REKLAMA

Pupilek Ryanaira dostanie nowe zabawki. W Krakowie tryumfują

Ryanair rusza z budową Centrum Symulatorowo-Treningowego w Krakowie, które będzie szkolić pilotów, członków załóg pokładowych i mechaników lotniczych. Warta grubo ponad pół miliarda złotych inwestycja dostała właśnie pozwolenie na budowę. Irlandzki tani przewoźnik potrafi docenić lotniska, które prowadzą przyjazną mu politykę. Niedawno Kraków Airport został największą bazą tego przewoźnika nie tylko w Polsce, ale w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Pupilek Ryanaira dostanie nowe zabawki. W Krakowie tryumfują
REKLAMA

Ryanair podaje, że projekt Centrum Symulatorowo-Treningowego w Krakowie właśnie dostało pozwolenie na budowę, co oznacza rozpoczęcie tej wartej 560 mln zł inwestycji. Ogłoszenie rozpoczęcia budowy w Krakowie odbyło się z udziałem prezesa Kraków Airport Radosława Włoszka, prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego oraz prezesa Ryanaira Michaela O'Leary'ego.

REKLAMA

Centrum szkoleniowe Ryanaira

Przewoźnik zapowiada, że jego nowe centrum szkoleniowe zostanie wyposażone w nowoczesną technologię. Zainstalowanych zostanie dziesięć symulatorów lotu, z czego osiem będzie hydraulicznych typu full motion, a dwa będą stacjonarne. W obiekcie zostanie utworzonych ponad 150 nowych miejsc pracy, a centrum będzie szkolić pilotów samolotów Boeing B737 oraz załogi pokładowe w całej Europie. Dziennie będzie mogło być szkolonych nawet pół tysiąca osób.

Jako linia lotnicza numer 1 w Polsce i w Europie, ogłaszamy dzisiaj rozpoczęcie budowy najnowocześniejszego, wartego 130 mln euro centrum symulatorowo-treningowego Grupy Ryanair. To pierwsza taka inwestycja w Polsce realizowana właśnie przez Grupę Ryanair – mówi Michael O’Leary, prezes Grupy Ryanair.

Szef Ryanaira zapewnia, że Polska ma dla tego przewoźnika „kluczową rolę”. O’Leary wyjaśnia, że w ciągu ostatnich dwóch dekad Ryanair stał się czołową linią lotniczą w kraju, bazuje tu 42 samoloty i zatrudnia ponad 2500 osób. Ryanair rozwija też w Polsce czarterową linię Buzz, a także inwestuje w IT (Ryanair Labs Wrocław), obsługę techniczną samolotów (centrum serwisowe we Wrocławiu).

Więcej o rynku lotniczym przeczytacie w tych tekstach:

Przypomnijmy, że zaledwie pod koniec lutego Ryanair ogłosił nowe plany związane z lotniskiem w Balicach, dzięki którym Kraków Airport będzie mieć największą siatkę połączeń w swojej historii, a także stanie się największą bazą tego przewoźnika nie tylko w Polsce, ale w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Lotnisko dostało cztery nowe połączenia, o jedną czwartą pasażerów więcej i kolejne dwa samoloty bazujące w porcie lotniczym.

Modlin na cenzurowanym

W rozkładzie na tegoroczny sezon letni pojawiły się cztery nowe trasy – do chorwackiego Dubrownika, portugalskiego Faro, włoskiego Triestu oraz Olbii na Sardynii. W ten sposób siatka lotów z Krakowa rozrośnie się do aż 83 połączeń. Plany zakładają przewiezienie ponad 3,8 mln pasażerów, czyli o 24 proc. więcej niż rok wcześniej.

Dzięki dodaniu kolejnych dwóch boeingów do floty Ryanaira stacjonującej w Krakowie małopolskie lotnisko stanie się największą bazą irlandzkiego przewoźnika nie tylko w Polsce, ale teraz także w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Ryanair podaje, że dwa nowe samoloty oznaczają inwestycję na poziomie 200 mln dol., a licząca 11 samolotów krakowska baza to inwestycja o wartości 1,1 mld dol.

Ryanair ma w Polsce tak silną pozycję, że może zaprowadzać własne porządki także na rynku lotniczym. Ogłaszając na początku roku nowy rozkład lotów na 2024 rok, przewoźnik nagrodził te lotniska, które spełniają jego żądania oraz przykładnie ukarał to, które nie tańczy w rytm irlandzkiej muzyki. Chodzi oczywiście o podwarszawski Modlin.

Tani przewoźnik wyjaśnił, że brak rozbudowy infrastruktury Modlina oraz wzrost opłat lotniskowych „szkodzi ruchowi lotniczemu, turystyce i miejscom pracy w regionie mazowieckim”. Jeden ze stacjonujących w Modlinie boeingów 737 został przeniesiony do Krakowa, a oprócz wycięcia z podwarszawskiego lotniska piętnastu tras zdecydowano także o ograniczeniu częstotliwości szesnastu kolejnych.

Niech władze zrobią to, co do nich należy

Myśmy zaoferowali podwojenie ruchu, lecz zarząd podwarszawskiego portu nie przyjął oferty, która pozwoliłaby na rozwój portu. Na modlińskim lotnisku nie możemy się rozwijać, podczas gdy w Krakowie w czerwcu zostanie oddana do użytku nowa płyta postojowa, z 20 miejscami postojowymi. – powiedział O'Leary w rozmowie z serwisem „Rynek Lotniczy”.

REKLAMA

O'Leary wyraził nadzieję, że nowe władze Polskich Portów Lotniczych „zrobią to, co do nich należy”. Dla szefa Ryanaira oznacza to zdjęcie „sztucznej blokady rozwoju Modlina” i w końcu rozpocznie się rozbudowa terminala.

Tutaj nie ma, o czym debatować. Nowe władze muszą położyć nacisk na rozwój nie tylko lotniska centralnego, ale portów regionalnych. To one są motorem napędowym rozwoju w Polsce – stwierdził szef Ryanaira.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA