REKLAMA

Pompy ciepła zdrożeją. Potężne zamieszanie przez listę ZUM

Eksperci nie zostawiają suchej nitki na Liście Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM), której głównym celem było posprzątanie polskiego rynku pomp ciepła i zamknięcie z drugiej strony drzwi za nieuczciwymi sprzedawcami, przez których Polakom rachunki za grzanie dodatkowo rosły, a nie malały. I twierdzą przy okazji, że przez tak skonstruowane regulacje inwestycje w pompy ciepła będą zaraz wyraźnie droższe i zajmą też więcej czasu.

pompy-ciepla-rachunki-za-ogrzewanie-Czyste-Powietrze
REKLAMA

Kiedy narzucony przez Moskwę kryzys energetyczny zmusił Polaków do poszukiwania tańszych źródeł ciepła, rzuciliśmy się w pierwszej kolejności na pompy ciepła, w efekcie czego w 2022 r. mogliśmy się pochwalić wzrostem sprzedaży na poziomie 102 proc. - największym na świecie. Ale taką okazję postanowili też wykorzystać nieuczciwi sprzedawcy, którzy zaczęli wciskać Polakom nie takie urządzenie, jakiego potrzebowali. 

REKLAMA

Przez to rachunki za ogrzewanie zamiast maleć zaczęły dodatkowo puchnąć i rozpoczął się także narodowy odwrót od pomp ciepła. Sytuację miała naprawić Lista Zielonych Urządzeń i Materiałów ZUM. Po wejściu jej w życie, w połowie czerwca br., zniknęło z niej kilka tysięcy pomp ciepła. Zawieszeni producenci mogą wnioskować o ponowny wpis na listę, do czego podstawą do końca 2024 r. będzie certyfikat HP Keymark. Od 2025 r. podstawą obecności na liście ZUM będą jedynie badania w laboratoriach.

W efekcie wprowadzonych zmian beneficjenci, w szczytowym okresie sezonu budowlanego i remontowego, mają bardzo ograniczony wybór urządzeń od lat dostępnych w Polsce, które cieszą się zaufaniem - komentuje Rafał Rechnio ze Stiebel Eltron Polska.

Pompy ciepła: będzie drożej i dłużej?

Europejscy producenci podobno nie obawiają się badań laboratoryjnych swoich urządzeń. Ale zwracają uwagę na jeden, drobny szczegół. Otóż ich zdaniem za chwilę będziemy mieli do czynienia z dwukrotnym wzrostem kosztów i kilkunastokrotnym wydłużeniem czasu oczekiwania na taką inwestycję. A wszystko dlatego, że w UE jest tylko 21 laboratoriów, które będą musiały przebadać bardzo dużą liczbę urządzeń. Sam czas oczekiwania na wyniki analiz już teraz wydłużył się kilkukrotnie. 

Wobec tych okoliczności, przeprowadzenie badań przez producenta mającego szerokie portfolio produktów w terminie do końca 2024 r., jest po prostu nierealne. Badanie jednego urządzenia trwa co najmniej kilka dni. Negatywnym z perspektywy inwestorów skutkiem będzie ponowne ograniczenie dostępności urządzeń na Liście ZUM - przekonuje Rafał Rechnio.

Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:

I ekspert stawia sprawę jasno: bez wprowadzenia odpowiednich zmian czekają nas dalsze zawirowania. Kiedy dokładnie?

Po 1 stycznia 2025 r., gdy zniknie przesłanka, by podstawą obecności na Liście ZUM był certyfikat HP Keymark oraz od 2026 r., gdy producenci w związku z wymogami prawnymi będą wymieniać asortyment na urządzenia wyposażone w nowy czynnik chłodniczy – wyjaśnia Andrzej Maciejewski, prezes zarządu Stiebel Eltron Polska.

Obowiązek badań w laboratoriach dla nowych urządzeń

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), operator programu Czyste Powietrze, uparcie twierdzi, że trzyma rękę na pulsie. Podkreśla, że zielona lista ZUM cały czas się przeorganizowuje i na jej ostateczny kształt przyjdzie nam trochę poczekać. Ale producenci stawiają sprawę jasno: bez zmiany regulacji nic się nie poprawi i będzie tylko gorzej. 

Dopiero modyfikacja obowiązujących zasad odnoszących się do badań pomp ciepła pozwoli unormować sytuację. Bez wprowadzenia zmian, można z dużą dozą pewności przewidywać, że czekają nas dalsze zawirowania - twierdzi Maciejewski.

REKLAMA

Dlatego rekomendowane są następujące zmiany: wydłużenie okresu obecności na liście ZUM, na podstawie HP Keymark, optymalnie do końca 2025 r.; objęcie obowiązkiem badań laboratoryjnych nowych urządzeń wprowadzanych na rynek oraz zmiana sposobu publikowania wyników badań z myślą o ochronie know-how przedsiębiorców.

To pozwoliłby na zoptymalizowanie kosztów nowych badań i ograniczenie ryzyka wzrostu cen z tego tytułu dla konsumentów - przekonuje szef Stiebel Eltron Polska.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA