REKLAMA

Kryzys demograficzny pogrąży Polskę? Ekonomiści odpowiadają

Demografia wcale rynkowi pracy jakoś szczególnie nie ciąży – przekonują ekonomiści Banku Pekao, którzy przeanalizowali wpływ starzenia się społeczeństwa na podaż pracy w Polsce. Zaskoczeni?

Kryzys demograficzny pogrąży Polskę? Ekonomiści odpowiadają
REKLAMA

Autorzy analizy podkreślają, że wbrew potocznej opinii, napływ pracowników na polski rynek pracy wcale nie spada i nie jest niższy niż odejścia na emeryturę. Owszem, społeczeństwo się starzeje: w czerwcu nad Wisłą urodziło się tylko 19 tys. osób a zmarło 29 tys.

REKLAMA

Katastroficzna wizja tłumów emerytów, którym nie ma kto wypracować emerytur niemal sama podsuwa się wyobraźni. Demografia dostarcza również wygodnego wyjaśnienia nietypowych zjawisk na polskim rynku pracy, np. zaskakująco wysokiego tempa wzrostu płac, jakie w tym roku obserwujemy. Albo rekordowo niskiej stopy bezrobocia, mimo że polska gospodarka nie zdążyła się jeszcze odbudować po kryzysie energetycznym. Problem w tym, że jest to wyjaśnienie równie kuszące co nieprawdziwe – czytamy w opracowaniu.

Demografia będzie nam sprzyjać

Ekonomiści Pekao wskazują, że co prawda od 2012 roku liczba osób wchodzących na rynek pracy, czyli 18-latków nieidących na studia i 24-latków po studiach, była wyższa niż liczba osób wchodzących w wiek emerytalny, to od tamtego czasu proporcje się odwróciły i liczba osób w wąsko pojętym wieku produkcyjnym co roku kurczy się o ok. 100 tys. osób.

To przybliżona liczba, gdyż nie wszystkie osoby w tym wieku faktycznie są aktywne zawodowo. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że w najbliższych latach demografia będzie dla rynku pracy bardziej sprzyjająca – uważają eksperci Pekao.

I jako powód podają, że w dorosłość zaczynają wchodzić teraz osoby z ostatniego wyżu demograficznego, zaś liczba osób osiągających wiek emerytalny na kilka lat spadnie. W efekcie populacja osób w wieku produkcyjnym prawie się ustabilizuje. Tablice demograficzne dają jednak niepełny obraz podaży pracy.

Więcej wiadomości Bizblog.pl o rynku pracy

Nie każda osoba w wieku produkcyjnym jest aktywna zawodowo: część jest na rencie, część pobiera naukę, część opiekuje się dziećmi w pełnym wymiarze czasu a część po prostu nie pracuje. Powodów jest wiele. (…) Aktywność zawodowa Polaków znacznie się w ostatnich latach zwiększyła. Było to widoczne w praktycznie każdej grupie wieku, ale w największym stopniu dotyczyło osób w wieku już emerytalnym, czyli kobiet po 60. roku życia i mężczyzn po 65.

Demografia wyzwaniem dla polskiej gospodarki

Analitycy dodają, że ostatnim elementem układanki jest napływ migrantów, głównie z krajów kaukaskich i Dalekiego Wschodu. W Polsce jest ich co najmniej 1,2 mln – jeśli liczyć tylko tych, którzy odprowadzają składki na ZUS, ale jeśli dodać też szarą strefę to jest mamy nawet 2 mln, a liczba ta wciąż rośnie. 

Podsumowując, chociaż polskie społeczeństwo się starzeje, to jak dotąd nie przełożyło się to na spadek podaży pracy, gdyż coraz większy odsetek Polaków jest aktywnych zawodowo a na rynek pracy zasilają cudzoziemcy – tłumaczą analitycy.

Zaznaczają przy tym: nie oznacza to, że demografia nie stanowi wyzwania dla polskiej gospodarki.

REKLAMA

Coraz większa liczba emerytów przypadająca na jednego pracownika jest tego dobrym przykładem. Ale nie jest też, że mocna kondycja polskiego rynku pracy w ostatnich latach – przejawiająca się rekordowo niskim bezrobociem (3 proc. wg BAEL) i szybkim tempem wzrostu wynagrodzeń (7-9 proc. w ujęciu realnym) – to tylko efekt uboczny niekorzystnych procesów demograficznych

Duże znaczenie miała dobra koniunktura i rezerwy przedsiębiorstw.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA