REKLAMA

Rachunki za gaz będą tylko rosły? Eksperci: to ostatni dzwonek na zmianę

Po odmrożeniu cen energii i gazu bodaj najgorzej los obszedł się z tymi grzejącymi się przede wszystkim błękitnym paliwem. Ich rachunki w najbliższych latach mają iść tylko w górę. Dlatego znawcy tematu proponują ucieczkę do przodu. Ich zdaniem właśnie teraz jest najlepszy czas w inwestowanie w pompy ciepła.

Rachunki za gaz będą tylko rosły? Eksperci: to ostatni dzwonek na zmianę
REKLAMA

Druga połowa roku dla tych grzejących się gazem ziemnym będzie kiepska. Ich rachunki w tym czasie mają wyraźnie wzrosnąć. Zdaniem ekspertów to powinien być ostatni sygnał do wymiany pieca gazowego. Jak szacują eksperci z Woltair, czeskiego startupy specjalizującego się w sprzedaży, montażu i serwisie źródeł ciepła i energii elektrycznej: dla odbiorców objętych ochroną taryfową średni wzrost ceny gazu od 1 lipca 2024 r. wyniesie około 45–47 proc. W zależności od rodzaju gazu stawki wzrosną z 24,62 gr/kWh do nawet 36,29 gr/kWh brutto. Ponadto wzrosną stawki dystrybucyjne, np. opłata zmienna o 55 proc. z 5,43 gr/kWh do 8,41 gr/kWh brutto. A to dopiero ma być początek całej serii podwyżek.

REKLAMA

Prognozy dotyczące cen gazu nie są optymistyczne. Prawdopodobnie podwyżki, które weszły w życie w bieżącym miesiącu, to tylko zapowiedź kolejnych wzrostów, które będą miały miejsce w kolejnych latach - przekonuje Michał Chaberski, HVAC Product Manager w Woltair.

Pompy ciepła uratują przed wysoką ceną gazu?

Jak można uciec z tej pułapki? Ekspert radzi zainwestować w pompy ciepła. Jego zdaniem teraz jest ku temu idealny czas.

W tym momencie najbardziej rozsądnym wyborem sposobu ogrzewania jest inwestycja w pompy ciepła - nie ma cienia wątpliwości Chaberski.

Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:

Na razie w Polsce najwięcej instalacji pomp ciepła ma miejsce jesienią. Ale tym razem nie ma na co czekać z tą decyzją przez następne tygodnie. Zwłaszcza że po wakacjach ma ruszyć szósta odsłona programu Mój Prąd. Budżet tej edycji wynosi 400 mln zł. Dotacje mają być udzielane na instalację fotowoltaiczne, ale tylko te w powiązaniu z magazynami energii. 

Pierwsza połowa roku nie była łatwa dla firm z naszej branży m.in. dlatego, że klienci czuli się niepewnie nie znając daty uruchomienia nowej edycji programu Mój Prąd 6.0. Inwestycja w pompę ciepła musi być przemyślaną decyzją, a z pewnością potwierdzenie otrzymania dotacji ją ułatwia - twierdzi ekspert z Woltair.

Coraz więcej produktów na liście ZUM

Pamiętajmy, że dopiero jesteśmy na początku drogi w kierunku odzyskania zaufania Polaków do pomp ciepła. Po początkowym boomie (sprzedaż w 2022 r. osiągnęła rekordowe 102 proc.) przyszła potężna zapaść. Za sprawą m.in. braku odpowiedniej taryfy energetycznej, a także nieuczciwych sprzedawców, którzy kierowani wyłącznie zyskiem, wpychali Polakom nie takie urządzenia grzewcze, jakich naprawdę potrzebowali. To zamieszania miała uporządkować zielona lista urządzeń i materiałów ZUM, która obowiązuje od 14 czerwca br. Ale niektórzy przedstawiciele branży nie ukrywają pretensji do tego, jak ta lista jest prowadzona. 

REKLAMA

NFOŚiGW, operator programu Mój Prąd podkreśla, że lista ZUM cały czas się przeorganizowuje i na jej ostateczny kształt przyjdzie nam trochę poczekać. Fundusz przypomina przy okazji, że tylko do końca tego roku, producenci, dystrybutorzy i importerzy pomp ciepła mogą składać wnioski o rejestrację na liście ZUM dla pomp posiadających jeden z europejskich znaków jakości: EHPA Q, HP KEYMARK lub EUROVENT. 

Na liście ZUM mamy dziś 717 urządzeń – to o 328 więcej niż w momencie, gdy zmienił się program - informuje na platformie X w pierwszym tygodniu lipca program Czyste Powietrze.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA