REKLAMA

A więc stagflacja? Złotego to w ogóle nie rusza. Nasza waluta wciąż beztrosko szybuje

Produkt krajowy brutto wyższy od prognoz, inflacja wciąż wysoka, ale bez przebijania rynkowych oczekiwań, do tego nabierający rozpędu złoty. Można by pomyśleć, że wszystko zmierza ku lepszemu, ale tak naprawdę wszystko jest jeszcze możliwe, a naszą gospodarkę może jeszcze trafić i stagflacja.

A więc stagflacja? Złotego to w ogóle nie rusza. Nasza waluta wciąż beztrosko szybuje
REKLAMA

PKB Polski w trzecim kwartale 2022 r. wzrósł o 3,5 proc. i był wyższy niż oczekiwał rynek. Inflacja została na poziomie 17,9 proc., jak szybkim szacunku GUS podał dwa tygodnie temu,

REKLAMA

PKB minimalnie powyżej prognoz

Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że PKB wzrośnie o 3,1 proc.

Jakub Rybacki, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego, spodziewa się umiarkowanego wzrostu wydatków gospodarstw domowych, szybszego wydatków publicznych oraz inwestycji.

 class="wp-image-1964485"
Źródło: GUS

PIE zapowiada, że w czwartym kwartale wzrost spowolni do około 1-1,5 proc., ale nie brakuje głosów (ekonomiści mBanku czy Santandera), że PKB może nie przekroczyć 0,5 proc.

W całym 2023 r. PIE prognozuje wzrost gospodarczy na poziomie 1,5 proc..

Szczyt inflacji dopiero przed nami

GUS potwierdził we wtorek wzrost inflacji konsumenckiej w październiku o 17,9 proc.

 class="wp-image-1964488"
Źródło: GUS

Z szybkiego szacunku inflacji, który GUS publikuje zawsze ostatniego dnia każdego miesiąca, wynikało, że ceny konsumenckie wzrosły w październiku o 17,9 proc. To najwyższy odczyt od grudnia 1996 r., ale warto odnotować, że pierwszy raz od wielu miesięcy zgodny z rynkowym konsensusem. Mediana oczekiwań ekonomistów wynosiła 17,9-18 proc.

Polski Instytut Ekonomiczny oczekuje, że inflacja zostanie na podobnych poziomach do końca roku.

Ceny w Polsce również przestaną rosnąć, a ten efekt odczujemy pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. Niestety wzrost ropy naftowej i paliw.

Z analiz PIE wynika, że szczyt inflacji wypadnie w lutym. Najnowsza projekcja NBP wskazuje na wzrost do 19,6 proc..

Złoty wciąż na fali

Złoty rano zyskiwał na wartości. Po poniedziałkowym odreagowaniu wzrostów z czwartku i piątku, kiedy nasza waluta świętowała koniec inflacji w USA, we wtorek do 10.00 poruszała się do EUR, USD i CHF w następujących widełkach:

  • euro – 4,7006-4,7130
  • dolar – 4,5148-4,5679
  • frank – 4,8033-4,8435

 Po publikacji danych kurs USDPLN spadł na chwilę do 4,5107, EURPLN 4,6932, a frank do 4,8003 zł.

Najwięcej traci do złotego traci dolar (przed południem powyżej 1 proc.). Jak wspominałem po opublikowaniu danych o inflacji w USA, inwestorzy oczekują, że Rezerwa Federalna odpuści teraz nieco i nie będzie już tak naciskać na kolejne podwyżki stóp procentowych za oceanem. Stąd ten odwrót od dolara i zwrot ku ryzykowniejszym aktywom.

new TradingView.widget( { "width": 700, "height": 610, "symbol": "FOREXCOM:USDPLN", "timezone": "Etc/UTC", "theme": "dark", "style": "3", "locale": "pl", "toolbar_bg": "#f1f3f6", "enable_publishing": false, "range": "5D", "allow_symbol_change": true, "container_id": "tradingview_611df" } );

Dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB, odnotowuje, że złoty w ostatnim czasie zyskuje na wartości i to pomimo niepodniesienia stóp procentowych przez RPP w ubiegłą środę.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA