REKLAMA

Tych pracowników biorą z ulicy. Ogromna liczba wakatów

Pracodawcy daliby naprawdę wiele, byle tylko mogli znaleźć do swojej firmy odpowiednich fachowców czy ekspertów. Są branże, w których niedobór rąk do pracy liczony jest w milionach. Właśnie tak jest w przypadku pracowników z dziedziny cyberbezpieczeństwa. Na całym świecie brakuje ich nawet 4 mln.

Tych specjalistów biorą z ulicy. Ogromna liczba wakatów
REKLAMA

Ostatnio opisywałam w Bizblog.pl wyniki badania Grant Thornton za lipiec 2024 r. Wskazywały one, że w Polsce z miesiąca na miesiąc pracodawcy poszukują coraz większej liczby pracowników. Największy wzrost liczby ofert pracy w lipcu został odnotowany w branży medycznej, w której pracodawcy opublikowali aż 30 proc. więcej ofert niż rok temu. Na drugim miejscu znaleźli się pracownicy fizyczni ze wzrostem nowych ofert o 9 proc. r/r. Z kolei największe spadki liczby ofert pracy zanotowano w branży IT - aż o 15 proc. mniej r/r, w której mocno spadła liczba wakatów właśnie dla specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa - aż o 23 proc. r/r. Jednak wkrótce może się to zmienić, bo zdaniem ekspertów zapotrzebowanie na tych pracowników będzie tylko rosło i to na całym świecie.

REKLAMA

Potrzeba milionów specjalistów od cyberbezpieczeństwa

Z danych World Economic Forum w raporcie ManpowerGroup „IT World of Work 2024” wynika, że na całym świecie brakuje aż 4 mln pracowników ds. cyberbezpieczeństwa. Z kolei dane ISC2 Cybersecurity Workforce Study mówią, że luka w USA wynosi przynajmniej 800 tys. stanowisk, a w Europie jest podobnie. Zdaniem Macieja Cieśli, Head of Cybersecurity z HackerU Polska ta liczba wakatów będzie rosła wraz ze wzrostem liczby cyberataków.

Wyzwania te nie ograniczają się jedynie do braków kompetencji wśród pracowników technicznych, ale także coraz więcej firm oczekuje od kadry zarządzającej, że oni także będą posiadali wiedzę, dzięki której pomogą zaadaptować firmę do reagowania na nowe zagrożenia i zapewnienia ochrony przed rosnącymi ryzykami – tłumaczy ekspert.

Również z badania ISC2 wynika, że liczba pracowników w sektorze cyberbezpieczeństwa jest obecnie największa w historii, a mimo to zapotrzebowanie na nich rośnie coraz szybciej. Zdaniem Macieja Cieśli, aby sprostać temu wyzwaniu, firmy powinny wprowadzić programy szkoleniowe i rozwojowe, aby podnieść kwalifikacje obecnych pracowników i przyciągnąć kolejnych.

Więcej o pracy w IT przeczytasz na Bizblog.pl:

Cyberbezpieczeństwo. Szkolenie obecnych pracowników to inwestycja

W firmach powszechnym zjawiskiem jest używanie urządzeń elektronicznych podczas godzin pracy do własnych celów pracownika. Stąd eksperci wskazują na potrzebę solidnych rozwiązań dostępu i rygorystycznych zasad bezpieczeństwa (BYOD). I podkreślają, że wdrażanie nowych technologii do programu cyberbezpieczeństwa organizacji ze strategią dostępu Zero Trust, nowoczesnymi metodami uwierzytelniania jest niezbędne, ale nie eliminuje potrzeby wieloaspektowego programu szkoleniowego.

Prócz czysto technicznych szkoleń eksperci z HackerU zalecają również m.in. mentoring w celu dzielenia się swoją wiedzą zarówno wśród osób, które zaczynają pracę w branży, ale też dla obecnych pracowników, którzy mogą poszerzyć swoje kompetencje i dzięki temu przejść do innego działu.

Według badania ISC2, niedobory kadrowe w firmach zatrudniających tysiąc lub więcej pracowników wyniosły:

  • 49 proc. - tam, gdzie wdrożono rotacyjne przydziały stanowisk, mentoring i szkolenia wewnętrzne,
  • 77 proc. - tam, gdzie nie wdrożono żadnych tego typu rozwiązań.
REKLAMA

Eksperci z HackerU zwracają uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt - finansowy.

Firmy, które wdrażają mentoring, osiągają znacznie wyższe zyski, a rotacja pracowników zauważalnie się zmniejsza. Takie inicjatywy mogą pomóc w zredukowaniu braków w doświadczeniu oraz stworzyć bezpieczne środowisko do rozwoju zawodowego dla pracowników - wskazują eksperci.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA