REKLAMA

Pompy ciepła na liście ZUM. Co tu się odwala?

Lista zielonych urządzeń i materiałów ZUM miała uporządkować głównie rynek pomp ciepła i pokrzyżować dalsze plany nieuczciwym sprzedawcom. Ale na razie bałagan panuje jeszcze większy i wychodzi na to, że promowane w ten sposób są przede wszystkim urządzenia grzewcze z Chin. Zapytaliśmy o to zamieszanie operatora programu Czyste Powietrze - Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Tam nikt z tego powodu nie panikuje.

pompy-ciepla-rachunki-za-ogrzewanie-Czyste-Powietrze
REKLAMA

Było tak: Polakom wpychano nie takie pompy ciepła, co trzeba i w efekcie ich rachunki za prąd dodatkowo puchły, zamiast maleć. Branża apelowała o zmiany i o specjalną taryfę energetyczną też, ale przez miesiące odbijała się od politycznej bierności. W końcu zaczęło się wielkie sprzątanie, do czego miała przysłużyć się w dużej mierze lista zielonych urządzeń i materiałów ZUM. Ale po drodze coś chyba poszło nie tak. 

REKLAMA

Na liście ZUM dziś o są 253 pompy ciepła: 143 pompy ciepła z Chin - głównie produkty OEM związane z jednym producentem i 110 pomp ciepła z Polski - firmy związane z IGU OZE - informował kilka dni temu na platformie X Paweł Lachman, prezes Stowarzyszenia Polska Organizacja Rozwoju technologii Pomp Ciepła (PORT PC).

Pompy ciepła: ponad 1000 urządzeń czeka na weryfikację

Chyba nie taki był zamysł, żeby Polskę zalały - niczym samochody elektryczne Europę, po odważnej i drogiej kampanii reklamowej chińskiego BYD - pompy ciepła rodem z Państwa Środka. Co na to NFOŚiGW? Fundusz tłumaczy, że stosuje zasadę równego traktowania: jakość urządzenia każdy musi potwierdzić na tych samych zasadach i warunkach. Obecnie na liście ZUM zarejestrowanych jest ponad 300 urządzeń oferowanych przez ponad 30 producentów. Są wśród nich mali, duzi producenci, polskie i zagraniczne podmioty. Trzeba jednak pamiętać, że to proces cały czas otwarty, który trwa. 

Nie wszyscy producenci do tej pory przeszli wymaganą procedurę rejestracji na liście ZUM. Obecnie na weryfikację wniosków złożonych od 14 czerwca br. oczekuje ok. 1150 (stan na 17 czerwca) - tłumaczy w rozmowie z Bizblog.pl NFOŚiGW.

Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:

Przypomnijmy, że do końca tego roku trwa okres przejściowy. W tym czasie producenci, dystrybutorzy i importerzy pomp ciepła mogą składać wnioski o rejestrację na liście ZUM dla pomp posiadających jeden z europejskich znaków jakości: EHPA Q, HP KEYMARK lub EUROVENT.

Od 2025 r. na liście ZUM pozostaną wyłącznie pompy ciepła z parametrami potwierdzonymi pełnymi badaniami przeprowadzonymi w akredytowanym laboratorium zlokalizowanym na terenie UE lub krajów EFTA. Zgodnie z wymogami programu Czyste Powietrze, należy dostarczyć raport z takich badań do Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytut Badawczego (IOŚ-PIB), który na zlecenie NFOŚiGW prowadzi listę ZUM - twierdzi Fundusz.

Pierwsze wzrosty od miesięcy

Taki też sygnał dostają klienci od tych pozostałych producentów: cierpliwości, to kwestia maksymalnie kilku tygodni i ich produkty znajdą się w końcu na zielonej liście ZUM. Przypominamy też, że decydując się na pompę ciepła w ramach programu Czyste Powietrze, obligatoryjny jest audyt energetyczny. 

REKLAMA

Dofinansowanie na audyt wynosi do 1,2 tys. zł i pokrywa do 100 proc. kosztów kwalifikowanych - czytamy w regułach tej inicjatywy koncentrującej się na wymianie węglowych kopciuchów.

Rynek pomp ciepła ma być więc znacznie lepiej i bezpieczniej dla klientów zorganizowany niż to miało miejsce wcześniej. Nic więc dziwnego, że niektórzy właśnie w tych modyfikacjach doszukują się nowego otwarcia dla pomp ciepła, z czym już mieliśmy do czynienia w kwietniu br., kiedy to pierwszy raz od lipca 2023 r., wzrosła liczba wniosków dotyczących tych urządzeń, składanych w ramach programu Czyste Powietrze.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA