Czterodniowy tydzień pracy w Polsce? Wszystko fajnie, ale co z kasą?
Czterodniowy tydzień pracy to marzenie niejednego Polaka, ale wątpliwości zaczynają się pojawiać wtedy, gdy sprawa robi się poważna i faktycznie jest możliwe wcielenie tego pomysłu w życie. I choć wcześniej wielu miało chrapkę na trzydniowy weekend, patrząc, jak to się robi pilotażowo na Zachodzie, tak teraz rodzą się pytania m.in. o to, czy na koniec miesiąca będzie zgadzać się kasa?
Fiku-miku na służbowym sprzęcie? To powinno być zabronione
Nieco ponad połowa Polaków pracuje na komputerze firmowym. Pracujący na prywatnym sprzęcie w 31 proc. przypadków zostało do tego zmuszonych, bo pracodawca nie udostępnił im komputera. Jedna trzecia uważa, że korzystanie z prywatnego sprzętu w pracy powinno być zakazane, jednocześnie 29 proc. na służbowym komputerze ogląda filmy lub seriale, a 13 proc. – treści pornograficzne.
Dodatkowy dzień wolny? Firmy już marudzą, ale nic nie poradzą
Ekonomiści mBanku już nie muszą załamywać rąk nad tym, że 4-dniowy tydzień pracy sprawi, że pracownicy będą się nudzić i poniosą większe wydatki na rozrywkę i rekreację. Przynajmniej na razie. Ponad połowa firm twierdzi, że taka forma skrócenia czas pracy w ogóle u nie wchodzi w grę. Będą się mieli z pyszna, kiedy Bruksela odgórnie wprowadzi trzydniowy weekend.
Po wolnej sobocie czas na wolny piątek. Czterodniowy tydzień pracy w Polsce
Ponad połowa Polaków marzy o przejściu na czterodniowy tydzień pracy w systemie 4 dni w tygodniu po 8 godzin – wynika z badań. Nasze preferencje różnią się jednak w zależności choćby od tego, czy pracujemy zdalnie, stacjonarnie, czy hybrydowo.
Nieobecność w pracy? Jeśli tego nie zrobisz, zwolnią cię bez okresu wypowiedzenia
Nieobecność w pracy może mieć różne przyczyny, ale pracownik zawsze powinien poinformować pracodawcę, że nie będzie go w pracy. W przeciwnym razie zostanie ona uznana za nieusprawiedliwioną, a pracownik będzie musiał liczyć się z prawnymi konsekwencjami.