Gdzie zrobić taniej zakupy? W której sieci handlowej będą lepsze promocje? Wszech drożyzna sprawiła, że wielu Polaków szuka najlepszych ofert na rynku, bo ma dosyć płacenia wysokich rachunków i wychodzenia ze sklepu z praktycznie pustym koszykiem. Sieci handlowe nie siedzą biernie z założonymi rękami i dwoją się, by przyciągnąć do siebie klientów. Niestety tytuł najtańszego sklepu w Polsce jest przeznaczony tylko dla jednego z nich. Która sieć tym razem okazała się bezkonkurencyjna?
Auchan obronił tytuł najtańszego sklepu w Polsce, ale aby utrzymać się w fotelu lidera, musiał przeprowadzić naprawdę imponujące obniżki cen – największe ze wszystkich badanych przez Sales Force Agency sieci handlowych. Ciekawe, jak bardzo zdeterminowani są Francuzi, bo niemal wszyscy pozostali podnoszą ceny. Na dodatek mimo tych zaskakujących cięć, Lidl i Biedronka wciąż depczą Francuzom po piętach. Przed nami fascynujące dwa ostatnie miesiące roku, które są detalistów prawdziwymi złotymi żniwami. Autorzy badania spodziewają się wielu obniżek i przedświątecznych promocji.
Oto najtańszy sklep w Polsce
Najtańszym sklepem w Polsce od wielu miesięcy pozostaje Auchan. I chociaż w ostatnich miesiącach rośnie presja ze strony przede wszystkim Lidla i Biedronki, to w październiku po raz kolejny udało się Francuzom utrzymać na pierwszym miejscu comiesięcznego rankingu ASM Sales Force Agency.
Prawda jest jednak taka, że gdyby nie desperacka obniżka cen – aż o 3,52 proc. – to francuska sieć musiałaby uznać wyższość niemieckich dyskontów. Miesiąc wcześniej Auchan wygrał z Lidlem dosłownie o włos, a dokładnie o 28 gr. Jak wspomniałem przed miesiącem – to żadna różnica…
Inny ciekawy fakt: te 28 groszy z września 2022 r. to najmniejsza różnica między liderem a wiceliderem w historii badania ASM Sales Force Agency. W tym samym czasie w Biedronce, która we wrześniu awansowała na trzecie wśród najtańszych sieci w Polsce, średni koszyk był droższy o blisko 20 zł (19,87 zł) niż we marketach francuskiej sieci.
Lidl droższy od Auchan, ale tańszy od Biedronki
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, jak zaciekłej rywalizacji jesteśmy świadkami. Z dwunastu sieci objętych badaniem jedynie w dwóch odnotowano obniżki cen. Oczywiście w Lidlu – o 0,13 i w Auchan – o wspomniane 3,52 proc.
Na spadki cen, do którego doszło w kanale e-grocery o 2,77 proc., zapracowało w końcu kilka różnych sklepów. Mimo wyraźnej obniżki cen internetowe markety pozostają najdroższą opcją zakupową. Za ten sam koszyk, co w Auchan, zapłacilibyśmy 300,15 zł, czyli o 34 proc. więcej.
Najtańszą opcją, jeśli chodzi o kanał, pozostają dyskonty. Z badania ASM Sales Force Agency wynika, że gdybyśmy standardowy koszyk, na który składa się 40 produktów z dziesięciu grup, skompletowali tylko w tego rodzaju sklepach, to zapłacilibyśmy 252,86 zł. Najtaniej, jeśli chodzi o kanały, ale wciąż o 28,98 zł więcej niż w najtańszym Auchan.
W Auchan średnia cena koszyka zakupowego w październiku wyniosła 223,88 zł – o 8,17 zł mniej niż we wrześniu. Różnica w średniej cenie między pierwszym Auchan a drugim Lidlem nadal nie jest zbyt duża i wynosi o 8,15 zł. Auchan i trzecią Biedronkę dzieli z kolei 30,39 zł.
