REKLAMA

Podatek katastralny dla flipperów. Lewica ma projekt ustawy, by ukrócić patologię

Ukrócenie spekulacji na mieszkaniach poprzez wprowadzenie podatku od flippingu, czyli transakcji na rynku nieruchomości obliczonych na szybki zysk. Współtworząca koalicyjny rząd Lewica deklaruje, że ma już przygotowany projekt ustawy regulującej tego typu działalność i w najbliższych dniach przedstawi jego szczegółowe założenia. Posłanka Magdalena Biejat przekonuje, że warte rozważenia jest też wprowadzenie podatku katastralnego na przykład od trzeciego mieszkania.

Podatek katastralny dla flipperów. Lewica ma projekt ustawy, by ukrócić patologię
REKLAMA

Kupują zaniedbane mieszkanie, przeprowadzają szybki, ale bardzo powierzchowny remont, i w krótkim czasie wypuszczają na rynek takie odpicowane lokum za znacznie wyższą kwotę. Niektórzy specjalizują się w mieszkaniach o „nieuregulowanym statusie prawnym” i bardziej lub mniej etycznymi metodami przejmują nad nimi kontrolę, by następnie sprzedać je z dużym zyskiem.

REKLAMA

Flipperzy na cenzurowanym

Taka definicja flippingu na rynku mieszkaniowym dla wielu uczciwych przedsiębiorców z pewnością jest krzywdząca, ale natężenie patologii w tej branży jest na tyle duże, że wizerunek flipperów nie jest dziś w Polsce najlepszy.

Nieetyczne metody działania to jednak tylko część problemu, bo nawet większe znaczenie ma to, że flipping wywołuje dodatkowy popyt na rynku nieruchomości, co przyspiesza wzrost cen mieszkań. Tracą na tym ci, którzy chcą wziąć kredyt hipoteczny, by kupić nieruchomość na cele mieszkaniowe, a nie po to, by na niej zarobić lub przynajmniej ulokować w niej kapitał.

Więcej o rynku mieszkaniowym przeczytacie w tych tekstach:

Wprowadzenie podatku od flippingu to postulat Lewicy współrządzącej obecnie Polską. Starająca się o fotel prezydenta Warszawy posłanka Magdalena Biejat w rozmowie z Interią Biznes zdradziła, że Lewica ma już przygotowany projekt, który „ukróci spekulację na mieszkaniach”. Klub Lewicy ma złożyć go w najbliższych dniach i wtedy mają zostać przedstawione szczegółowe założenia tego pomysłu.

To jest jedyne rozwiązanie, którego nie da się wprowadzić z poziomu miasta. Potrzebujemy do tego ustawy – przekonuje Magdalena Biejat.

Tarcza antyflipingowa

REKLAMA

Posłanka przyznaje, że „tarcza antyflipingowa” nie załatwi wszystkich patologii rynku mieszkaniowego. Podkreśla, że jest to jednak rosnący problem przyczyniający się do zwiększania cen mieszkań w Polsce. Biejat mówi, że oddzielnym problemem jest inwestowanie w mieszkania „tylko po to, by trzymać je, licząc na wzrost wartości”.

Uważam, że do rozważenia jest wprowadzenie podatku katastralnego na przykład od trzeciego mieszkania. Kolejna sprawa to skupowanie mieszkań przez duże fundusze. Wprawdzie w Polsce to nie jest tak palący problem, jak na Zachodzie Europy,  ale nie powinniśmy go lekceważyć – przekonuje posłanka.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA