REKLAMA

Cena energii w Europie na minusie. Za to w Polsce drogo jak diabli

Jednym z największych mankamentów OZE jest to, że są nieprzewidywalne, bo nie można z góry założyć, że od tej do tej godziny będzie świecić słońce z takim natężeniem, a jutro o tej samej porze będzie wiać aż miło. Ale jak już odnawialne źródła energii kręcą się na pełnych obrotach, to robią różnicę, którą trudno pominąć. Hiszpański think-tank AleaSoft Energy Forecasting zwraca uwagę, co ostatnio stało się z ceną energii w Europie.

cena-energii-w-Europie-spada-dzieki-wiatrowi
REKLAMA

Jak wylicza AleaSoft Energy Forecasting, w zeszłym tygodniu cena energii spadła na wszystkich głównych rynkach europejskich. Wyjątkiem była tylko Wielka Brytania, gdzie stawki wzrosły tydzień po tygodniu o 4,8 proc. Spadki odnotowano m.in. w Belgii, Holandii, Niemczech, we Francji, Włoszech, w Portugalii i Hiszpanii oraz na rynku nordyckim. Jaki był tego powód? 

REKLAMA

W drugim tygodniu października produkcja energii wiatrowej wzrosła na większości głównych rynków europejskich w porównaniu z poprzednim tygodniem, odwracając trend obserwowany w pierwszym tygodniu miesiąca - twierdzi AleaSoft Energy Forecasting.

Cena energii spada dzięki wiatrowi

W drugim tygodniu października największy wzrost zanotowała energetyka wiatrowa w Portugalii (wzrost o 59 proc.), na kolejnych miejscach plasowały się Niemcy (45 proc.) i Hiszpania (32 proc.). Wyjątkiem była tylko Francja, gdzie utrzymał się trend spadkowy z wcześniejszego tygodnia - o 1,4 proc. A jak się do tego miała cena energii? Najmniejszy spadek zanotowała Holandia (o 0,9 proc.), a największy był w krajach nordyckich (33 proc.). Na innych rynkach cena energii spadła od 2,9 proc. (w Belgii) do nawet 25 proc. (w Portugalii). 

Więcej o cenie energii przeczytasz na Spider’s Web:

Jeśli chodzi o ceny godzinowe, w niedzielę 13 października rynki niemiecki, belgijski, brytyjski, francuski i holenderski odnotowały ujemne ceny godzinowe - zaznacza AleaSoft Energy Forecasting.

Wiatrowi pomogła trochę też energetyka słoneczna, która jednak zanotowała w większości przypadków spadki tydzień do tygodnia (największym na poziomie 38 proc., był w Hiszpanii). Ale po dwóch tygodniach spadków wreszcie wzrosty zaliczyła fotowoltaika w Niemczech (o 4,2 proc.).

REKLAMA

Polska cały czas niestety w cenowej czołówce

A jak w tym cenowym kotle wypada Polska? Niestety, jak wynika to z danych publikowanych przez serwis euenergy.live (tutaj znajdziemy ceny dnia następnego), nasz kraj ciągle jest w europejskiej czołówce. Wychodzi na to, że 16 października za 1 MWh energii płaciło się 88 euro. Drożej było tylko we Włoszech (101 euro) i w krajach bałtyckich (cena energii na Litwie, w Łotwie i Estonii była na poziomie 89 euro). Z zazdrością cały czas możemy zerkać w kierunku krajów skandynawskich. W Finlandii za 1 MWh energii płaci się tylko 12 euro, w Szwecji od 11 do 13 euro i w Norwegii od 13 do 32 euro. Co gorsza: reszcie Europy znacznie bliżej do tych stawek. Np. w Niemczech 1 MWh energii wyceniana jest teraz na 35 euro, we Francji na 31 euro, w Szwajcarii na 38 euro, w Holandii na 39 euro, w Hiszpanii i Portugalii po 49 euro. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA