REKLAMA

„Zafundują ludziom totalną rozpierduchę”. Cała Polska buntuje się przeciwko flagowej inwestycji PiS

Przeciwko budowie Centralnego Portu Lotniczego burzyli się do niedawna jedynie mieszkańcy gmin, na terenie których ma powstać megalotnisko. Od niespełna pół roku awantury jedna po drugiej wybuchają w różnych regionach Polski, bo do ludzi dotarło, że politycy chcą jeszcze wybudować tory dla superszybkich pociągów, które będą dowozić pasażerów do Baranowa. Ich irytacja rośnie wprost proporcjonalnie do arogancji budowniczych CPK.

„Zafundują ludziom totalną rozpierduchę”. Cała Polska buntuje się przeciwko flagowej inwestycji PiS
REKLAMA

Protesty przeciwko CPK wybuchają nie tylko na Mazowszu i w Łódzkiem. Teraz za sprawą Kolei Dużych Prędkości (KDP) zaczęły ogarniać Lubelszczyznę (Krasnystaw, Zamość, Bełżec) i Podkarpacie (Rzeszów i okolice), wcześniej Dolny Śląsk (m.in. Wrocław i okolice, m.in. Siechnice, Jelcz-Laskowice, Oława ) i Górny Śląsk (m.in. Katowice, Mikołów, Żory).

REKLAMA

Co się stało? Mści się mało wymyślna strategia rządzących, którzy z gracją dziesięciotonowego mastodonta wtargnęli właśnie do własnego matecznika, na siłę próbując uszczęśliwić wyborców z wsi i małych miasteczek budową KDP, która miałaby ich dowozić do Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Na Lubelszczyźnie nie chcą szybkich pociągów do CPK

Ta gracja wymarłych kuzynów słoni objawia się tym, że kompletnie nie przejmują się tym, co ludzie czują i mówią na temat epokowej inwestycji.

Projekt inwestycyjny o tak dużej skali jak Centralny Port Komunikacyjny, obejmujący swoim zasięgiem obszar niemal całej Polski i zmieniający mapę transportową kraju może budzić emocje. Rozumiemy je i nie odmawiamy nikomu prawa do wyrażania swoich opinii. Ponieważ ważny jest dla nas dialog z mieszkańcami organizujemy konsultacje społeczne w skali, jakiej dotychczas w Polsce nie było. Jesteśmy zdeterminowani, żeby zrealizować całość inwestycji CPK, które zmienią polski system transportowy, wprowadzając go do europejskiej czołówki – czytamy w stanowisku CPK na protest pod siedzibą spółki.

Co na to uczestnicy konsultacji organizowanych przez CPK?

Zafundują ludziom totalną rozpierduchę, mając wszystko i wszystkich w nosie. A gdy wybuchają protesty bredzą, żeby zgłaszać uwagi w trakcie konsultacji społecznych. Wiesz, jak wyglądały u nas te ich konsultacje? Pokazali kilka tras, po czym okazało się, że w grę wchodzi tylko najgorszy dla mieszkańców przebieg przez środek wsi. Dziwisz się, że ludzi krew zalała? – usłyszałem od znajomego z niewielkiego Bełżca na Roztoczu.

Na Lubelszczyźnie protesty objęły właściwie przebieg całej planowanej linii nr 54 z Trawnik przez Krasnystaw, Zamość, Tomaszów Lubelski do Bełżca właśnie. Mieszkańcy boją się nie tylko przymusowych wywłaszczeń i utraty dorobku życia, ale również tego, że inwestycja wywróci ich dotychczasowe życie do góry nogami.

Przebieg planowanych inwestycji jest kompletnie bez sensu, bo ingeruje w zabudowę mieszkaniową. Wiele miejscowości będzie po prostu rozjechanych – powiedział „Super Expressowi” Piotr Flak z Zamościa.

Budowa CPK. Robi się coraz goręcej

Informacje o pierwszych protestach przeciwko budowie kolei dużych prędkości CPK pojawiły się już w lutym 2022 r., potem z każdym ich miesiącem było ich coraz więcej. W końcu w czerwcu doszło do pierwszego protestu ponadregionalnego zrywu tuż po tym, jak 7 czerwca spółka podała, że port lotniczy ma zostać oddany do użytku w 2027 r., a wraz z nim uruchomiona zostanie trasa kolejowa Warszawa – Łódź – Wrocław.

Ludzie wyszli w swoich miejscowościach na ulice 10 czerwca, potem 17 czerwca. 27 czerwca stawili się przed siedzibą spółki w Warszawie. Temperatura protestów rośnie wraz upałami w Polsce. Najgoręcej jest na pograniczu Mazowsza i Łódzkiego, wzdłuż przebiegu planowanej trasy nr 85 Warszawa Zachodnia – CPK – Łódź Widzew. Po pierwsze prace nad budową linii kolejowych są tam najbardziej zaawansowane, po drugie mieszkańcy tych terenów buntują się przeciwko planom ich zaorania od 2017 r., kiedy rządzący ujawnili dokładnie, gdzie ma zostać zbudowany CPK.

Nie oznacza to wcale, że w innych częściach Polski jest spokojniej. W słowach nie przebierają we Wrocławiu i na Śląsku.

NAOSTRZCIE WIDŁY!!!!! ANI KROKU WSTECZ!!!!! – zagrzewają się na Dolnym Śląsku na Facebooku.

Pociągi do Baranowa przyjadą też z Poznania i Mazur

W kolejnych tygodniach CPK zapowiada przedstawienie przebiegu tras kolejowych między innymi na terenie Wielkopolski (Łódź – Sieradz – Poznań), Mazowsza, Warmii i Mazur (trasa Ostrołęka – Łomża – Pisz – Giżycko).

REKLAMA
Źródło: CPK

Jeśli mieszkańcy tych regionów podejdą do planów rządzących z podobnym entuzjazmem jak w innych częściach Polski, może się zrobić jeszcze ciekawiej. Zwłaszcza że wybory za pasem, a tory pod pociągi prowadzące do Baranowa chcą kłaść właściwie w całej Polsce.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA