Bon energetyczny klepnięty. Można dostać nawet 1,2 tys. zł
Za nami kolejny etap legislacyjny dotyczący ustawy o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym. Sejm przyjął regulacja z pewnymi poprawkami i w takim kształcie trafią teraz pod obrady Senatu, a na koniec na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Na ostatniej prostej zadbano o udogodnienia dla tych, którzy najchętniej wszelkie formalności związane z dopłatą do rachunków dokonywaliby bez konieczności wychodzenia z domu.
Jeszcze tylko przez półtora miesiąca do końca czerwca obowiązują stare zasady mrożenia ceny energii i gazu. A co potem? Niektórzy sugerują wzrost rachunków nawet na poziomie 70 proc. Ministerstwo Klimatu i Środowiska od kilku tygodni pochyla się nad przepisami, które mają pomóc Polakom przetrwać drugą połowę 2024 r. Wiadomo, że nowe regulacje wprowadzą w życie cenę maksymalną energii i też bon energetyczny. PGNiG zaś ma jeszcze raz policzyć swoje taryfowe prognozy. Będzie też wreszcie ukłon w stronę użytkowników pomp ciepła. Podczas głosowania w Sejmie przepadły poprawki m.in. likwidujące dwukrotność bonu dla tych, którzy do ogrzewania korzystają z energii elektrycznej. Przyjęto za to korektę umożliwiającą składanie wniosku o ten bon za pośrednictwem aplikacji mObywatel.
Cena energii: bon energetyczny też online
Takie udogodnienie pozwoli ubiegać się o bon energetyczny - który łącznie ma trafi do 3,5 mln gospodarstw domowych, praktycznie bez wychodzenia z domu. Wniosek, tradycyjnie osobiście lub właśnie online, będzie można składać w okresie od 1 sierpnia do 30 września br. Zapomoga w tej formie ma być wypłacana jednorazowo. Minimalna kwota takiego wsparcia ma wynieść 20 zł. O przyznaniu bonu decydować będzie kryterium dochodowe maksymalnie do 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym i do 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Wysokość bonu przewidziano dla następujących gospodarstw domowych:
- jednoosobowego -300 zł,
- 2–3 osobowego - 400 zł,
- 4–5 osobowego - 500 zł,
- z 6 lub więcej osobami - 600 zł.
Więcej o cenie energii przeczytasz na Spider’s Web:
Wartość tej zapomogi rośnie dwukrotnie w przypadku kiedy główne źródło ogrzewania zasilane jest energią elektryczną, jak ma to miejsce np. w przypadku pomp ciepła. Dotyczyć ma to ok. 5 proc. gospodarstw domowych. Wtedy:
- jednoosobowe gospodarstwo może liczyć na 600 zł;
- 2–3 osobowe - na 800 zł;
- 4–5 osobowe - na 1000 zł;
- sześcio- i więcej osobowe - na 1200 zł.
W regułach dotyczących przyznawania bonu energetycznego rządzi też zasada złotówka za złotówkę, co powinno zainteresować wszystkich tych, którzy przekraczają widełki kryterium dochodowego. Wtedy takie dofinansowanie też ma być przyznawane, ale pomniejszone o kwotę przekroczenia. Bon ma być wypłacany jeszcze w ostatnim kwartale 2024 r. lub na początku 2025 r. Decydować będzie termin złożenia wniosku.
Maksymalne stawki na drugą połowę roku
Przyjęte przez Sejm regulacje zakładają także maksymalną cenę energii na poziomie 500 zł za 1 MWh dla klienta indywidualnego (bez interwencji rządu to byłoby 739 zł za 1 MWh) i 693 zł za 1 MWh (bez względu na zużycie) dla instytucji samorządowych, podmiotów użyteczności publicznej, np. szkół, żłobków, szpitali oraz małych i średnich przedsiębiorstw. W przypadku zaś gazu, cena maksymalna ma być równa taryfie PGNiG Obrót Detaliczny. Za stosowanie tych cen maksymalnych przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają stosowną rekompensatę. Ten mechanizm rekompensaty w zamian za utrzymanie przez dostawcę określnych cen ciepła ma obowiązywać do końca czerwca 2025 r.