REKLAMA

Mocna zmiana ceny gazu ziemnego. To wpłynie na nasze rachunki zimą

Wiecie, co będzie w głównej mierze decydować o naszych rachunkach za ogrzewanie w zimie? Rzecz jasna najważniejsza będzie sama aura, w mroźną pogodę wszak potrzebujemy więcej ciepła. Ale prawie tak samo istotna jest cena gazu ziemnego. A w tym przypadku wcale nie musi być aż tak bardzo źle. Przecież błękitne paliwo jest obecnie znacznie tańsze niż rok, czy jeszcze dwa lata temu.

gaz-ziemny-zima-cena-energii
REKLAMA

Mario Draghi, specjalny doradca Ursuli von der Leyen, szefowej Komisji Europejskiej, przekonuje że - czy nam się to podoba, czy nie - to gaz ziemny nadal będzie punktem odniesienia dla stawek energetycznych w UE.

REKLAMA

I pozostanie nim co najmniej do 2030 r., niezależnie od wysiłków bloku w zakresie zielonej transformacji - przekonywał Draghi w trakcie przemówienia podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego.

Czy w takim razie w najbliższą zimę - właśnie przez drogi gaz - będziemy musieli sięgnąć głębiej do kieszeni? Niekoniecznie. Nie tylko, dlatego że błękitne paliwo jest jednak wyraźnie tańsze niż rok temu, a unijne magazyny gazu wypełnione są pod korek. Swoje dokłada również coraz wyższa produkcja energii słonecznej i wiatrowej. Przez to w Europie coraz częściej można napotkać ujemne ceny energii.

Gaz ziemny znacznie tańszy niż rok temu

Taki był plan Putina: zmanipulować dostawami gazu, tak żeby błękitne paliwo zaczęło drożeć i namieszać w ten sposób w Europie. I faktycznie, w sierpniu 2022 r. cena za 1 MWh gazu niebezpiecznie zbliżała się do poziomu 300 euro. Na szczęście takie stawki już dawno są za nami. Obecnie cena gazu na holenderskiej giełdzie Dutch TTF Natural Gas Futures wynosi ok. 35,5 euro. To znacznie taniej niż jeszcze rok temu w drugiej połowie września 2023 r., gdy 1 MWh gazu kosztowała prawie 51 euro. Mówimy więc o spadku powyżej 30 proc. w jeden rok. A dwa lata temu we wrześniu 2022 r. gaz kosztował ponad 90 euro.

Więcej o gazie ziemnym przeczytasz na Spider’s Web:

Optymizmem napawają również stawki przyszłorocznych kontraktów na gaz. Obecnie te na pierwszy kwartał 2025 r. wyceniane są na 38,45 euro, te na okres od kwietnia do czerwca przyszłego roku - na ponad 36,8 euro. Na podobnym poziomie cenowym są też kontrakty na trzeci i czwarty kwartał roku: odpowiednio 36,75 euro i 37,64 euro.

Żadnych powodów do zmartwień nie ma ze strony unijnych magazynów gazu, które obecnie (stan na 16 września 2024 r.) są wypełnione średnio w 93,4 proc., a w przypadku Polski (97,6 proc.). Widać wyraźnie, że Bruksela pilnuje tego tematu bardzo pilnie. Rok temu było prawie tak samo: unijna średnia wyniosła 93,8 proc. (w Polsce - 97,75 proc.); a w połowie września 2022 r. magazyny gazu UE wypełnione były w ponad 85 proc., a polskie - w 98,7 proc.

REKLAMA

Coraz mniej błękitnego paliwa w Europie

Paradoksalnie, przez swoje działania Rosja musi mierzyć się teraz z odwrotnymi konsekwencjami do tych zamierzonych. Bo Europa przez manipulację Moskwy zaczęła się od paliwa błękitnego odwracać plecami. Dane Bruegel nie pozostawiają żadnych wątpliwości: UE udało się zmniejszyć import gazu ziemnego, transportowanego rurociągami o 1,2 proc. do 200,2 mld m sześc. i LNG o 15 proc. do 77,05 mld m sześc. w okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. Z kolei amerykańska Administracja Informacji Energetycznej (EIA) wylicza, że konsumpcja gazu ziemnego w Europie stale spada od połowy 2022 r. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2024 r. pozostała o 19 proc. niższa od średniej z lat 2017–2021 dla tego samego okresu. Największymi konsumentami gazu ziemnego w UE pozostają cztery państwa: Niemcy, Włochy, Francja i Holandia, które razem odpowiadają za ok. dwie trzecie zużycia błękitnego paliwa w UE. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA