REKLAMA

Drakońskie podwyżki cen prądu uderzą w Polaków z nieoczekiwanej strony. Czy rząd to przemyślał?

Takie pytanie Rzecznik Praw Obywatelskich zadał Ministerstwu Klimatu. Do RPO dotarły bowiem skargi spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, które boją się, że bez żadnych działań osłonowych rachunki za energię wzrosną im nawet kilkukrotnie. A jak wiadomo, opłatami na koniec zostaną obarczeni zwykli mieszkańcy.

Podwyżki cen prądu. Rzecznik Praw Obywatelskich zadał rządowi trudne pytanie
REKLAMA

Oświetlenie klatek schodowych czy zasilanie wind wymaga dużych ilości prądu. Te koszta są finalnie wrzucane w czynsz mieszkaniowy, więc podwyżki, które dostawcy szykują spółdzielniom i wspólnotom, powinni zainteresować lokatorów.

REKLAMA

Tematem zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich. Podmioty zarządzające blokami mieszkalnymi zwróciły uwagę RPO na propozycje stawek, jakie otrzymują od dostawców energii na przyszły rok.

Wspólnoty i spółdzielnie apelują do premiera, by ten poszukał rozwiązań, które uchronią je przed tak drastycznym skokiem cen. Pojawiła się sugestia dot. wprowadzenia taryfy ochronnej – takiej, jaka jest w przypadku dostaw gazu.

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciło się z pytaniami do Urzędu Regulacji Energetyki i Ministerstwa Klimatu. Od URE chce się dowiedzieć, czy zasadne jest stosowanie przez dostawców energii podwyższonych stawek i opłat za prąd w rozliczeniach ze wspólnotami i spółdzielniami.

Resort Klimatu został natomiast zaczepiony odnośnie do planowych regulacji w prawie. RPO pyta, czy prośby spółdzielni i wspólnot trafiły na jakikolwiek odzew oraz czy rząd planuje wprowadzić mechanizmy, które uchronią mieszkańców przed wzrostami opłat za utrzymywanie części wspólnych.

Warto przy okazji wspomnieć, że rosnące ceny prądu uderzą w zwykłych Polaków jeszcze na dwa inne sposoby, bezlitośnie smagając też przedsiębiorców i samorządy. Serwis Rachuneo wyliczył niedawno, że ci pierwsi już teraz płacą za energię o 280 proc. więcej niż rok temu. To przekłada się później na ceny produktów w sklepach, a że w przypadku firm URE nie ma nic do powiedzenia, można się spodziewać, że kolejne podwyżki będą równie potężne.

W kropce są także gminy. Związek Miast Polskich oszacował dodatkowe wydatki na prąd na co najmniej 5 mld zł. Część polskich miast już teraz wyłącza w nocy latanie na wybranych ulicach, wstrzymuje nowe inwestycje i podnosi ceny biletów komunikacji miejskiej, starając się zbilansować budżet.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA