Atom pomoże nam osiągnąć neutralność klimatyczną. Pod jednym warunkiem
W najnowszym raporcie Światowe Stowarzyszenie Nuklearne (WNA) wykazuje, że w ciągu ostatnich 50 lat energetyka jądrowa zapobiegła emisji ponad 70 gigaton CO2. To prawie tyle, ile cały świat emituje przez dwa lata. Atom ma być kluczowym elementem przyszłego, globalnego portfela energetycznego, dzięki czemu być uda się wyhamować globalne ocieplenie do poziomu 1,5 st. C. Ale aby tak się stało, to tej energii z atomu musi być znacznie więcej niż teraz.
Autorzy najnowszego opracowania WNA zwracają uwagę, że nie wszystkie niskoemisyjne źródła energii elektrycznej produkują moc, kiedy jest potrzebna. Przecież nawet w Polsce nieraz słyszeliśmy, że OZE nie do końca są takie dobre, bo nie zawsze można promieniami słonecznymi nakarmić panele fotowoltaiczne i nie zawsze wiatr wieje. Dlatego, zdaniem WNA, trzeba stawiać bardziej na energetykę jądrową, bez której z pewnością nie wypełni się zapisów porozumienia paryskiego i nie ograniczy się globalnego ocieplenia jedynie o 1,5 st. C.
Jeśli chcemy osiągnąć nasze cele w zakresie bezpieczeństwa środowiskowego i energetycznego, to będziemy potrzebowali do tego znacznie więcej energii jądrowej niż obecnie - czytamy w raporcie WNA.
Energetyka jądrowa: trzeba przyspieszyć kolejne projekty, bo będzie za mało mocy
We wrześniu 2022 r. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zaktualizowała wymagania dla energetyki jądrowej i stwierdziła, że globalna moc bloków jądrowych może do 2050 r. wzrosnąć prawie dwa razy, osiągając 873 GWe. AMiędzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) ma nieco inne wyliczenia. Zgodnie z nimi energetyka jądrowa powinna wzrosnąć o ok. 1250 GWe, podr warunkiem że rzeczywiście ma wspierać globalną transformację energetyczną.
Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na zrównoważoną energię, będziemy potrzebować energii jądrowej, aby zapewnić 25 proc. energii elektrycznej do 2050 r. w ramach czystego i niezawodnego koszyka niskoemisyjnego. Osiągnięcie tego oznacza, że do roku 2050 produkcja energii jądrowej musi się potroić na całym świecie - uważa WNA.
Więcej o energetyce jądrowej przeczytasz na Spider’s Web:
To bardzo ambitny plan, który zakłada dodatkowe moce jądrowe na poziomie 40 GWe i tak co roku, przez 25 lat. A to oznacza, że w sumie, w ciągu najbliższego ćwierćwiecza trzeba będzie oddać do użytku łącznie 2250 nowych reaktorów atomowych. Tymczasem w ostatniej dekadzie udało się przyłączać do sieci raptem średnio ok. 6,7 GWe mocy atomowych każdego roku. Dlaczego dzieje się to tak wolno? Raport WNA wskazuje na często zbyt biurokratyczne regulacje prawne i na ogromne koszty.
To wyzwanie wymaga nowego podejścia. Trzeba jak najszybciej znaleźć sposób na zminimalizowanie czasu i kosztów projektów reaktorów - zaleca WNA i rekomenduje m.in. zwiększenie wsparcia ze strony rządów, organów regulacyjnych i samej branży.
Polska za parę lat wkroczy do jądrowego grona
Globalna energetyka jądrowa rośnie, ale w zbyt wolnym tempie. W czerwcu 2023 r. na całym świecie budowanych było w sumie 57 reaktorów jądrowych. Najwięcej w Chinach (21), na drugim miejscu tego zestawienia plasują się Indie (8), a podium zamyka Turcja (4). Na dalszych miejscach plasuje się Egipt, Korea Południowa, Rosja (po 3 reaktory), Bangladesz, Japonia, Wielka Brytania (po 2) oraz Argentyna, Brazylia, Francja, Słowacja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone i Iran (po 1).
Z kolei w maju 2023 r. na całym świecie pracowało 436 reaktorów jądrowych, w 32 krajach. Najwięcej w USA (93), we Francji (56), Chinach (55), Rosji (37), Japonii (33), Korei Południowej (25), Indiach (22), Kanadzie (19) i Ukrainie (15). Za kilka lat do tego grona ma też dołączyć Polska. Pierwotna wersja Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., która koniec końcowe nie doczekała się rządowej aktualizacji, zakłada, że budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce o mocy 1–1,5 GW, pod auspicjami Amerykanów, ma ruszyć w 2026 r. i zakończyć się w 2033 r. Z kolei w latach 2033–2039 r. powstać mają 4 bloki jądrowe o całkowitej mocy ok. 4-6 GW, a dwa kolejne w latach 2041 i 2043.