Gdyby nie przemysł, byłoby jeszcze gorzej. GUS podał dane o PKB
GUS potwierdził wstępny szacunek PKB Polski w czwartym kwartale ubiegłego roku i zweryfikował odczyt za cały 2020 r. Ekonomiści prognozują, że w 2021 r. polska gospodarka może rozwijać się w tempie 4,5 proc.

Odczyt jest zgodny z wcześniejszym szybkim szacunkiem opublikowanym przez GUS 12 lutego i nieco lepszy od prognoz analityków, którzy zakładali spadek PKB o 3,0 proc. rdr.

Z kolei skorygowany PKB w całym 2020 roku wyniósł -2,7 proc., a nie jak podał wcześniej GUS -2,8 proc.

PKB w 2021 wzrośnie o 4-4,5 proc.
Komentując dane za IV kwartał 2020 r., ekonomiści Pekao wskazali, że na restrykcjach najbardziej ucierpiały usługi.
Ich zdaniem w pierwszym kwartale 2021 r. nastąpi wyhamowanie rocznego tempa spadku PKB do 1,5 proc.
Analitycy mBanku uważają, że spadek z końcówki ubiegłego roku był ostatnim w ujęciu kwartalnym, ale są mniej optymistyczni od kolegów z Pekao.
Przemysł in plus
Na spadek PKB w IV kwartale największy wpływ miało obniżenie popytu krajowego o 3,4 proc. (w III kw. 2020 r. spadek wyniósł 3,2 proc.).
GUS wskazał też, że wartość dodana brutto w gospodarce narodowej w IV kwartale 2020 r. była niższa niż w tym samym okresie 2019 r. o 3,1 proc. Wartość dodana brutto w przemyśle wzrosła o 4,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r., natomiast w budownictwie zmalała o 5,4 proc. Wartość dodana brutto w handlu i naprawach zmniejszyła się o 4,6 proc., a w transporcie o 0,8 proc. Wartość dodana brutto w działalności finansowej i ubezpieczeniowej była niższa o 15,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r.