REKLAMA

Potężna kara za handel w niedzielę. Inspekcja Pracy zachęca do zgłaszania sklepów

W niedzielę, 13 lutego Państwowa Inspekcja Pracy pilotażowo skontroluje otwarte placówki handlowe, w których zachodzi podejrzenie łamania przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni. – Podjęliśmy tę decyzję po doniesieniach medialnych – poinformowała Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy.

godziny-otwarcia-sklepów-koniec-roku
REKLAMA

Wszelkie ograniczenia handlu w niedzielę można obejść, jeśli tylko wystarczająco mocno się chce. Tym bardziej, że prawo powstające w Polsce jest niskiej jakości - niejasne, nieprecyzyjne i pełne luk. Wie o tym dobrze Państwowa Inspekcja Pracy.

REKLAMA

Od chwili przeprowadzenia pierwszych kontroli w placówkach handlowych po wejściu w życie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni, inspektorzy pracy zwracali uwagę na konieczność doprecyzowania jej zapisów.

Główne zastrzeżenia dotyczyły tzw. wyłączeń, czyli wyjątków pozwalających placówkom handlowym prowadzić działalność w dni ustawowo wolne. Najpopularniejszym kluczem stało się przekształcanie placówki handlowej w placówkę handlowo-pocztową.

Zmiany we wskazanej ustawie, obowiązujące od 1 lutego 2022 roku, uszczelniły obowiązujące prawo. Najważniejsza poprawka uzasadnia istnienie i funkcjonowanie placówki handlowo-pocztowej w dni wolne od pracy jedynie w przypadku, gdy działalność pocztowa stanowi co najmniej 40 proc. jej przychodu.

Już w pierwszych dniach po wejściu w życie ustawowych zmian niektórzy przedstawiciele branży handlowej próbowali nowych sposobów obejścia zakazu niedzielnego handlu.

Media donosiły o próbach przedefiniowania sklepu w poczekalnię dworca autobusowego lub w czytelnię. Pojawiły się także próby zatrudnienia pracowników w sklepach samoobsługowych, które teoretycznie nie zajmowały się handlem, jednak ich czynności nadal ściśle wiązały się z procesem sprzedaży towarów.

Apeluję do przedsiębiorców, aby rozważyli podjęte decyzje biznesowe pod kątem obowiązujących przepisów i nie prowadzili działalności pozorowanej. A jeżeli mają wątpliwości, zachęcam do skontaktowania się z Państwową Inspekcją Pracy. My podzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie

– mówi Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy będzie reagować, analizować i weryfikować wszystkie sygnały wskazujące na nieprawidłowości w korzystaniu z rozwiązań zawartych w ustawie.

W tym celu inspektorzy pracy przeprowadzą postępowania kontrolne mające na celu ustalenie stanu faktycznego w zakresie przestrzegania przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę, a w razie stwierdzenia ich naruszenia będą podejmować określone środki prawne.

Trzeba bowiem pamiętać, że dopiero postępowanie kontrolne może jednoznacznie przesądzić o łamaniu prawa bądź nie.

Jeżeli stwierdzimy ponad wszelką wątpliwość, że ma miejsce celowe obchodzenie obowiązujących przepisów będziemy zdecydowanie stosowali wszelkie dostępne nam środki prawne. Istnieje możliwość zakwalifikowania takiego działania jako wykroczenie, a wtedy kary finansowe wynoszą nawet 100 tysięcy złotych

– kontynuuje szefowa PIP.

Ostrzega ona, że w uzasadnionych przypadkach można też zakwalifikować ten czyn jako przestępstwo naruszające prawa pracownicze

REKLAMA

Warto w tym miejscu przypomnieć, że ustawa wprowadziła możliwość korzystania przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną (który prowadzi handel wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek) z nieodpłatnej pomocy, np. małżonka, dzieci, rodziców, rodzeństwa, wnuków, dziadków, którzy nie są pracownikami lub zatrudnionymi w placówce handlowej u przedsiębiorcy korzystającego z ich nieodpłatnej pomocy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA