Luka w przepisach emerytalnych. ZUS przyznaje dwie emerytury i astronomiczne podwyżki
W Polsce dokonano przełomowego odkrycia. Niestety nie chodzi o żadne cenne złoża, lecz o lukę w systemie emerytalnym. Chodzi o to, że źle napisane przepisy o zróżnicowanym wieku emerytalnym z uwagi na płeć, kobiety mogą dwukrotnie przejść na emeryturę i uzyskać w ten sposób wyższe świadczenie.
W polskim systemie emerytalnym odkryto lukę, która umożliwia kobietom podwójne przejście na emeryturę i uzyskanie w ten sposób wyższych świadczeń. Mechanizm ten polega na automatycznym przeliczeniu emerytury przez ZUS w wieku 65 lat, nawet jeśli kobieta pobierała już wcześniej świadczenie od 60. roku życia. Mało tego, przeliczenie nie uwzględnia wypłaconych emerytur ani ich wpływu na kapitał zgromadzony na koncie emerytalnym.
Błędy w reformach emerytalnych
Na czym polega ten mechanizm? „Gazecie Wyborczej” tłumaczy, że przy ponownym przeliczeniu emerytury ZUS stosuje korzystniejsze tablice trwania życia oraz waloryzuje kapitał zgromadzony w okresie pobierania pierwszego świadczenia. W efekcie kobieta może otrzymać emeryturę wyższą nawet o kilkadziesiąt procent. Taki system sprawia, że wcześniejsze przejście na emeryturę nie wiąże się z utratą przyszłych świadczeń, a przyczynia się wręcz do ich zwiększenia.
Źródłem problemu są błędy legislacyjne, które powstały w trakcie reformy otwartych funduszy emerytalnych przeprowadzonej w 2014 roku. Początkowo zakładano wypłatę świadczeń od 65. roku życia, ale po reformie wypłaty przejął ZUS, a przepis o przeliczeniu objął również składki z kont ZUS-u. Sytuacja dodatkowo skomplikowała się w 2017 r., gdy rząd obniżył wiek emerytalny kobiet do 60 lat.
Z rozwiązania mogą skorzystać kobiety urodzone w latach 1949–1968, które nie wybrały OFE i nie mają subkonta w ZUS. Warunkiem jest przejście na emeryturę przed ukończeniem 65 lat. Kobiety, które wybrały OFE lub przeszły na emeryturę dopiero po ukończeniu 65. roku życia, nie mogą skorzystać z tego mechanizmu.
Luka w przepisach emerytalnych. Koszty będą ogromne
Choć na razie skutki finansowe tej luki są stosunkowo niewielkie, to w perspektywie najbliższej dekady mogą wzrosnąć nawet do 10-15 mld zł rocznie. Eksperci ostrzegają, że luka podważa zasadę, zgodnie z którą dłuższa praca przekłada się na wyższe świadczenia. Kobiety, które pracują do 65. roku życia, mogą otrzymać niższą emeryturę niż te, które przeszły na nią wcześniej.
Więcej poradników przeczytasz na Bizblog.pl:
Najprostszym rozwiązaniem byłoby zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 65 lat. Inna propozycja to zmiana przepisów, która zobowiązywałaby ZUS do uwzględnienia wypłaconych już świadczeń przy przeliczeniu emerytury. Możliwe jest też zniesienie automatycznego przeliczania emerytur w wieku 65 lat. Co na to ZUS? Broni się, że tylko działa w ramach obowiązujących przepisów, ale czeka na stanowisko Ministerstwa Pracy.
