REKLAMA

Nowe tekstylia made in Poland. Amerykanie oszaleli na ich punkcie

Powoli dobiega do końca amerykańska podróż biznesowa Macieja Kowalskiego, szefa Kombinatu Konopnego. Wcześniej spółka kojarzyć mogła się wyłącznie z suplementami na bazie kannabinoidów z konopi, głównie CBD. Od pewnego czasu jednak Kombinat sukcesywnie podąża w kierunku tekstyliów. I z tym właśnie są związane - bardzo udane - rozmowy biznesowe jego szefa, który być może w niedalekiej przyszłości będzie częściej latał za ocean.

Kombinat-Konopny-otwiera-oddział-w-USA
REKLAMA

Kombinat Konopny jest od lat znanym graczem na rynku naturalnych suplementów ziołowych, pozyskiwanych z konopi włóknistych, z niską zawartością psychoaktywnego THC. Posiada również linię kosmetyczną oraz serię dedykowaną zwierzętom. Ale od początku Maciejowi Kowalskiemu, który za sprzedaż udziałów w HemPoland kanadyjskiemu holdingowi The Green Organic Dutchman stworzył Kombinat Konopny, po głowie chodziło zaistnienie na rynku tkanin. Ponad rok temu udało się wyprodukować przędzę z konopi: znakomitą gatunkowo i w dodatku bardzo wytrzymałą. Środowisko tekstylne w kraju przyjęło dosyć entuzjastycznie nowy produkt. Teraz spółka w ofercie ma m.in. zasłony, kołdry, obrusy, torby, nakrycia głowy, czy swetry. Wszystko na bazie konopi.

REKLAMA

Choć nasze pierwsze tkaniny pojawiły się w ofercie dosłownie kilka miesięcy temu i dopiero w nadchodzących kwartałach będziemy w stanie oferować nowe sploty, kolory, wzory itd., już teraz widzimy ogromne zainteresowanie, które w kolejnych sezonach będzie przynosić owoce - mówi w rozmowie z Bizblog.pl Maciej Kowalski.

Jak zwraca uwagę szef Kombinatu Konopnego: chociaż w branży modowej niezmiennie króluje fast-fashion, spora część klientów - a w reakcji na to także firm odzieżowych - stara się szukać alternatyw dla toksycznych, prawie jednorazowych syntetyków z Chin. Teraz Kowalski jest w trakcie tournee biznesowego po Stanach Zjednoczonych. Jak nam zdradza: już bardzo udanego.

Kombinat Konopny z amerykańskim oddziałem?

Skąd taki kierunek biznesowego zainteresowania? Szef Kombinatu Konopnego widzi tu ogromny potencjał, chociażby z tego względu, że to po prostu ponad 10-krotnie większy rynek niż nasz krajowy.

Sporo firm odzieżowych, takich jak Levi’s, Patagodnia czy Salewa zrobiło już dobry wstęp w edukowaniu konsumentów w zakresie korzyści, jakie płyną z wykorzystania konopi w tekstyliach, natomiast wiele z nich boryka się z ograniczeniami w dostępności surowca - twierdzi szef Kombinatu Konopnego.

Więcej o Kombinacie Konopnym przeczytacie na Spider’s Web:

kombinat-konopny-konopie-ubrania class="wp-image-2269810"
materiał prasowy Kombinat Konopny

I właśnie tutaj dla swojej spółki widzi miejsce. Wszak Kombinat działa na relatywnie bardzo niewielką skalę, w porównaniu do globalnych gigantów odzieżowych. Ale jak podkreśla Kowalski, za to jest w stanie zaoferować unikalną historię, która stoi za produktem i gwarancję pochodzenia, wynikającą z utrzymywania całego łańcucha produkcji. Już teraz kilku biznesowych partnerów z USA jest zainteresowana odbieraniem od Kombinatu Konopnego przędzy. Polski przedsiębiorca prowadzi też rozmowy z markami odzieżowymi, ale na razie jest za wcześnie na podawanie jakichkolwiek szczegółów. Ale amerykański klimat wydaje się bardzo sprzyjać Kombinatowi Konopnemu.

Rozważam też opcję uruchomienia oddziału w Stanach - tu się bardzo dużo dzieje, ale nikt nie ma pełnego obrazka, jak spiąć wszystkie etapy produkcji - my to wiemy, bo to zrobiliśmy u siebie i jesteśmy gotowi powtórzyć ten model na rynku amerykańskim - zdradza Maciej Kowalski.

Tekstylna historia zatoczy koło?

REKLAMA

Tak po prawdzie nikt tutaj niczego nowego nie wynalazł. Przecież tkaniny konopne były w użytku już kilka stuleci przed naszą erą. Jeszcze w połowie XIX wieku były w powszechnym użyciu właściwie do przedednia II wojny światowej i fascynacji syntetykami. Potem przyszedł czas bawełny i włókien syntetycznych. W efekcie globalna produkcja włókna konopnego spadła z 450 tys. ton w 1965 r. do 100 tys. ton w latach 90. Teraz konopie włókniste ponownie zyskują na rynku tekstylnym przede wszystkim ze względu na liberalizacji przepisów dotyczących ich uprawy. Ale też z tego względu, że ludzie otrząsnęli się z fascynacji „idealnymi” tworzywami sztucznymi, zaczęli dostrzegać ich wady zarówno w kontekście środowiskowym i zdrowotnym.

W 2020 r. największymi producentami konopi były Chiny, Kanada, USA i Francja. Szacunki analityków wskazują, że rynek globalny, wyceniony na 7,55 mld dol. w 2022 r., osiągnie wartość do 2030 r. na poziomie 73,55 mld dol., przy wzroście CAGR 33,57 proc. w latach 2023–2030.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA