Wakaty od obsadzenia: pierwsza elektrownia atomowa potrzebuje 10 tys. pracowników
Budowa pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej będzie miała istotny wpływ na cały region. Z jednej strony – jak podkreśla minister przemysłu – podczas realizacji inwestycji może powstać nawet 10 tys. miejsc pracy. Z drugiej strony, spółka Polskie Elektrownie Jądrowe właśnie uruchomiła czwartą edycję Programu Wsparcia Inicjatyw Społecznych, który zapewnia finansowe wsparcie dla ważnych lokalnych projektów służących mieszkańcom.

Najpierw energetyka wiatrowa stała się realną alternatywą zawodową dla górników, którzy chcieliby wcześniej odejść z kopalni. Za nami już czwarta edycja szkolenia „Wiatr – kopalnia możliwości”. Spółka EDF Renewables Polska chce w ten sposób przekwalifikować co najmniej kilkudziesięciu pracowników śląskich kopalń w ciągu najbliższych lat. Tymczasem okazuje się, że spore zapotrzebowanie na kadry wygeneruje również budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Zwróciła na to uwagę Marzena Czarnecka, minister przemysłu, podczas konferencji badawczo-szkoleniowej FISA Euradwaste 2025 w Warszawie.
Przy budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu potrzeba będzie ok. 10 tysięcy pracowników - poinformowała.
Elektrownia jądrowa i miejsca pracy
Budowa elektrowni jądrowej będzie jedną z kluczowych inwestycji dla województwa pomorskiego, która może znacząco ożywić lokalny rynek pracy. Na koniec marca br. stopa bezrobocia w regionie wynosiła 5 proc., a liczba zarejestrowanych bezrobotnych sięgała 46,1 tys. osób.
Najgorsze nastroje gospodarcze wystąpiły wśród jednostek zajmujących się budownictwem, zaś najlepsze oceny odnotowano wśród jednostek obejmujących transport i gospodarkę magazynową - wykazuje Pomorski Obserwator Rynku Pracy.
Atom ma to zmienić. Marzena Czarnecka nie ma wątpliwości, że projekt dotyczący naszej pierwszej elektrowni węglowej będzie też dobrym czasem dla tworzenia nowych miejsc pracy i nowych umiejętności.
Jest to więc też przyszłość dla transformacji w określonych regionach, które są ważne dla nas, żeby pokazać, że te przedsięwzięcia będą dobre dla wszystkich, także dla społeczeństwa - uważa szefowa Ministerstwa Przemysłu.
Wsparcie inicjatyw społecznych
Tymczasem spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, która odpowiada za budowę elektrowni jądrowej w Choczewie, informuje o uruchomieniu czwartej już edycji Programu Wsparcia Inicjatyw Społecznych (PWIS), z którego mogą korzystać samorządy i ich jednostki pomocnicze, organizacje, fundacje, stowarzyszenia, ochotnicze straże pożarne i inne podmioty działające na rzecz społeczności w rejonie przyszłej elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino. Budżet PWIS na 2025 r. wynosi 2 mln 300 tys. zł.
Pierwszeństwo będą miały projekty z zakresów edukacji i bezpieczeństwa proponowane przez objęte dofinansowaniem gminy i uprawnione instytucje z regionu naszej inwestycji. Niedawno zorganizowaliśmy też spotkania z przedstawicielami lokalnych samorządów i instytucji uprawnionych do składania wniosków, podczas których przybliżyliśmy założenia i zasady przyznawania środków w ramach tego programu - twierdzi Ludmiła Sandros, kierownik działu komunikacji społecznej i edukacji w PEJ.
Więcej o elektrowni jądrowej przeczytasz na Spider’s Web:
W ubiegłym roku środki z PWIS przeznaczono m.in. na na oświetlenie uliczne w miejscowości Słajszewo, zakup sprzętu ratowniczego dla choczewskiej Ochotniczej Straży Pożarnej, a także na prowadzony przez gminę Choczewo projekt diagnostyczno-terapeutyczny „Ja to umiem, ja to wiem”, w ramach którego powstał gabinet do zajęć wczesnego wspomagania rozwoju i pomocy psychologiczno-pedagogicznej dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat.
Przykładów projektów jest wiele, a łączy je jedno – wszystkie one odpowiadają na realne potrzeby mieszkańców gmin w pobliżu powstającej elektrowni jądrowej i wszystkie służą mieszkańcom - zapewnia Ludmiła Sandros.