Zabraknie pieniędzy w programie Czyste Powietrze? Resort klimatu odpowiada
Aktywiści smogowi uparcie twierdzą, że przed programem Czyste Powietrze kolejne zawirowania i za chwilę możemy mieć do czynienia z powtórką sytuacji z początku roku, kiedy nie można było wypłacać przyznanych dotacji. Ale Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) przekonuje, że to bzdury. Żadnego tego typu zagrożenia nie ma, co więcej podjęto działania zmierzające w celu długofalowego finansowania tego programu.
W lipcu br. liczba składanych wniosków tygodniowo w ramach programu Czyste Powietrze regularnie przekracza 6 tys. To pokazuje, że inicjatywa skupiająca się na wymianie węglowych kopciuchów ma się coraz lepiej, wszak średnia liczba takich wniosków w 2023 r. wyniosła ponad 4 tys., jak wylicza to barometr od Polskiego Alarmu Smogowego. Ale potrzeby są cały czas takie same, co pokazują badania smogowe z ostatnich dni. W środku gorącego lipca w Bydgoszczy normy dla pyłów zawieszonych PM2.5 przekroczone były o 1942 proc., a te dla pyłów PM10 o 722 proc. Nic więc dziwnego, że jakiekolwiek sygnały o tym, że znowu zabraknie pieniędzy na wypłatę (jak miało to miejsce na początku roku, po tym, jak rząd Zjednoczonej Prawicy nie zostawił na ten cel złamanego grosza) przyznanych dopłat, bardzo niepokoją. A podobno znowu jest coś na rzeczy.
Rząd Donalda Tuska nie zabezpieczył finansowania dla programu i już wkrótce pieniędzy na dotacje może nie być - utrzymuje Andrzej Gula, lider Polskiego Alarmu Smogowego, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Zapytaliśmy u źródła, czy faktycznie przed programem Czyste Powietrze piętrzą się kolejne kłopoty finansowe i jak w takim razie można im najszybciej zaradzić. MKiŚ uspokaja i twierdzi, że wszystko jest w należytym porządku.
Czyste Powietrze: wypłata dotacji bez problemów
Aktywiści smogowi przekonują, że ten rok będzie rekordowy dla programu Czyste Powietrze, a liczba złożonych wniosków w ciągu roku może dobić nawet do 250 tys. (do tej pory rekordowy pod tym względem był 2023 r. - 198778 złożonych wniosków). Tymczasem unijne fundusze, przeznaczone na ten cel - jak twierdzą przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego - są na ukończeniu.
Rząd o tym doskonale wie, ale nie zrobił niczego, żeby uruchomić te środki na program Czyste Powietrze - upiera się Gula.
Więcej o programie „Czyste Powietrze” przeczytasz na Spider’s Web:
Ale resort klimatu i środowiska widzi to całkiem inaczej. Zdaniem MKiŚ nie ma żadnych powodów do obaw. A wcześniejsze trudności finansowe już dawno pokonano. Z Krajowego Planu Odbudowy do rozdysponowania pozostało blisko 8 mld zł, a jeszcze w lipcu wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej otrzymają kolejne zaliczki w ramach Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS) w wysokości ponad 115 mln zł.
W rezultacie wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej mogą kontynuować proces weryfikacji wniosków o płatność oraz wypłacać dotacje - tak na pytania Bizblog.pl odpowiada Departament Edukacji i Komunikacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Kondycja programu jest stabilna - twierdzi ministerstwo
Jednocześnie MKiŚ przekonuje, że obecna sytuacja finansowa programu Czyste Powietrze jest całkiem stabilna, a NFOŚiGW przekazuje sukcesywnie środki na konta wojewódzkich funduszy, w miarę zgłaszanego przez nie zapotrzebowania. I nie ma żadnego zagrożenia, że dla beneficjentów tego programu nie będzie pieniędzy.
Nabór wniosków w programie Czyste Powietrze prowadzony jest wyłącznie w ramach limitów środków zagwarantowanych w budżecie programu. Oznacza to, że dla obecnie przyjmowanych wniosków i zawieranych umów wszystkie wypłaty zostaną zrealizowane, nawet jeśli beneficjenci zechcą je rozliczać w kolejnych latach - twierdzi ministerstwo.
I cały czas w MKiŚ mają trwać prace nad długofalowym planem finansowania programu, w tym uruchomieniu instrumentów finansowanych z europejskiego systemu handlu emisjami ETS (środki pochodzące z Funduszu Modernizacyjnego), które sfinansują umowy z wnioskodawcami, zawierane po wykorzystaniu środków FEnIKS.