REKLAMA

Pracodawcy osiwieją. Polacy chcą pracować cztery dni w tygodniu. Od biedy wezmą nielimitowany urlop

W pandemii największą popularnością wśród benefitów pracowniczych cieszyły się pakiety opieki medycznej, dzisiaj – nie licząc ostrego parcia na premie i podwyżki pensji, co należy złożyć na karb wciąż rozpędzonej inflacji, największym wzięciem cieszy się czterodniowy tydzień pracy – wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service.

Pracodawcy osiwieją. Polacy chcą pracować cztery dni w tygodniu. Od biedy wezmą nielimitowany urlop
REKLAMA

Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że benefity pozapłacowe otrzymuje niecała jedna trzecia zatrudnionych (30 proc.). Najczęściej są to bony i rabaty na zakupy (52 proc.), prywatna opieka medyczna (45 proc.), paczki na święta (44 proc.) oraz imprezy integracyjne (41 proc.).

REKLAMA

Oferowane przez pracodawców korzyści w ogóle nie pokrywają się z oczekiwaniami pracowników. W tej chwili najbardziej pożądane są podwyżki wynagrodzeń i premie finansowe, a dopiero na trzecim miejscu znalazł się czterodniowy tydzień pracy.

Pracownicy chcą work-life balance

Tuż za podium uplasował się kolejny benefit pozapłacowy wpływający na obniżenie kosztów życia: dofinansowanie zakupu paliwa, z którego chętnie skorzystałoby 29 proc. pracowników. Potem dwie korzyści z takim samym odsetkiem wskazań: darmowe wyżywienie w pracy i dodatkowe dni wolnych (20 proc.).

Krzysztof Inglot z Personnel Service wskazuje, że skrócenie tygodnia pracy i dodatkowe dni wolne to trend, który zyskał popularność w wyniku pandemii.

Pracownicy, zwłaszcza ci z pokolenia Z, oczekują równowagi między pracą a życiem prywatnym, a dla wielu z nich czas wolny i odpoczynek są równie ważne co wynagrodzenie – zaznacza ekspert.

Jego zdaniem oczekiwania pracowników w tym zakresie będą rosły.

Szczególnie w kontekście dbałości o zdrowie psychiczne pracowników. Do tego trendu przyczynią się też demografia, czyli spadek liczby osób na rynku pracy, ale też sztuczna inteligencja i automatyzacja, które przejmą liczne, zwłaszcza powtarzalne i rutynowe zadania – uważa założyciel Personnel Service.

Praca zdalna też może być benefitem dla pracownika

Na liście najbardziej pożądanych benefitów figuruje jeszcze praca zdalna przez 2-3 dni w tygodniu (17 proc.).

Dla tych pracowników rozwiązaniem będą nowe przepisy o pracy zdalnej, które zostały wpisane do Kodeksu pracy i gwarantują między innymi prawo do wykonywania okazjonalnej pracy zdalnej przez nie więcej niż 24 dni w roku kalendarzowym – czytamy w komentarzu do wyników badań.

Na kolejnych miejscach znalazło się dofinansowanie zdalnych form rozrywki, np. dostępów do Netfliksa oraz wsparcia finansowego pasji – po 14 proc. wskazań. Co ósmy zatrudniony chciałby wprowadzenia nielimitowanych dni urlopowych (niektóre firmy już wprowadziły taki benefit). Na ostatnim miejscu na liście korzyści pracowniczych Personnel Service znalazło się wsparcie psychologiczne (11 proc.).

Benefity powinny odpowiadać oczekiwaniom pracowników

Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, uważa, że zmiana funkcji benefitów w ostatnich latach pokazuje, że ich główną rolą jest odpowiadanie na potrzeby pracowników, które mogą dotyczyć różnych aspektów – finansów, rozrywki czy czasu wolnego. Jego zdaniem dlatego pracodawcy powinni na bieżąco aktualizować ofertę.

Dzieje się tak również w naszej firmie. Inflacja sprawiła, że pracownicy zaczęli oczekiwać posiłków w pracy – przyznaje Inglot.

REKLAMA

Między innymi dlatego Personnel Service przejął spółkę InnBenefits, która oferuje Karty Lunchowe oraz posiada Autonomiczne Stołówki.

Pierwsze rozwiązanie daje pracownikom dostęp do punktów spożywczo-gastronomicznych oferujących gotowe posiłki. Autonomiczna Stołówka to z kolei projekt modułowego zestawu vendingowego, gdzie codziennie, a nawet dwa razy dziennie dostarczane są świeże posiłki – wyjaśnia założyciel Personnel Service.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA