie w końcu zreformować i to pilnie. Jak? Fot. AB