W określonych przypadkach będzie można legalnie pracować na zwolnieniu lekarskim, jednocześnie będą inne zasady wypłaty zasiłku chorobowego, gdy chory nie przebywa w domu. Takie rewolucyjne zmiany mają obowiązywać już w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Prace nad odpowiednią ustawą zmierzają do końca.
Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamierza przeprowadzić gruntowną reformę systemu zasiłków chorobowych. Z jednej strony chce wprowadzić skuteczniejszą kontrolę prawidłowości wystawiania orzeczeń lekarskich oraz usprawnienie systemu wydawania orzeczeń o czasowej niezdolności do pracy i zaświadczeń lekarskich, a z drugiej chce umożliwić pracę na L4 bez ryzyka utraty zasiłku.
Praca na L4
Największe emocje budzi oczywiście możliwość pracy na chorobowym, ale sprawa nie jest taka prosta. Nie chodzi o całkowite przyzwolenie na pracę na L4, ale uelastycznienie obecnych przepisów, które wymuszają całkowite powstrzymanie się od wykonywania obowiązków zawodowych na czas pobierania zasiłku chorobowego.
Nowością będzie zapis przepis mówiący o tym, że osoba na zasiłku chorobowym może wykonywać „incydentalne czynności”, których podjęcia w trakcie zwolnienia od pracy wymagają „istotne okoliczności”. Do tych incydentalnych czynności zalicza się na przykład odpisanie na mail, wystawienie faktury, czy odebranie telefonu służbowego.
Więcej o ZUS-ie przeczytacie w tych tekstach:
To jednak jeszcze nic, ponieważ w przepisach znajdzie się furtka umożliwiająca pracę na L4 bez żadnych ograniczeń. Chodzi o przypadek, gdy pracujemy w dwóch miejscach, a zwolnienie lekarskie obejmuje tylko jedno z nich.
Jeśli zatrudniony przez ZUS lekarz-orzecznik uzna, że zwolnienie chorobowe dotyczy tylko jednego miejsca pracy, to tam nie będziemy mogli pracować (z wyjątkiem czynności incydentalnych) i będziemy otrzymywać zasiłek, ale praca w drugim miejscu będzie dozwolona bez przeszkód. W praktyce może chodzić o takie przypadki, że w jednym miejscu pracujemy fizycznie lub na zewnątrz, a w drugim jest to praca biurowa czy w trybie zdalnym, z domu.
Orzekanie o niezdolności do pracy do zmiany
Aby nie dochodziło do nieprawidłowości w ustalaniu prawa do zasiłku chorobowego, zmienić się ma także cały system orzeczniczy. Przygotowana przez MRPiPS ustawa ustawa ma zapewnić sprawną i efektywną realizację ustawowych zadań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych związanych z wydawaniem orzeczeń i kontrolą zaświadczeń lekarskich. Resort przyznaje, że chce zreformować system w taki sposób, by zniknęły wątpliwości dotyczące prawidłowości orzekania dla celów ustalania praw do świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
Głównym celem projektu ustawy jest stworzenie jednolitej, kompleksowej regulacji wykonywania przez ZUS zadań z zakresu orzecznictwa lekarskiego dla celów ustalania praw do świadczeń z ubezpieczeń społecznych oraz dla innych celów. Resort wyjaśnia, że obecnie w przepisach panuje olbrzymi bałagan i sprawy orzecznictwa są regulowane przez różne ustawy, często się na siebie nakładając, a do tego dochodzą wewnętrzne akty prawne ZUS-u.
Duża część problemów związanych z systemem orzeczniczym w ZUS-ie wynika jednak z problemów kadrowych. Wieloletnie problemy z zatrudnieniem lekarzy orzeczników sprawiło, że średni wiek lekarzy zatrudnionych w ZUS-ie to już ponad 60 lat, a olbrzymia liczba etatów jest nieobsadzona. MRPiPS podaje, że ZUS zatrudnia obecnie w orzecznictwie lekarskim łącznie 546 osób, ale aż 355 etatów lekarzy jest nieobsadzonych. Oznacza to, że odsetek wakatów wynosi aż 40 proc.