Kupiła cztery mieszkania, wyremontowała i sprzedała z zyskiem. Skarbówka i sąd nie dały jej szans
Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził stanowisko fiskusa, że sprzedaż mieszkań w krótkim czasie po ich zakupie i remoncie powinna być traktowana jako działalność gospodarcza. Oznacza to, że flipperzy będą musieli płacić wyższy podatek.
Kto teraz kupuje mieszkania? Możecie być zaskoczeni
Mamy kryzys mieszkaniowy i pół Polski krzyczy, że młodych nie stać na zakup mieszkania, tymczasem grupa dwudziestolatków kupujących własne M właśnie nam się podwoiła. Ceny są wysokie, za to zysk z najmu przestał rosnąć i zewsząd słyszycie, że inwestorzy wycofali się już z tego rynku, tymczasem nadal co czwarty kupujący to inwestor właśnie.
Polski deweloper woli być flipperem w Niemczech. Kupuje tysiące mieszkań
Polski deweloper odwraca się od nas i idzie kupować mieszkania w Niemczech. Tak, kupować, nie budować. Dokładnie 5 tys. mieszkań. A potem je wyremontuje i część sprzeda z zyskiem, czyli zostanie flipperem kosztem naszych zachodnich sąsiadów. Czy właśnie ziszcza się ten dramatyczny scenariusz, którym straszył Ryszard Petru, że nasi rodzimi flipperzy obrażą się na Polskę i wyjadą za granicę?
Flipperzy wciąż na łowach. To ostatnia szansa na zarobek?
10-20 proc. sprzedawanych mieszkań mogła zostać obciążona dodatkowym, nawet 10-procentowy podatkiem od transakcji spekulacyjnych, ale nie została, bo posłowie się na to nie zgodzili. Tzw. ustawa antyflipperska autorstwa Lewicy była broniona nawet przez PiS, ale głosów w Sejmie nie wystarczyło. Ale to wcale nie znaczy, że flipperom raz na zawsze dano święty spokój.
Flipperzy zawyją z bólu. Nierozgarnięci kupujący mogą wpaść w pułapkę
Niby ustawa antyflipperska, która właśnie została skierowana do pierwszego czytania w Sejmie, ma ułatwić życie zwykłym Polakom, by flipperzy nie zgarniali im sprzed nosa najatrakcyjniejszych ofert zakupu mieszkań, ale skończyć może się na tym, że to nierozważni kupujący dostaną po głowie podwyżką podatku PCC do 10 proc.