Połączenie kopalni Bielszowice i Halemba? PGG podjęła decyzję
Umowa społeczna z górnikami zakładała, że do połączenia ruchów Bielszowice i Halemba w kopalnię Ruda dojdzie w 2023 r. Termin przesunięto na 1 lipca 2025 r. Teraz znów sprawa się odwleka.

Umowa społeczna z górnikami, podpisana w maju 2021 r., to nie tylko pakiet osłon dla pracowników zakładów górniczych, ale też precyzyjny harmonogram zamykania poszczególnych kopalni, który w pierwotnej wersji kończył się w 2049 r.
W 2023 r. Kopalnia Ruda Ruch Bielszowice oraz Kopalnia Ruda Ruch Halemba zostaną połączone w jeden Ruch, który zakończy eksploatację w 2034 r. – czytamy w umowie społecznej.
Ale nic takiego nie miało miejsca. Putin napadł na Ukrainę, Polska odwróciła się plecami do węgla z Rosji i trzeba było dbać o produkcję, a nie zajmować się łączeniem struktur. Całą operację przełożono na 1 lipca 2025 r. I znowu nic z tego nie wyszło. Tym razem PGG nie podała nowego terminu.
PGG czeka na ustawę górniczą
PGG przypomina, że zgodnie z wcześniejszym planem stan zatrudnienia w kopalni Ruda do końca 2025 r. miał się zmniejszyć z tego powodu z ponad 5000 do ok. 4400 osób. Można byłoby przy tej okazji skorzystać z instrumentów pomocowych na transformację górnictwa i zastosować m.in. Program Dobrowolnych Odejść (z wypłatą jednorazowych odpraw lub przechodzeniem na urlopy górnicze i przeróbkarskie) Dlaczego więc ostatecznie 1 lipca nie doszło do połączenia ruchów Bielszowice i Halemba w jedną kopalnię?
Więcej o PGG przeczytasz w Bizblog:
Warunkiem rozpoczęcia realizacji planu połączenia ruchów Bielszowice i Halemba jest przeprowadzenie nowelizacji ustawy górniczej, ponieważ w myśl obecnych przepisów operatorem likwidacji zakładu górniczego jest wyłącznie SRK (Spółka Restrukturyzacji Kopalń) - tłumaczy PGG.
Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Przemysłu nowelizacja ustawy górniczej ma trafić na początku tego tygodnia do Komitetu Stałego Rady Ministrów, którego posiedzenie wyznaczono na 7 lipca. Nowe regulacje zakładają, że za likwidację poszczególnych kopalni odpowiedzialne bedą w pierwszej kolejności przedsiębiorstwa górnicze, które mają na to dostawać od państwa dotacje.
Odejścia z pracy, ale pod warunkami
Przy tej okazji PGG wraca do grudnia 2024 r., kiedy przeprowadzono wśród całej załogi ankietę. W sondażu wzięło udział wtedy 36 proc. zatrudnionych. Ponad 80 proc. respondentów (10755 osób wskazało taką odpowiedź) zgłosiło gotowość przejścia na urlop górniczy. Pod warunkiem uzyskania jednorazowej odprawy pieniężnej (nowelizacja ustawy górniczej zwiększa ją ze 120 do 170 tys. zł) lub przejścia na pomostowy urlop do emerytury.
W toku ostatnich uzgodnień zaproponowano, aby kwoty jednorazowych odpraw zwolnić od podatku dochodowego - akcentuje PGG.