Pracownicy firm okołogórniczych wykonujący pracę pod ziemią często nie dostają wyższej emerytury górniczej, bo Zakład Ubezpieczeń Społecznych wymaga, by ich firma miała bezpośrednią umowę z kopalnią. Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chcą, żeby liczył się rodzaj pracy, a nie formalności.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przekazało Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych swoje stanowisko, w którym domaga się zmiany jego postępowania w taki sposób, by także pracownicy firm okołogórniczych byli uznawani za osoby wykonujące pracę górniczą. Jest to efekt interwencji Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Górnicy bez przywilejów górniczych
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że nawet ci pracownicy zatrudnieni w firmach okołogórniczych, którzy wykonują ciężką i niebezpieczną pracę pod ziemią, często są pozbawieni przywilejów górniczych. Wszystko przez praktykę ZUS-u, który odmawia uznania ich zatrudnienia za pracę górniczą w pełnym wymiarze, jeśli ich pracodawca nie ma bezpośredniego kontraktu z kopalnią. Efektem jest to, że ZUS nie stosuje przelicznika 1,5 roku za każdy przepracowany rok, co znacznie utrudnia wcześniejsze przejście na emeryturę.
RPO uważa, że takie różnicowanie pracowników mimo identycznych warunków pracy może naruszać konstytucyjną zasadę równości. Jego zdaniem kluczowe powinno być to, co dana osoba faktycznie robi i w jakich warunkach, a nie to, kto ją zatrudnia i jakie umowy łączą pracodawcę z kopalnią. Zdarzają się sytuacje, że z dwóch górników pracujących w tej samej kopalni, którzy wykonują te same zadania, tylko jeden według ZUS-u zasługuje na przywilej górniczy.
Temat ten został poruszony na forum sejmowej podkomisji ds. rynku pracy, która obradowała w lutym 2025 r. Przedstawiciele związków zawodowych i organizacji pracodawców apelowali o zmianę praktyki ZUS-u oraz doprecyzowanie przepisów dotyczących pracy górniczej w firmach zewnętrznych. MRPiPS potwierdziło, że decydujące powinny być warunki wykonywanej pracy, a nie formalne więzi między firmami.
Więcej poradników przeczytasz w tych tekstach:
Resort pracy przekazał ZUS-owi wytyczne, które mają doprowadzić do zmiany podejścia i ujednolicenia oceny pracy górniczej. W planach jest także usprawnienie procedur wystawiania i weryfikacji zaświadczeń, tak aby bardziej odzwierciedlały rzeczywisty charakter pracy wykonywanej pod ziemią.
Ponowne przeliczenie emerytur
Co istotne, sądy od dłuższego czasu stają w tej sprawie po stronie pracowników. Sąd Najwyższy w aż dwóch wyrokach – z 2021 i 2024 roku – jednoznacznie stwierdził, że o uznaniu pracy za górniczą powinien decydować jej faktyczny charakter, a nie nazwa stanowiska czy rodzaj działalności firmy. To oznacza, że zatrudnieni przez podwykonawców, jeśli wykonują prace zgodne z definicją ustawową, mają prawo do takiego samego traktowania jak górnicy etatowi.
Co to wszystko zmienia, jeśli chodzi o sytuację osób pracujących w górnictwie? Dla wielu z nich może to oznaczać odzyskanie prawa do wcześniejszej emerytury i ponownego rozliczenia przez ZUS lat przepracowanych w trudnych warunkach. Osoby zatrudnione w firmach okołogórniczych mogą liczyć na przełom w ich walce o należne im świadczenia.