Najdroższe sklepy w Polsce: Polomarket, Carrefour, Intermarché
Najdroższą tradycyjną siecią w Polsce pozostaje Polomarket, w którym badany koszyk zakupowy kosztował aż 274,35 zł, o 3,39 zł więcej niż miesiąc wcześniej. Przedostatnie miejsce zajął Carrefour z wynikiem 272,78 zł, który w ciągu miesiąca podniósł ceny o 7,74 zł. To wystarczyło jednak, by z przeskoczyć Dino i Intermarché, i wylądować w ogonie zestawienia.
Trzeba jednak zauważyć, że ścisk wśród najdroższych sieci w zestawieniu panuje niemożebny. Ostatni Polomarket od czwartego od końca Netto dzieli zaledwie 2,06 zł. Różnica między piątym w zestawieniu E.Leclerkiem a ostatnim Polomarketem nie przekracza 11 zł. Z kolei od pierwszego Auchan piąty E.Leclerc jest droższy o prawie 40 zł!
W październiku największe podwyżki zafundował klientom Selgros, który podniósł ceny o 4,48 proc. To naprawdę dużo, bo w ujęciu rocznym koszyk w Selgrosie zdrożał o 9,28 proc. Zwróćcie uwagę, że pod względem podwyżek w skali roku sieć znalazła się na trzecim miejscu w zestawieniu.
Pierwszą lokatę w tym niechlubnym minirankingu podwyżek rok do roku zajął Carrefour, który w ciągu roku podniósł ceny o 10,90 proc., a na drugim Intermarché, w którym Koszyk Zakupowy zdrożał o 9,35 proc.
Najtańszy koszyk zakupowy kosztuje już ponad 200 zł. Najwięcej w historii
Przeciętna cena koszyka zakupowego, liczona jako średnia ze wszystkich sieci, wyniosła w październiku 263,58 zł i była wyższa o 2,73 zł (1,05 proc.) w porównaniu z wrześniem 2022 r.
Cena koszyka, na który składają się tylko najtańsze produkty, w ciągu miesiąca wzrosła o 4,45 zł do 204,23 zł. Z kolei za najdroższy koszyk trzeba zapłacić o 13,91 zł więcej – w sumie 335,13 zł. Różnica w cenie między najtańszym a najdroższym koszykiem w październiku 2022 r. wyniosła 130,90 zł i była o 9,46 zł wyższa niż we wrześniu 2022 r.
Rok do roku koszyk złożony z najtańszych produktów zdrożał o 14,25 proc. Z kolei ten, w którym by znalazły się wyłącznie produkty w najwyższej cenie, poszedł w górę o 18,90 proc. Średnia wartość koszyka zakupowego zwiększyła się o ponad 16 proc. z 226,81 zł w październiku 2021 r. do 263,58 zł w październiku 2022 r.
Patryk Górczyński, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency, zauważa, że po raz pierwszy w historii badania cena koszyka złożonego z najtańszych produktów przekroczyła 200 zł, co oznacza, że sieci handlowe są zmuszone podnosić ceny niemal wszystkich produktów, także tych najtańszych, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem klientów.
Ceny tłuszczów biją rekordy, na podium są też nabiał i piwo
Rok do roku w górę poszły ceny wszystkich dziesięciu kategorii produktowych (chemia domowa i kosmetyki, produkty tłuszczowe, mięso, wędliny i ryby, produkty sypkie, napoje, dodatki, nabiał, używki i piwo, mrożonki oraz słodycze). W siedmiu mieliśmy do czynienia ze wzrostami dwucyfrowymi.
Najwyższy wzrost rok do roku, aż o 72,51 proc., dotknął produkty tłuszczowe, nabiał podrożał o 27,56 proc., używki i piwo o 27,14 proc., ceny dodatków poszły w górę o 24,77 proc., a produktów sypkich o 17,76 proc.
Najmniej podatną na podwyżki grupą produktów są słodycze, które w ciągu roku zdrożały zaledwie o 3,58 proc. Przynajmniej tyle – uprzyjemnią nam wzrosty cen w kolejnych miesiącach, Bo jeśli wierzyć prognozom dotyczącym inflacji, ceny nie zamierzają obniżyć lotów.