REKLAMA

Minorowe nastroje Polaków. Boimy się wzrostu cen, martwimy się o nasze oszczędności

Co drugi Polak uważa, że jego osobista sytuacja finansowa jest gorsza niż rok temu i nie jest przygotowany na niespodziewany wydatek, a nasze nastroje psuje utrzymująca się inflacja. Zdecydowana większość z nas przewiduje dalszy wzrost cen najczęściej kupowanych produktów. Takie wnioski płyną z najnowszego badania Consumer Signals firmy doradczej Deloitte.

Minorowe nastroje Polaków. Boimy się wzrostu cen, martwimy się o nasze oszczędności
REKLAMA

Publikowane regularnie przez firmę Deloitte badanie koncentruje się na nastrojach konsumenckich i wpływie inflacji oraz innych czynników ekonomicznych na nasze decyzje zakupowe. Na podstawie comiesięcznych ankiet eksperci oceniają sytuację finansową społeczeństwie i prognozują tendencje dotyczące zarówno codziennych transakcji, jak i większych wydatków.

REKLAMA

Nastoje konsumenckie w Polsce

Lektura najnowszej, 50. edycji badania Consumer Signals z końcówki zeszłego roku nie nastraja zbyt optymistycznie. Choć badanie pokazuje nieznaczną poprawę nastrojów Polaków w kwestii finansów osobistych, to wciąż bardzo wielu z nas jest pełnych obaw.

Aż 47 proc. ankietowanych stwierdziło, że ich osobista sytuacja finansowa jest gorsza niż rok temu, ale w listopadzie było to aż 50 proc. Wciąż ponad połowa Polaków nie jest przygotowana na niespodziewany wydatek, a niecałe 30 proc. obawia się o swoją zdolność do regulowania nadchodzących płatności. Z drugiej strony aż 44 proc. Polaków spodziewa się wzrostu osobistych dochodów w trakcie kolejnych 12 miesięcy, a 37 proc. badanych spodziewa się poprawy własnej sytuacji finansowej.

Więcej o finansach osobistych przeczytacie w tych tekstach:

Bardzo poważnym problemem Polaków pozostaje podwyższona inflacja, która nie pozostaje bez wpływu na nasze nastroje. Aktualne tempo wzrostu cen sprawia, że aż 37 proc. badanych martwi się o swoje oszczędności. Co więcej, już trzy czwarte badanych zakłada dynamiczny wzrost cen najczęściej kupowanych produktów.

Rezultaty ostatniej edycji badania Consumer Signals pokazują, że z jednej strony odsetek osób obawiających się o swoją sytuację finansową nieznacznie spadł. Z drugiej wielu konsumentów nadal prognozuje dalsze wzrosty cen. Oznacza to, że tempo wzrostu wynagrodzeń, w połączeniu z jednoczesnym spadkiem inflacji, miało korzystny wpływ na zdolność konsumentów do regulowania bieżących zobowiązań finansowych. Jednocześnie poczucie niepewności co do najbliższej przyszłości pozostaje wysokie – ocenia Przemysław Szczygielski, lider usług dla sektora finansowego w Polsce, partner zarządzający działem zarządzania ryzyka w Polsce i krajach bałtyckich, Deloitte.

Obawiamy się dalszego wzrostu cen

REKLAMA

Warto zwrócić uwagę, że aż 65 proc. badanych spodziewa się wzrostu alkoholu i tytoniu w najbliższych tygodniach. Jeszcze więcej, bo aż 70 proc. badanych zakłada dalszy wzrost cen żywności i wzrost kosztów energii i ogrzewania domu. Z drugiej strony nieco mniej obawiamy się wzrostu cen paliw. Odsetek przewidujących drożejącą benzynę, olej napędowy i gaz zmniejszył się od listopada o 8 pkt. proc. i wynosi 68 proc.

Ostatni miesiąc 2023 r. był okresem umocnienia się złotego w stosunku do dolara, co z kolei sprzyjało obniżkom cen paliw na stacjach benzynowych. To zjawisko mogło poprawić nastroje i oczekiwania polskich konsumentów w kwestii przyszłych poziomów cen, jednak ostatnie wydarzenia geopolityczne nie pozostaną bez wpływu na koszty surowców. Biorąc pod uwagę zwiększone zapotrzebowanie na energię w okresie zimowym, w najbliższych tygodniach może dojść do wzrostu cen energii – mówi Przemysław Szczygielski.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA