REKLAMA

Czterodniowy tydzień pracy w Polsce? Wszystko fajnie, ale co z kasą?

Czterodniowy tydzień pracy to marzenie niejednego Polaka, ale wątpliwości zaczynają się pojawiać wtedy, gdy sprawa robi się poważna i faktycznie jest możliwe wcielenie tego pomysłu w życie. I choć wcześniej wielu miało chrapkę na trzydniowy weekend, patrząc, jak to się robi pilotażowo na Zachodzie, tak teraz rodzą się pytania m.in. o to, czy na koniec miesiąca będzie zgadzać się kasa?

Czterodniowy tydzień pracy w Polsce? Wszystko fajnie, ale co z kasą?
REKLAMA

Okazuje się, że w Polsce poparcie pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy spada wraz z wiekiem - wynika z najnowszej analizy platformy do webinarów ClickMeeting. Jednak bez względu na wiek Polacy woleliby opcję pracy czterech dni w tygodniu po 8 godzin dziennie niż alternatywę w postaci pracy przez pięć dni w tygodniu, ale krócej - po 6,4 godziny.

REKLAMA

Każde pokolenia ma swoje zdanie ws. czterodniowego tygodnia pracy

Np. niemal 50 proc. przedstawicieli pokolenia Y, czyli tzw. milenialsów mający obecnie od 28 do 44 lat, uważa, że czterodniowy tydzień pracy pozwoliłby im najwydajniej wykonywać swoje obowiązki. Z kolei wśród respondentów z pokolenia X, czyli w wieku od 45 do 59 lat, uważa tak 43 proc. Jeszcze mniej tego zdania jest Zetek, czyli w wieku 18-27 lat, bo już tylko 38 proc., a jeszcze mniej w najstarszym pokoleniu tzw. baby boomersów, czyli w wieku 60+ - 35 proc.

Natomiast duży odsetek badanych wskazuje, że skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień poprawiłby ich satysfakcję zawodową. Wśród Zetek i milenialsów wypowiada się tak ok. 70 proc. respondentów, a w starszych pokoleniach jest to niecałe 60 proc.

Przedstawiciele wszystkich grup wiekowych zgadzają się, że w wyniku wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy liczba zadań do wykonania pozostałaby bez zmian lub uległa zwiększeniu – najsilniej są o tym przekonane osoby w wieku powyżej 60 lat (92 proc.). Z kolei w pokoleniu Z aż ⅓ respondentów obawia się, że skrócenie czasu pracy wiązałby się ze spadkiem wynagrodzeń samych pracowników lub pracowników i pracodawców. W pozostałych grupach takie obawy wyraża po ok. 25 proc. badanych - wynika z najnowszej analizy ClickMeeting.

Więcej o czterodniowym tygodniu pracy przeczytasz na Bizblog.pl:

Czy skrócenie czasu pracy to dobry pomysł?

Choć przedstawiciele poszczególnych pokoleń mają obawy co do skrócenia tygodnia pracy do czterech dni, to jednak większość wyraża duże poparcie dla tego pomysłu. Natomiast wyraźnie widać, że spada ono wraz z rosnącym wiekiem badanych.

Wśród Zetek i milenialsów jest to niemal 70 proc., 64 proc. w pokoleniu X oraz 53 proc. wśród osób powyżej 60 lat. Wśród tych ostatnich znajdziemy też najwięcej przeciwników tego pomysłu (22 proc.) oraz niezdecydowanych (25 proc.) - podaje ClickMeeting.

Natomiast niezależnie od wieku respondenci są zgodni co do jednego: gdyby tydzień pracy został skrócony z obecnych 40 godzin do 32 godzin to, większość z nich wolałaby pracować przez cztery dni po 8 godzin, niż przez pięć dni po 6,4 godziny.

Według oficjalnych zapowiedzi skrócenie obecnego wymiaru czasu pracy miałoby nastąpić jeszcze w obecnej kadencji rządu, a więc w ciągu niecałych czterech lat. Brane pod uwagę są dwie możliwości – pięć dni pracy po 7 godzin lub cztery dni pracy po 8 godzin. Według naszego badania zdecydowanie większe zainteresowanie budzi ta druga opcja, szczególnie w najmłodszym pokoleniu na rynku pracy - wyjaśnia Martyna Grzegorczyk, marketing operations manager ClickMeeting.

Praca zdalna i hybrydowa wciąż marzeniem pracowników

Ekspertka zwraca również uwagę, że niezależnie od tych potencjalnych zmian warto, by pracodawcy brali pod uwagę również zwiększenie wymiaru pracy zdalnej lub hybrydowej, bo właśnie tego oczekują pracownicy.

REKLAMA

Zdaniem samych pracowników pozytywnie wpłynęłaby ona na ich wydajność – wśród Zetek uważa tak niemal ⅓, a w grupie milenialsów prawie ¼ – wskazuje.

I dodaje, że gdyby wdrożenie czterodniowego tygodnia pracy okazało się niemożliwe, to zwiększenie wymiaru pracy zdalnej lub hybrydowej byłoby dobrym motywatorem dla pracowników, szczególnie tych młodszych – chciałoby go 66 proc. Zetek oraz 55 proc. milenialsów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA