Polacy kupują ich coraz więcej. Są tanie i dobre
Co piąty produkt, który ląduje w koszyku zakupowym, to marka własna. Tańsze zamienniki robią u nas furorę zwłaszcza w dobie inflacji, a Polacy deklarują, że będę nabywać ich jeszcze więcej ze względu na konkurencyjną cenę i satysfakcjonującą jakość.
W 2023 r. udział marek własnych na polskim rynku wyniósł 22,6 proc. (wzrost o 1,3 p.p. r/r). Z kolei wartość tego sektora na polskim rynku przekroczyła w ubiegłym roku 50 mld zł (wzrost o 19 proc. r/r) - wynika z raportu Consumer Panel Services GfK „Behaviour Change”.
Wygląda na to, że dane za 2024 r. mogą być jeszcze lepsze, bo ponad 27 proc. konsumentów zadeklarowało, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zamierza kupować jeszcze więcej produktów marek własnych.
Już co czwarty konsument planuje zwiększyć swoje wydatki na produkty z logo marek własnych. Jednocześnie zaledwie 5 proc. Polaków deklaruje takie zamiary wobec artykułów markowych. To jasny sygnał dla producentów, że w tej kategorii tkwi przestrzeń do dalszego, dynamicznego rozwoju i stałego zwiększania popytu – komentuje wyniki badania Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający w Consumer Panel Services GfK.
Niskie ceny są na topie
To właśnie głównie cena dyktuje konsumentom, co trafi do ich koszyków. A w dobie kryzysu ekonomicznego czynnik ten zyskuje jeszcze mocniej na wartości. Z danych CPS GfK z raportu „Behaviour Change” wynika, że 46 proc. polskich konsumentów podejmuje decyzję o wyborze między produktami markowymi a markami własnymi w oparciu o finanse. Nic dziwnego, bo jak wskazuje Szymon Mordasiewicz, obecnie aż 36 proc. polskich gospodarstw domowych przyznaje, że mierzy się z ograniczonym budżetem.
W sytuacji, kiedy konsumenci mają do wyboru dwa produkty z których oba spełniają potrzebę, są satysfakcjonujące pod względem jakości i w tej samej cenie, to aż 57 proc. z nich włoży do koszyka produkt markowy. Jedynie 18 proc. wybierze markę własną. Jeśli producenci chcą skutecznie konkurować o koszyki nabywców, to muszą zachować konkurencyjne ceny. Mają one gigantyczne znaczenie dla konsumentów – zwraca uwagę.
Więcej o zakupach przeczytasz na Bizblog.pl:
Polakom daleko jeszcze do sąsiadów
Co ciekawe - pod względem podejmowania decyzji w oparciu o domowy budżet mamy najniższy wynik spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Na finanse, zanim dokonają zakupu, baczniej spoglądają Węgrzy (63 proc.), Chorwaci (58 proc.), i Bułgarzy (57 proc.).
Podobnie też wcale nie jesteśmy liderami zakupów marek własnych. W Europie jesteśmy poniżej średniej, która wynosi 32 proc. Największym zainteresowaniem tańsze zamienniki cieszą się we Francji (49 proc.), Austrii (37 proc.) oraz Hiszpanii (42 proc.).
Możliwe jednak, że Polacy nawet nie będą mieli szansy pościgać się pod tym względem z innymi nacjami, bo jak ostatnio pisała Agata, resort rolnictwa wpadł na zaskakujący pomysł - zamierza ograniczyć sprzedaż produktów marek własnych. Obecnie polskie prawo przewiduje, że jeśli produkty marek własnych stanowią więcej niż 20 proc. w obrotach sklepu, uznawane jest to za akt nieuczciwej konkurencji. Ten pułap już dawno przekroczyliśmy, dlatego resort myśli o obniżeniu tego odsetka. A to oznacza, że wiele zamienników przestanie być tańszych i będziemy musieli płacić za nie więcej.
