Facebook kupuje technologię do sterowania komputerem za pomocą myśli. Za miliard dolarów
Jest wiele sposobów, na które możemy komunikować się z technologią. Mamy myszki, klawiatury czy dotyk. Już wkrótce do tej listy będziemy mogli dołożyć fale mózgowe. Do technologicznego wyścigu dołączył Facebook, przejmując CTRL-Labs za blisko 1 mld. dol.
Pod koniec sierpnia Elon Musk otwierał konferencję WAIC (World Artificial Intelligence Conference) słowami:
Dzięki CTRL-labs ta forma komunikacji może wkrótce odejść do lamusa.
Jak kontrolować komputer za pomocą myśli?
Amerykański startup pracuje nad bezinwazyjną opaską, zakładaną zaraz za nadgarstkiem. Miałaby ona przechwytywać sygnały płynące z mózgu do dłoni i przekazywać je do komputera. W ten sposób sama intencja dokonania ruchu byłaby wystarczająca do przesłania cyfrowej komendy. Innymi słowy, startup chce tłumaczyć aktywność naszych neuronów na język komputerowy.
CTRL-Labs przyciągnęło inwestorów z Google’a i Amazona.
A do tego z funduszów Spark Capital, Alexa Fund czy Founders Fund. Nowatorski startup zdobył w sumie 67 mln dol. kapitału. Można się jednak domyślać, że wraz z przejęciem przez Facebooka znikną wszelkie problemy finansowe młodej firmy. Zuckerberg zdecydował się bowiem wyłożyć blisko 1 mld dol. – jak donoszą źródła. Konkretna kwota przejęcia nie została ujawniona.
Po co Facebookowi taka technologia? Firma inwestuje w VR i AR, czyli technologie, pozwalające nałożyć elementy cyfrowe na naszą codzienność lub wręcz przenieść się do rzeczywistości wygenerowanej komputerowo. Dlatego możliwość wchodzenia z nią w interakcje za pomocą fal mózgowych wydaje się nader kuszą wizją. Przykładowo, sama myśl o podniesieniu przedmiotu ze stołu w VR może wystarczyć, aby nasz awatar dokonał takiej akcji.
Przejęcie CTRL-Labs to również największa transakcja dla Facebooka od czasu kupna Oculus Rift. W 2014 roku, producent gogli do wirtualnej rzeczywistości kosztował Zuckerberga 2 mld dol.
CTRL-Labs ma wielu konkurentów.
Kontrola urządzeń za pomocą opasek na ręce nie jest nowym pomysłem. Do technologicznego mainstreamu trafiła za sprawą startupu Myo. Co ciekawe, jego patenty od kilku tygodni są własnością CTRL-Labs, bo samo Myo sukcesu komercyjnego nie odniosło.
Nad zespoleniem umysłu i komputera pracuje również Neuralink Elon Musk. Ta koncepcja zakłada połączenie chipów z naszym mózgiem w sposób inwazyjny, co może zawęzić grono potencjalnych klientów. Musk zapowiada, że niedługo ujrzymy testy jego technologii na ludziach.