REKLAMA

5 proc. najbogatszych oddaje państwu tyle, co reszta Polaków. Czy zasługują na specjalne traktowanie?

Należy im oddać sprawiedliwość. Tak, dla fiskusa są warci więcej niż ogół podatników. Ale też najczęściej krzywią się na zobowiązania wobec fiskusa, wymachują swoimi PIT-ami, przekonując, że to nie fair, że oddają na szkoły, szpitale, policję i drogi znacznie więcej niż biedni. I niby dlatego należy im się za to lepsza obsługa w instytucjach publicznych, no i tak w ogóle to powinni płacić niższe podatki.

5 proc. najbogatszych oddaje państwu tyle, co reszta Polaków. Czy zasługują na specjalne traktowanie?
REKLAMA

Żeby od razu była jasność: nie, nie zasługują na lepsze traktowanie i nie, nie powinni płacić niższych podatków. Ale to już subiektywna opinia. Właściwie, jak spojrzymy szczegółowo na najświeższe dane Ministerstwa Finansów, to okaże się, że to również nie do końca jest prawda, że bogaci płacą więcej podatków. Ale płacą niemal tyle samo i to i tak może być dla wielu sporym zaskoczeniem.

REKLAMA

Ile osób wpada w drugi próg podatkowy?

Skąd te wszystkie wnioski? MF opublikował dane na temat podatników rozliczających się według skali, a zatem według stawek 12 proc. i 32 proc. Ci bogaci, a raczej powinnam napisać: „dobrze zarabiający”, to osoby powyżej 120 tys. zł rocznego dochodu.

Więcej informacji podatkowych znajdziesz na Bizblog.pl:

Z danych MF wynika, że mamy w Polsce 25,5 mln podatników rozliczających się na zasadach ogólnych, czyli właśnie według skali, przy czym w drugi próg podatkowy ze stawką 32 proc. wpadło 5,2 proc. tych podatników, a w pierwszym, czyli stawką 12 proc., rozliczało się 94,8 proc. podatników.

I teraz najciekawsze: od tych wszystkich podatników na skali fiskus ściągnął łącznie 1,435 bln zł, przy czym z grubsza rzecz biorąc, połowę tej kwoty wpłaciło fiskusowi te 5,2 proc. podatników, a 94,8 proc. drugą połowę. I to naprawdę wiele mówi.

Patrząc nieco bardziej szczegółowo zauważymy, że 5 proc. podatników z drugiego progu podatkowego zapłaciło jednak nieco mniej niż 95 proc. pozostałych. Oni wpłacili do kasy państwa 44,7 proc. całej zebranej kwoty, a pozostałe 95 proc. podatników wpłaciło 55,26 proc.

Przyznać należy jednak rację tym, którzy przy okazji awantur o obciążenie podatkami i składkami twierdzą, że to oni niosą największy ciężar utrzymania państwa.

Ale…

Wielka ucieczka przed fiskusem

…ale tylko tym, którzy tak mówią, a rozliczają się na zasadach ogólnych. A teraz zdejmijmy różowe okulary naiwnego i powiedzmy sobie wprost: najlepiej zarabiający bardzo rzadko rozliczają się na zasadach ogólnych, właśnie dlatego, że im się to nie opłaca. I zamiast tego podpisują różnego rodzaju kontrakty managerskie, zakładają firmy i rozliczają się a to ryczałtem, a to podatkiem liniowym itd.

Te 5,2 proc. podatników, którzy rozliczają się na zasadach ogólnych i płacą aż 32 proc. PIT, wpadając w drugi próg podatkowy, to dokładnie 1,32 mln podatników.

REKLAMA

Podatek liniowy opłacało 560 tys. podatników, których średni dochód wynosił 304 tys. zł rocznie. Ale te 560 tys. to nic w porównaniu do ogólnej liczby choćby samozatrudnionych, których mamy ok. 3,2 mln, a więc dwuipółkrotnie więcej niż etatowców wpadających w drugi próg podatkowy.

No i mam nieodparte wrażenie, że to zwykle ci płacący niższe podatki i składki niż etatowcy w pierwszym progu podatkowych, krzyczą najgłośniej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA